Macie jakieś doświadczenia z tym czymś?
Ja osobiście jeszcze nie mam- nawet o tym nie wiedziałem gdyby nie dwaj kolesie którzy w zeszłym tygodniu pojawili się u nas w firmie, a że sprzętu cały plac to liczą na współpracę. Zostawili próbki, dwoma się poczęstowałem Zapodam do reduktora w moim traktorku bo ostro hałasuje, i do tylnego mostu bo pojękuje. zobaczę co będzie Najwyżej coś się rozleci, na samcu nie będę przecież testował
testowałem to w 2 samochodach faktycznie coś daje :). w ravce wyrównało mi się ciśnienie na cylindrach do tego momentu że mi wydmuchało uszczelke pod głowicą bo już powoli puszczała :D. efekt długo trwały powiem :)
Ogólnie stosować się go powinno bardziej zapobiegawczo, bo gdy już coś słychać to zwykle nie pomoże. W napędach podobno na zużyte łożyska nie pomoże ale na podjechane tryby niby tak Silnikom troche pomaga, słychać inna prace.
ceramizer pomaga tak samo jak montaż magnetyzera , wiatraczka w kolektorze dolotowym i innych cudófff techniki które wykonane w technologii kosmicznej dodają mocy i w znany tylko producentowi sposób "usprawniaja" działanie wszelakich silników, skrzyń itd ......... jeszcze trochę a będą "żenić" cud płyny po których dolaniu do silnika wzrośnie moc o 50% a zużycie paliwa spadnie o min 25% i po przejechaniu każdego 1000km ta moc bedzię wzrastać o kolejne 5% . Więc proponuje używać dobrych olei a nie tego typu ulepszaczy.Jak już chcesz coś dolewać to jak masz bęzyniaka możesz zalać olejem do diesla tylko broń boże odwrotnie bo zatrzesz silnik
Ostatnio zmieniony przez stachura44 2014-04-16, 10:58, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2014-04-16, 10:52
Heh olej to może być "dobry" :) ale inna chemia to już musi być podejrzanie przesadzona z kosmosu wzięta, dająca nieziemskie osiągi.
Myślę, że nikt na +50% mocy nie daje się nabierać na tym forum i podobnie jest z opisem działania ceramizerów. Wydaje mi się, choć piszę to tylko jak teoretyk, że nie ma co popadać w skrajności. Rozczarowania są najczęściej wynikiem przeszacowanych oczekiwań, więc jeśli ktoś spodziewa się cudów to...trudno. Ale z drugiej strony uważam, że postęp technologii jest zauważalny również w chemii motoryzacyjnej i są podstawy sądzić, że działanie pewnych substancji dotychczas nieznanych i nie stosowanych jest korzystne. Jak się utnie marketingowe śpiewki nadwornych stańczyków to i tak zostaje sporo gęstego, które moim zdaniem ma pełne prawo wspomagać bezawaryjną eksploatację niektórych podzespołów.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Hmm co prawda na szybko i po łebkach, ale nie potrafię odnaleźć informacji o "jednym z największych ekspertów w dziedzinie smarów i paliw" panu Jerzym Kovar z Uniwersytetu Rolniczego w Czechach, a chciałem zerknąć na opracowanie jego badania w oryginale. Z drugiej strony potrafiłbym pewnie znaleźć podobne informacje świadczące o skuteczności tych środków.
To kwestia podobna do wątku z zasłanianiem chłodnicy na zimę, przekonanych utwierdzi w słuszności poglądów, sceptykom da więcej argumentów przeciw takim działaniom ;) zatem prócz ujawniania swojego zdania i swoich poglądów, próby przekonywania jednych i drugich moim skromnym zdaniem z góry skazane są na niepowodzenie.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Maj 2012 Posty: 515 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: 2014-04-16, 12:05
Najbardziej na poprawę osiągów w samuraju pomaga widok Straży Leśnej w lusterku wstecznym ;)
_________________ SJ500, silnik 1.6 8v, blokada lock right 1530 tył, przód HF RD 208, most przedni wysunięty 2 cm do przodu, reduktor 4.16:1, koła Fedima Sirocco 31/10.5/15, półosie i przeguby przód Trail Gear Rock Assult 33 spline, zawias Mazur HD, kilo rdzy i błota.
mnie się wydaje że działa to jak zgęstniacz. Tyle że mój reduktor w traktorku jest tak wyjeb....że i smoła mu nie pomoże
A załsnianie chłodnicy ja stosuję
Więc proponuje używać dobrych olei a nie tego typu ulepszaczy. Jak już chcesz coś dolewać to jak masz bęzyniaka możesz zalać olejem do diesla tylko broń boże odwrotnie bo zatrzesz silnik
Mam nadzieje że Twoja wypowiedź jest tu z przymrużeniem oka, bo jeśli nie to żeś palnął jak kulą w płot
Nie wiem co cie dziwi ?? czy to że używając dobrego ojeju ,smaru zwiększa się żywotność mechanizmów czy zabieg zalewania bęzyniaka olejem typowo do diesla
Ostatnio zmieniony przez stachura44 2014-04-19, 08:57, w całości zmieniany 1 raz
Pomoże jak umarłemu kadzidło. Żadnym ceramizerem , doktorem itp luzów nie skasujesz , nie odbudujesz wytartych powierzchni. Jedynie co możesz zmniejszyć, to tarcie i polepszyć funkcje oleju .
_________________ Suzi 1.6 8V, red 4.16 Calmini, zawias Calmini 5', 31'Feedima Extrem evolution, tarcze tył,itp. W planach 2x ARB i, wyciągarka tył i przeszczep serca na zdrowsze
Nie wiem co cie dziwi ?? czy to ze uzywając dobrego ojeju ,smaruzwiększa się zywotnosc mechanizmów czy zabieg zalewania bezyniaka olejem typowo do diesla
Dziwi mnie twoje stwierdzenie " tylko broń boże odwrotnie bo zatrzesz silnik "
To jest kompletna nie prawda !! Bardzo czesto w bańce do benzyni i do diesla jest ten sam olej przyznaje się do tego większość producentów, i że to marketing wyznaczył taki kierunek i tręd aby były oznaczane. Ważna jest norma zawatra na etykiecie a nie napis DIESEL !! także stwierdzenie że olej do benzyny zatrze diesla jest wyssany z palca !!
to zalej diesla olejem z symbolem S na etykietce a nie S/C wstaw mu dobrze w pi...czke i daj znać czy wszystko jest nadal oki bo kiedyś specjalnie zalaliśmy zmote z silnikiem 1.6td właśnie takim olejem i przeznaczonym do "bęzyny" i po 30-40min się skończył .Kumpel z pracy też parę lat temu zalał passata 1.9tdi olejem do bezyniaka z samym symbolem S bo też nie widział różnicy ale ją zobaczył na drugi dzień jadąc do pracy jak zaczał się troche grzać już po 5km po kolejnych 5 całkiem stracił moc że musieliśmy wysiaść z samochodu żeby ruszył dalej i jak się okazało zatarł silnik "taka ciekawostka drugi silnik z golfa 1.6td bez oleju wytrzymał ok .20min zanim się rozkraczył :) "
nie ten temat Jak do 1.9 TDi wlał olej do benzyniaka to inteligentnych masz znajomych Potem tacy piszą po necie że filtr cząsteczek stałych jest zły bo mu zapchało po 30000 a wlał smalec po świniobiciu jak mu zostało. Takim to powinni paluchy obcinać za pisanie bredni.
Ceramizer to uspokajacz dusz Mnie nie pomógł nie zaszkodził. Ale próby wolałem zrobić na inny pacjencie. Gdyby faktycznie zagęstniał olej to wlałbym do samca do skrzyni bo mi wyje na 4 biegu a w zimie nie wyje czyli diabeł tkwi w gęstości oleju.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum