Czółkiem!
Było to już kiedyś poruszane, ale nie znalazłem tematu.
Nasz forumowy nowy kolega Fikołek jest w tym momencie w trakcie bicia najprawdopodobniej rekordu forum w długości trasy zrobionej Suzuką.
Google maps mówi- 654km... Mind fuck! ;D
Życzmy mu powodzenia i czekajmy na wpis. Wyjechał o 15 więc nie pojawi się nie wcześniej niż 8 rano ;DDDD
_________________ Gdzie Patrol nie może tam Samuraia pośle :D
WWW.EXTREMPULAWY.PL
Swoją drogą do domu dojechałem po 22, zjadłem, wypiłem, przebrałem i pojechałem w teren (na dobre wróciłem koło 5 nad ranem
Nie pamiętam ile wtedy km wyszło
590 z mapy z nad Mysliborza do Jędrzejowa.... nowo zakupioną suza... po 10 minutowych ogledzinach bo juz blisko 22 bylo ... a dotarłem gdzieś rano ..aha koniec stycznia wersja uzbrojona w brezentowy dach lekko nadszarpany z tylu bo kolega zapomniał dosunąć suwaka i go wiaterek utytral
Widzę że ja mało bo tylko 360 km z Bielska Białej do Tomaszowa Lubelskiego, 22 sierpnia 2011, podobno najgorętszy dzień roku :) autobanem całe 110 km/h wycisną, na oryginalnych oponach :D myślałem że soft topa zgubie ^^
heh ja to mam ''szczęście'' da tamtych regionów... najbliżej to 140 km po auto miałem , ale to była vitara wiec się nie liczy ( choć powrót bez sprzęgła) hihihi...
Siemano Skalpel, po uno to wyjechałem po 16 od Ciebie i jeszcze byłem się zatankować Ogólnie to straciłem około 40 minut w łodzi na znalezienie bankomatu No ale w domu byłem chwilę przed 3 rano to od razu pojechałem zrzucić szpej do rodziców czyli kolejne 15 minut, oczywiście szybki oes to błocie w polach i do domu Melduję że w łóżku leżałem równo 3:28 a aktualnie od godz. 8 jestem w pracy
Ja kiedyś samuraiem, co prawda na seryjnych gumach, ale ze układem hamulcowym działającym tylko na jedno koło i z przestawioną zbieżnością tak, że samochód notorycznie ściągało do rowu, przejechalem około 600km... z okolic Gorzowa w okolice Krakowa, znajomy się napalił to pojechaliśmy po samochód, igiełka była wszytko fajnie, ale jak dojechałem to kilka dni po tym wypadzie chodziłem tyłem, katastrofa... nigdy więcej.
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
Też przygoda Mnie też w sumie ściągało bo miałem na prawy przód założoną oponę o niższym profilu Polecam taką przejażdżkę każdemu posiadaczowi Suzie choć raz w życiu
Pomógł: 17 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Kwi 2012 Posty: 1030 Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2012-04-25, 16:46
Ja będę miał okazję latem wyskoczyć gdzieś dalej a dokładniej sama północ Walii, 400km w jedną stronę.
Ciekawe czy bym się nim do Rybnika doturlał 1700km 48h jak nic
Pomógł: 1 raz Dołączył: 14 Mar 2012 Posty: 72 Skąd: poznań
Wysłany: 2012-12-23, 18:36
hm wszyscy chwala sie trasami ale po czarnym . ja byłem na takiej objazdówce niedzielnej poznan grojec sieraków chojno wronki i poznan. ponad 300 km szutry lasy żwirownie i teren . w chojnie lasy z goreczkami takimi zeby sie na nie wdrapac trzeba bylo po lesei do 80 sie rozkulac:)
heh mój kolega walnął trasę świnoujście -chelm tylko że vitarom na simexach i podniesieniom o 2 cale 800 z hakiem najkrótszą trasom ,przeprowadzał się i auto ze sobą brał
_________________ Its obvious why men lift there trucks... Fat chicks cant jump.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum