Wysłany: 2014-03-24, 21:30 Gaszenie świateł po wyjęciu kluczyka
Witam, czy ktoś ma pomysł jak wykonać taki myk żeby wyjmując kluczyk ze stacyjki gasły światła.
Ps. Czy u was też tak jest że zostawiająć zapalone światła na 10 minut nie mogę zapalić samochodu.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-03-24, 23:00 Re: Gaszenie świateł po wyjęciu kluczyka
mimaka napisał/a:
Witam, czy ktoś ma pomysł jak wykonać taki myk żeby wyjmując kluczyk ze stacyjki gasły światła.
Ps. Czy u was też tak jest że zostawiająć zapalone światła na 10 minut nie mogę zapalić samochodu.
Jeżeli przez 10 min światła Ci rozładowują aku tak, że nie możesz odpalić, to z pewnością jest coś nie halo. W pierwszej kolejności sprawdź aku, potem ładowanie.
Nie pamiętam czy w samcu są załączane światła masą, czy +12V ale możesz zrobić tak, że zasialnie świateł podłączysz przez zwykły przekaźnik, który będzie załączał zasilanie po przekręceniu kluczyka. Samurai nie ma czujnika "włożonego kluczyka do stacyjki", więc nie da się zrobić wyłączania wyciągnięciem kluczyka.
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
Jeśli po 10 minutach na światłach nie możesz zapalić samca to albo aku jest juz do dupy, albo musisz założyć przekaźnik na starterze. poszukaj jest cały wątek na ten temat
_________________ Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.
Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
_________________ SJ500, silnik 1.6 8v, blokada lock right 1530 tył, przód HF RD 208, most przedni wysunięty 2 cm do przodu, reduktor 4.16:1, koła Fedima Sirocco 31/10.5/15, półosie i przeguby przód Trail Gear Rock Assult 33 spline, zawias Mazur HD, kilo rdzy i błota.
Wiek: 33 Dołączył: 05 Sie 2012 Posty: 121 Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-03-26, 20:05
Ja Ci od razu powiem ze o wiele lepiej zalozyc hebel juz na przyszlosc, ja mam jeden do wyciagarki a drugi do elektryki calego auta, na smyczy pociagniete do kluczy od auta - wysiadajac wyciagam hebel i problem z glowy :)
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2014-03-26, 21:28
Ale czemu w sprawnym samochodzie, ze sprawną elektryką mam montować coś dodatkowego? To taka trochę protezka jak lanie bardziej gęstego oleju bo silnik bierze... Moim zdaniem to najpierw trzeba instalację do porządku doprowadzić, a później można montować dodatkowe rzeczy zależnie od potrzeb.
Chyba, że Cię źle zrozumiałem i to ma nie być rozwiązanie problemu tylko sugestia na zaś ;)
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Ale czemu w sprawnym samochodzie, ze sprawną elektryką mam montować coś dodatkowego?
W lecie ze dwa razy zapomniałem wyłączyć w pośpiechu i wyładowałem aku. W pełnym słońcu nie widać, że się zostawiło włączone a jeździć na włączonych trzeba.
Teraz mam założony pipczyk przypominający.o wyłączeniu
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2014-03-26, 23:27
Była potrzeba był pipczyk. Była potrzeba wiedzieć czy zamki zamknięte, jest powiadamianie smsowe :P co nie zmienia fakty, że instalacja sprawna, jedynie obwody kierownika czasem śniedzieją i kontaktu nie mają :D
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Wiek: 33 Dołączył: 05 Sie 2012 Posty: 121 Skąd: Katowice
Wysłany: 2014-03-27, 13:33
Rozwiazanie problemu poprzez sugestie na zas :P.
Taki hebel ma wiele korzysci, od faktu ze jest to dodatkowe zabezpieczenie, poprzez to ze nic co ma zwarcie / swiatla czy inne rzeczy nie wyciagna akumulatora. A jak ktos jezdzi w terenie / moze kiedys zacznie to jest to ciekawy dodatek.
Taka alternatywa do przekaznika ;).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum