Pomógł: 8 razy Wiek: 26 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2013-12-01, 20:01 Ubezpieczenie
Czy jeżeli dany samochód ma nieopłacane ubezpieczenie od, powiedzmy 10 lat, to da się go "ruszyć" i włączyć do ruchu drogowego bez płacenia gigantycznych kar?
Pytanie oczywiście czysto hipotetyczne.
Jak dobrze pamiętam brak OC powyżej 2tyg to coś koło 2k zł na fundusz gwarancyjny.
Póki gówna się nie ruszy jest szansa, że nie będzie śmierdzieć, jak ruszysz to ktoś się zainteresuje. Obejść raczej będzie ciężko.
Inna sprawa jak auto jest wyrejestrowane-da się przywrócić jako zabytek ale nikt nie twierdzi, że będzie łatwo i tanio
Pomógł: 8 razy Wiek: 26 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2013-12-01, 22:12
No jest zarejestrowany i nie śmierdzi na szczęście, ale mam wizję, że jak skończę 18 i będę miał prawko, to sobie go przywłaszczę i będę pomykał UAZ'em.
Dlatego zastanawiam się czy jest szansa, że da się to zrobić nie płacąc gigantycznych kar, czy jednak nie da się tego zrobić...
Po szybkiej analizie w google, wychodzi na to że najlepiej na pałe wykupić ubezpieczenie i modlić się, że nikt się nie skapnie co było przez ostatnie lata. CEPIK nie działa jeszcze sprawnie. Ale niech się wypowiedzą praktycy prawnicy etc. ja tylko przeczesałem na szybko internet.
_________________ yahoo33,
Samurai 1.6 16v - twinpower ;), Spring by Krzykku. Simex 31x10.5r15 Mosty 5.125, LR tył.
Pomógł: 8 razy Wiek: 26 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2013-12-01, 22:53
W sumie to by wyszło podobnie, 10l ropy, a 20l gazu, jeżeli chodzi o ekonomię, ale patrząc z punktu biednego 18 latka, to taniej jednak jest założyć gaz. :>
Ehh, to podejrzewam, że za 2 lata jak się będę starał, to ten system już będzie dobrze działał i pozostanie nie ruszać i modlić się, że nikt się nie przyczepi.
Może przebiję numery? Żart oczywiście.
Pomógł: 81 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2027 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-12-02, 09:42
Jak uaz jest odpowiednio stary, a na pewno jest, to nie trzeba się męczyć z numerami na ramie, bo fabrycznie były malowane, a nie wybijane
Ja bym uaza silnikiem z beczki nie skaleczył, ciężkie to i megasłabe, jak już zmieniać to na lepszy, a nie gorszy, np. 2,3 benzyna z w124 albo 2,9 V6 ze skorpiona, a jak już diesel, to 2,9 z kaczki ew. sprintera, te chociaż odpalają zimą
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lip 2012 Posty: 561 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-12-02, 17:44
Oryginalny silnik to faktycznie hardcore, chociaż jego niezaprzeczalnym plusem jest to że remont generalny zrobi Ci pierwszy lepszy wiesiek w stodole A tak to z tymi modyfikacjami trzeba uważać, mój znajomy ma właśnie silnik z beczki i potrafi go "zgubić" w terenie...
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-12-04, 11:11
Borysie, ja tylko standardowo napomknę o przemyśleniu ewentualnych konsekwencji, najlepiej tych najbardziej skrajnych negatywnie choć pewnie najmniej prawdopodobnych.
Fajnie jakbyś miał jakiegoś znajomego i kumatego agenta ubezpieczeniowego, z którym mógłbyś szczerze pogadać. Na szybko trafiłem w necie na taki trop: Art. 31.3. Ustawy o ubezpieczeniach...
Cytat:
W razie przejścia lub przeniesienia prawa własności pojazdu mechanicznego za-rejestrowanego, którego posiadacz wbrew obowiązkowi nie zawarł umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, posiadacz, na którego przeszło lub zostało przeniesione prawo własności jest obowiązany zawrzeć umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w dniu prze-jścia lub przeniesienia prawa własności pojazdu mechanicznego, ale nie później niż z chwilą wprowadzenia pojazdu mechanicznego do ruchu. Jeżeli nastąpiło przeniesienie posiadania pojazdu mechanicznego zarejestrowanego bez przejścia lub przeniesienia prawa własności tego pojazdu, a dotychczasowy posiadacz po-jazdu wbrew obowiązkowi nie zawarł umowy ubezpieczenia OC posiadaczy po-jazdów mechanicznych, kolejny posiadacz pojazdu jest obowiązany zawrzeć umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w dniu wejścia w posiadanie tego pojazdu, ale nie później niż z chwilą wprowadzenia pojazdu mechanicznego do ruchu.
To by czyściło Twoją sytuację jako nowego nabywcy, ale pewnie ruszałoby "fetor wsteczny" i stąd mam wrażenie, że kumaty agent mógłby coś doradzić.
Poza tym, stan prawny w PL zmienia się dość dynamicznie w krótkich okresach czasu więc nie wykluczone, że w momencie Twojej (i TWOICH KOLEŻANEK) pełnoletności będzie jakieś inne rozwiązanie. Możesz przez ten czas dawać na tace w intencji ogłoszenia np. jakiejś abolicji, którą niedawno wprowadzono np. dla niepłacących składek ZUS (co nota bene moim zdaniem jest "kurestwem" wobec uczciwie płacących wszelkie haracze, ale nie zgłębiałem tematu więc możliwe, że kiedyś będę musiał to odszczekać).
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Mam takie pytanie techniczne, czy skoro kupiem auto z ubezpieczeniem, zakupiłem nowe, nie wypowiadające starego, to co teraz? Będę miał dwa ubezpieczenia?
Mam takie pytanie techniczne, czy skoro kupiem auto z ubezpieczeniem, zakupiłem nowe, nie wypowiadające starego, to co teraz? Będę miał dwa ubezpieczenia?
migusiem do najbliższego agenta ubezpieczeniowego tego ubezpieczyciela którego wybrałeś, wyprostować temat. Ten pierwszy którego nie chcesz może żądać od ciebie zapłaty składki bo ubezpieczenie OC odnawia się automatycznie.
_________________ Suzuki Samurai 1.3i '94 - seria
Radość zaczyna się tam gdzie kończy się rozsądek.
Będąc w terenie postępuj zawsze tak, byś z czystym sumieniem mógł wrócić kiedyś w to samo miejsce. Ty, albo ktokolwiek inny...
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2018-07-24, 13:07
kurian napisał/a:
cedix napisał/a:
Mam takie pytanie techniczne, czy skoro kupiem auto z ubezpieczeniem, zakupiłem nowe, nie wypowiadające starego, to co teraz? Będę miał dwa ubezpieczenia?
migusiem do najbliższego agenta ubezpieczeniowego tego ubezpieczyciela którego wybrałeś, wyprostować temat. Ten pierwszy którego nie chcesz może żądać od ciebie zapłaty składki bo ubezpieczenie OC odnawia się automatycznie.
Przy sprzedaży, jeśli zbywca samochodu powiadomił ubezpieczyciela o jego zbyciu nie odnowi się chyba. Co więcej szanujące się towarzystwo przyśle obowiązującą jeszcze polisę OC z przepisanymi danymi nowego właściciela pojazdu (jeśli sprzedający zgłosił oczywiście).
A odpowiadając na pytanie pytającego - tak będziesz miał dwa ubezpieczenia, do czasu wygaśnięcia "starej" polisy. Obiektywnie to ani nie pogarsza Twojej sytuacji, ani jej nie polepsza. Z ciekawości jedynie chciałem zapytać czemu zawarłeś nową polisę mając ważną jeszcze starą?
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Podejrzewam, że ze zwykłego gapiostwa. Mam znajomego który miał podobnie. Po prostu zapomniało mu się wypowiedzenie starej polisy. Z tego co pamiętam, to zrobił tak, że znalazł jakiegoś słupa, kóremu sprzedał samochód, a później odsprzedał sobie - chodzi o to, aby uzyskać umowę kupna sprzedaży przy pomocy której można anulować polisę, bo innej opcji nie ma. Auto kupuje się z polisą. Nie wiem czy nie lepszym systemem byłoby przypisanie polisy do człowieka a nie do samochodu. Tak chyba jest w UK, wówczas nie dochodziłoby do takich kwiatków.
Polisa - obecnie można rozwiązać i zawrzeć umowę na nową polisę zdalnie za pośrednictwem porównywarek typu Superpolisa lub bezpośrednio w TU, cenowo wygląda to wszedzie bardzo podobnie.
Ostatnio zmieniony przez andm 2018-07-25, 09:59, w całości zmieniany 1 raz
Nie wiem czy nie lepszym systemem byłoby przypisanie polisy do człowieka a nie do samochodu.
Nie. Masa ludzi ma kilka pojazdów np. osobówkę, terenówkę i jeszcze jakiś motór ...to co jest lepsze? żeby zapłacił jedno ubezpieczenie, czy żeby zapłacił trzy?
Tak samo jest w przypadku kolizji posiadając kilka pojazdów - szkodę masz na jednym, a zniżki tracisz na wszystkich.
Pomógł: 81 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2027 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2018-07-25, 09:04
Jako posiadacz pięciu dowodów rejestracyjnych, bardzo bym sobie życzył, żeby oc płacić na kierowcę, a nie pojazd i tak wszystkimi na raz nie pojadę, ewentualnie może zdarzyć się dwoma, jeśli jadę z przyczepą
Teraz jest taka głupia sytuacja, że ktoś przywali twoim samochodem, a zniżki tracisz ty, a tak byłoby bardziej sprawiedliwie - kto nie powoduje strat, płaci mniej, kto ma nieszczęście z czasu przydzwonić, zapłaci więcej.
Ale u nas to nie przejdzie, lobby ubezpieczeniowe już o to zadba, czasowego wyrejestrowania też się u nas nie da zrobić, a w innych krajach funkcjonuje.
Czy ktoś może orientuje się jak długa przerwa w ubezpieczeniu komunikacyjnym OC sprawia, że zniżki które zdobyłem przez ostatnie lata (a jest tego 60%), przepadają?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum