Dorabiałem ostatnio zawodnikowi z Lwówka Śląskiego półosie na przód z 33 zębami od strony przegubu bo poukręcał... pod jakimi markami są dostępne półosie z 33 zębami?
Jedyne mocne przeguby do SJ są już tylko pod półosie 33 frezy ponieważ te które miały 26/28 frezów nie wytrzymywały z wiadomych przyczyn (koronka przegubu pękała). O wytrzymałości półosi i przegubów można by sieknąć esej ale jeśli chodzi o produkty TG to w samochodzie samurajo-podobnym (czyli do 1400kg) nawet z silnikiem od Vitary 2.0 i kołami 35'' wytrzymują bez problemu ( półosie pracują zmęczeniowo i oczywiście jest szansa że się kiedyś ukręcą ale to jest naprawdę trudno). Co do tych co twierdzą że widzieli ukręcone półosie od TG to poproszę o zdj. żeby się nie okazało że to produkt konkurencyjny. My realizujemy gwarancję TG i jeśli ktoś ukręci to wymieniamy bez problemu. Byli nawet tacy którzy kupili i twierdzili że je w takim razie ukręcą i przyjdą po nowe ale jakoś jeszcze nie wrócili a sprzedajemy je już od kilku ładnych lat.
Ponieważ jednak TG nie robi półosi do samuraja o innych wymiarach (długościach), będziemy też oferowali takie półosie (patyki) o zbliżonej wytrzymałości do TG. Inny materiał i na nowo zaprojektowany proces ulepszania cieplnego dał nam dużo lepsze wyniki wytrzymałościowe i mamy ambicję osiągnąć taką wytrzymałość jak amerykańce.
Znajomy kiedyś też mi odradzał kupna Trail Gearów, bo niby miał kilka i się ciągle rwały. Okazało się, że pomyliły mu się nazwy i te które miał to były Trail Tough
Nie znam parametrów technicznych, ale z jakiegoś powodu tamte "wzmocnione" przeguby i półosie, choć niby też hamerykańskie, rwały mu się na potęgę, a mi Trail Geary jeszcze się nie urwały, a w styczniu, czy tam w lutym, miną mi dwa lata katowania.
ps. taki miałem plan, że jakoś ukręcę przed końcem gwarancji, ale się nie udało
To były dywagacje o przednim moście, ale temat pierwotnie był o tylnym, więc moim zdaniem, jednak najlepszym rozwiązaniem są odciążone półosie, bo jednak koło nie wisi nam na jednym małym i słabo zabezpieczonym przed syfem, łożysku, tylko na piaście z dwoma łożyskami, które jednak zawsze trochę lepiej są chronione, do tego jak już przypadkowo uda nam się zerwać półoś, można szybko się pozbyć jej resztek, dzięki czemu nie zdewastują nam kosza dyfra (jak to ma często miejsce po strzale) i jedziemy dalej.
Oczywiście, można zrobić patent z dodaniem drugiego łożyska do standardowego rozwiązania, lecz to niewiele mniej zabawy niż z przeróbką mostu pod odciążone półosie.
cześć Panowie.
Odkopuje trochę ten temat bo ostatnio pomyślałem by odciązyć półosie.
Po przeczytaniu całego wątku dochodzę do wniosku że nie ma co się samemu ciosać z tematem bo Wy go już prześwietliliście w całości.
Warto w to iść??
O ile z adapterami sam sobie poradzę to nie wiem jak i gdzie ogarnąć półosie. Może ktoś mi pomoże w tym temacie ale napisze żebym dał sobie spokój i po prostu częściej wymieniał łożyska...
pozdrawiam
Już raz (albo dwa) kiedyś pisałem.
Rozwiązanie bardzo fajne jak w razie czego masz możliwość dorobienia w rozsądnym czasie kolejnej sztuki. Bo też nie są niezniszczalne i się ukręcają.
Posiadając fabryczne rozwiązanie w 2-3 dni kupujesz tanio następną półoś i jeździsz. A jak masz dedykowane, to zastanawiasz się czy ten kto to zrobił wykona jeszcze jeden egzemplarz i na kiedy.
Jak chcesz, to mam jeszcze resztki swojego zestawu. Jedna półoś nawet z blokadą. Druga ukręcona
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum