Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 581 Skąd: WWA
Wysłany: 2014-05-06, 21:46
Super! Bardzo dziękuję za podpowiedzi!
Jeśli chodzi o opony, nie upieram się przy nich. Faktycznie są dość głośne. Trochę wystają poza obrys - 1-2cm. To niedozwolone?
Podoba mi się ich rozmiar, Sami nie jest taki żukowaty na nich. Ale AT-ki chyba też bywają w takich rozmiarach.
Cytat:
edit:
jeśli budżet pozwoli pomyśl o Jimy, jako że jest bardziej cywilizowany(zawieszenie na sprężynach, wygłuszona kabina, wspomaganie kierownicy, el. szyby i możliwa klima) myślę że będzie idealny dla kobiety z zacięciem offroadowym.
Kurainie próbowałam tego patentu z Vitką. Niby wszystkie dodatki obiecują niezapomniana jazdę, a jednak jakoś mnie rozczarowała trochę.. A Jimny nie podoba mi się wizualnie..
Cytat:
A co do wożenia psa z tyłu to z tym będzie problem . Bo wszyscy co ze mną śmigają i siedzą z tyłu to latają i nikt tam nie lubi siedzieć ;D
Patryk ja siedziałam z tyłu i mi się podobało, choć faktycznie skacze się jak piłka na wybojach. Pies w ogóle ma pasy do samochodu, tylko nie wiem czy nie będzie za duży na przednie siedzenie :]
Dany następny okrągły jubileusz, to za jakieś 10lat :D Także springi chyba poczekają :]
Didymosie jeśli chodzi o cabrio, to jest drugie po pickupie :D blaszanka w wydaniu Samiego mało mi się podoba :) Choć pomyślałabym o hardtopie. Faktycznie dach furczy trochę...
Co do silnika, to dyskusja na inny temat :) Szkoda, że nie PSA, ale może na moje potrzeby nie tak źle.
AT dostaniesz w rozmiarze jaki będziesz tylko chciała, nawet piękne 235/75/15 znajdziesz.
Ja uważam że 15kzł za samuraia to dużo, dlatego poszedłbym w inna stronę - jak nie inny model Suzuki to chociaż tańszy egzemplarz + pakiet startowy.
Ale nie ja tu kupuję, więc kombinuj Lala :p
_________________ Suzuki Samurai 1.3i '94 - seria
Radość zaczyna się tam gdzie kończy się rozsądek.
Będąc w terenie postępuj zawsze tak, byś z czystym sumieniem mógł wrócić kiedyś w to samo miejsce. Ty, albo ktokolwiek inny...
Myszonie w Siewierzu teren zaminowany. Wałkowany temat w zakupie kontrolowanym. Mam wrażenie, że ten z Mszany też był obrabiany w zakupie kontrolowanym, ale nie kojarzę z jakim werdyktem.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 581 Skąd: WWA
Wysłany: 2014-05-06, 22:03
Chciałam by było tak ładnie, ale już nie nadążam odpowiadać na bieżąco. Samie jak zwykle "dokopałeś się do fabrycznego podkładu" cytując Krzykka :) Skoro już wiecie ile, to to jest cena bez gratów. Ale już widzę, ze sobie odpuszczę "dodatki". Dach, dach... kombinuję z parkingiem strzeżonym, może garaż.. no ale dodatkowa kasa. Jeśli chodzi o drobne "podrobisz" - chciałabym... wiem trochę to niedorzeczne, dziewczyna pcha się do mechaniki... wymyśliła sobie. Ale chciałabym się nauczyć, chociaż jakiś podstaw....
Zawieszenie... resory przód płaskie. Wałów nie macałam - do obadania. Biegi - sama sprawdziłam tylko 1 i 2 wchodziły spoko. Jemu coś się blokował napęd najbardziej skrajny od kierowcy, ale przy którymś tam z rzędu wrzuceniu. Jeśli chodzi o ściąganie na boki to nie zauważyłam, no ale ja zielona jestem..
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 581 Skąd: WWA
Wysłany: 2014-05-06, 22:26
Panowie oczywiście, że cena ma znaczenie, jakby nie miała w ogóle tematu by nie było. Mogłabym kupić rozpadłego grata i za 20k i ładować w niego dalej. Może tylko dobitniej czuję teraz jej wysokość :) Ale bardzo cenię te wszystkie wasze uwagi.
Samie pies ma takie szelki :] Samochód prędzej się rozleci niż one.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2014-05-06, 22:57
Uh Lala napisał/a:
Jeśli chodzi o drobne "podrobisz" - chciałabym... wiem trochę to niedorzeczne, dziewczyna pcha się do mechaniki... wymyśliła sobie. Ale chciałabym się nauczyć, chociaż jakiś podstaw....
I akurat chyba do tego Samek to bardzo wdzięczne zwierzę. Ja tylko rozróżniam "podrobienie" od doprowadzenia samochodu do stanu używalności. Podrobić można zaprawki na lakierze, ale nie spawać podłogi, podrobić można krzyżak na wale ale nie regenerację wieloklinu, podrobić można wymianę oleju w reduktorze, ale nie jego serwis z wymianą łożysk i wałków i innych cudów wianków...
No i jeszcze kolejny aspekt podrabiania wg mojej teorii - podrabianie to wszelkie działania nie mające wpływu bezpośrednio na mobilność samochodu i jego "bezawaryjność". Korzystam z Samka na co dzień, nie wyobrażam sobie rozgrzebania auta i trzymania go w stanie rozpadu przez kilka dni/tygodni.
Szelki spoko, tylko w takich gotowych jak widziałem to mi trochę żal było psa że zupełnie łazić nie może tylko siedzi jak ta trusia wpięty i miałem zrobioną samoróbkę z uprzęży wspinaczkowej z podłączeniem na dwa pasy z tyłu tak, że trochę swobody pies miał, mógł zejść z kanapy za fotel, albo dojść do okna i powyglądać :) ale trochę inne gabaryty miał niż Onyx...
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 581 Skąd: WWA
Wysłany: 2014-05-06, 23:06
W tych właśnie nie ma takiego klasycznego pasa wpinanego w zapięcie w samochodzie. Osobno zapina się pas samochodowy,a do skośnego paska podpina się pasek od szelek właśnie na taką sprzączkę wspinaczkową ;] Tylko mój i tak się pcha między przednie fotele i jakby zahamować raptownie to poleci na deskę rozdzielczą. Więc jest przypięty do tej części biodrowej pasa i trochę ma ograniczony ruch do przodu, ale siła wyższa.. :)
Ot taki off top mi wyszedł, ale chyba w swoim temacie mogę.
Aga, widzę że się zajarałaś Samciem no to tego to Ci najbardziej gratuluję, resztę się dogra. Z mojej strony 1 uwaga - cena! musisz zbić. Co do zderzaków to mogę Ci zrobić jakie chcesz i pomalować na srebrno czy różowo to nie problem, kasowo jak dla Ciebie to będzie niespodzianka ale to będzie gadać jak Samciu stanie na Twoim podwórku ale zastanów się nad zwykłymi seryjnymi zderzakami.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 23 Sie 2013 Posty: 348 Skąd: WD i WWL
Wysłany: 2014-05-07, 02:54
A MNIE SIĘ PODOBA! Jak napisał Gardor za 7,5tys kupił tylko ze duzo starszy, po przejściach i ... wklada dalej w niego. Ten jest młody i rokuje. Silnik ok, może nie do blota po klamki, ale miejsko wiejski jak najbardziej. Kabrio też górą. Zawsze można założyć hard topa. Zderzaki da się zdjąć i zamontowac seryjne. Oponki na szose też. Diesel jak dla mnie - only. Cena do dogadania. Gość chce tyle, ale Aga może dać mniej. Jak się zdecyduje to i sprzedawca zmięknie. Mlode egzemplarze w dobrym stanie nie beda za 7,5tys. Ja bym kupił
A to jest sedno sprawy
SamNaSamZSam napisał(a):
cena i wartość (wartość dla nas, nie ta rynkowa) często mają się jak stany zjednoczone do stanów lękowych ;) zwłaszcza gdy w grę wchodzą emocje. Jeśli cena czegoś mieści się w moim przedziale "ile mogę za to dać" to rozsądek nie ma nic do gadania :)
Sam masz u mnie piwo
_________________ Wódka z lodem szkodzi na nerki. Rum z lodem niszczy wątrobę. Whisky z lodem atakuje serce. Gin z lodem rozwala mózg. Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
Wiek: 31 Dołączył: 04 Mar 2014 Posty: 143 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-05-07, 19:36
No tak dałem za mojego 7,5tysia z roku 94r ale jaka jest średnia wieku samurai na naszym forum ? Wydaje mi się ze tak samo można skatować samuraia z 2004r jak z 94 r ;) Poza tym patrzcie jak mój samurai ma dokładek a dopiero w lata offroadzie 2 lata (co fakt to fakt ze poprzedni właściciel nie dbał) . Bo pierwszy właściciel miał go do jazdy na działkę full serie . Tylko mój "znajomy" jak go kupił to poprzerabiał . Aga kup sobie benzynke 1.3 też fajnie chodzi ten silniczek . To już nie lepiej kupić samca za nawet 10tysi i zrobić go na perfekt niż mieć nowszego i kminić jak załatwić hajs na naprawę ?
btw: Jak by ten właściciel samuraia co Aga chce kupić dbał o niego to by nie dopuścił do takiej rdzy która tak się rzuca w oczy http://i.imgur.com/Wrs5NFj.jpg . Wiec co tam może jeszcze w środku być z autkiem typu krzyżaki , sprzęgło , co jest wlane w mostach i reduktorze oto jest pytanie !
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 581 Skąd: WWA
Wysłany: 2014-05-07, 20:05
Patryku :) spokojnie :)
Po pierwsze jeśli wierzyć facetowi to to jest raczej niedzielny offrołdowicz :) Był na dwóch rajdach jeździł trochę po placach budowy.
Na pytanie wprost o topienie, powiedział, że nie - kwestia zaufania....
To co widzisz na zdjęciu to najgorsze ognisko rdzy. Facet wprost powiedział, że to było uderzone jeszcze przed jego zakupem i klepane i tak już wyglądało kiedy kupił Samiego. Na reszcie samochodu nie ma praktycznie rdzy. Jakieś mikro ogniska w wrażliwych miejscach.
Nie wiem jak z napędami, ktoś ogarnięty musiał by wejść pod auto. Ale facet rzucił, że rozrząd to trzeba by wymienić wtedy i wtedy, a tyle i tyle przejechał po wymianie elementów sprzęgła. Uszczelniacz wału zmieniał bo ciekł.... Raczej sprawiał wrażenie takiego który dba o auta, może nie dopieszcza, ale nie ignoruje usterek..
Ale oczywiście wszystko do sprawdzenia, gdyby co ...
Ale nawet boję się pokazać to ojcu :D pomijając cenę, to że trzeba go rejestrować w Polsce i to że wygląda jakby w nim gruz przewozili nawet w kabinie, bo na pace miejsca nie starczyło. :)
Trochę zmęczony wygląda ogólnie więc dobrze nie wróży, za to stan paki nie najgorszy. W moim (co powoduje u mnie spontaniczne ciarki) na pace jest położony laminat a burty obite ryflem. Ponoć zostało to zrobione zgodnie ze sztuką, blacha zabezpieczona itp. a zrobił to poprzedni opiekun bo woził kamienie na budowę domu...
Marzy mi się kiedy zerwać tę podłogę i przywrócić fabryczny stan, ale z drugiej strony faktycznie paka jest bardziej użytkowa i odporna na uderzenia, zarysowania itp.
Generalnie zmierzam do tego, że podzielam opinię Zawiasa - nie ma co.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 6 razy Dołączył: 23 Sie 2013 Posty: 348 Skąd: WD i WWL
Wysłany: 2014-05-08, 02:42
Aga jak tu ma dziury to złomek czyli = kłopoty
...zeby nie bylo że Cię namawiam do każdego samuraia
_________________ Wódka z lodem szkodzi na nerki. Rum z lodem niszczy wątrobę. Whisky z lodem atakuje serce. Gin z lodem rozwala mózg. Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
dziura bliżej przodu jest tylko w poszerzeniu, dla mnie potężny + jest za to że nikt tego w druciarski sposób nie próbował zamaskować tylko wyłożył karty na stół. Niejeden już się dał wkręcić że po wierzchu piękny naplakowany a po roku cała buda do remontu kiedy korozyja się ujawniła jak grzyby po deszczu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum