Wysłany: 2020-04-16, 00:49 Regulacja TPS i rozregulowana przepustnica Samurai 1.3Wtrysk
Witam wszystkich bardzo serdecznie !
Prosiłbym o przeczytanie i udzielenie jakiejś rady jeśli ktoś był by tak dobry.
W Samuraju 1.3 na wtrysku z 1991 roku na ssaniu były zbyt wysokie obroty sięgające rzędu 2800obr/min. Wujek który miał dobre chęci chciał zmniejszyć mu obroty kręcąc kilkoma (co się później okazało) bardzo ważnymi śrubkami w przepustnicy. Ruszył śrubę od odboju przepustnicy której za cholerę nie powinno się nawet dotykać , tej która jest schowana pod dodatkowym kapturkiem. Na domiar złego na odpalonym silniku krecił TPS (czujnikiem położenia przepustnicy).
W momencie zaworek podciśnienie (ten niebieski do którego prowadzi wężyk z puszki filtra i jest bajpasem powietrza do przepustnicy) zaczął wariować, otwiera i zamyka się bardzo szybko, około 5 uderzeń na sekundę. Ten zaworek odpowiada za wolne obroty, otwiera się i tym samym ułatwia odpalenie silnika i podnosi obroty w momencie wrzucania na luz.
Śruba odboju przepustnicy została ruszona, więc nie było innej możliwości niż założenie nowej (używanej) przepustnicy z nie ruszanymi śrubami fabrycznymi. Przepustnica założona na oryginalnym ustawieniu i oryginalnie ustawionym TPS. Problem dalej pozostał.
TPS zmierzony, ma wartości książkowe z manuala, zasilany na wejściu prądem dokładnie 5V. Zawór podciśnienia który klepie też jest sprawny( po podaniu 12v na krótko otwiera się, opór też w zakresie.
Nie ma możliwości ustawienia TPS na 0ohm , (przy włożonym szczelinomierzu 0.3mm), maksymalnie udało się zejść do 25ohm lecz brakuje skali do kręcenia TPS'em. Zaworek dalej klepie.
Przy kręceniu TPS metodą prób i błędów da się trafić w moment w którym zaworek przestaje klepać i jest otwarty cały czas, ale silnik wariuje z obrotami - potrafią na moment spaść na 500obr/min i za moment wrócić na około 1100.
Otwarliśmy mój sterownik który miał kilka przepalonych ścieżek, naprawiany jeszcze w Niemieckim serwisie w 2003roku. Czy warto było by przemyśleć zmianę sterownika jeśli za samochodem przed rozregulowaniem przepustnicy wszystko było w porządku?
W między czasie wymieniliśmy kopułkę,rozdzielacz plus palec, świece i przewody wysokiego napięcia. Sprawdzony zapłon i wyregulowane zawory, silnik zdrowy.
Nie mamy już pomysłu czy da się ustawić TPS książkowo tak by nie oszukiwał komputera, zawór ISCS (Idle Speed Control Solenoid) działał poprawnie.
Prosiłbym Was o pomoc, bo w tej nierównej walce powoli przegrywam.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2020-04-16, 09:22
A na jakiej podstawie stwierdziłeś, że obroty na ssaniu za wysokie?
W samuraiu to raczej norma, ten typ tak ma.
Zaworek isc na wolnych obrotach ma klepać cały czas, taka jego rola.
Kręcenie śrubą ukrytą pod kapturkiem, to była wyjątkowo zła decyzja, ona jest ustawiona przez fabrykę i zasłonięta właśnie po to, żeby tam nie grzebać, jeśli jest jakiś problem, to ta śruba jest ostatnim miejscem, gdzie mogłoby się coś wydarzyć.
Poszukaj w necie pod hasłem: 1990-1994 Samurai Supplementary Service Manual - to instrukcja do samca na wtrysku z dokładnie opisaną procedurą testowania i ewentualnej regulacji poszczególnych elementów wtrysku.
Cześć, dzięki za odpowiedź i podesłanie pomysłu do pobrania całego manualu.
Na zimnym silniku miał obroty około 2800 przy ssaniu, przyczyną raczej był czujnik temperatury powietrza i wody w kolektorze. Oboje czujników wymieniłem, dopiero po tym jak wujek rozkręcił mi tą przepustnice(tą śrubkę która jest ustawiona w fabryce).
Zmieniłem całą przepustnice na taką z nieruszanymi śrubami, z oryginalnymi plombami. TPS mierzony miernikiem, wszystko mieści się w zakresach z tabelki z manuala. Mimo to na fabrycznie ustawionej przepustnicy nie da się ustawić go tak jak w instrukcji na 0ohm. Zakres od nieskończoności przeskakuje na około 150 i da się zejść do 25ohm.
Zaworek ISC powinien pracować tak jak mówisz, ale jego praca jest tak gwałtowna że słychać go nawet z kabiny przy odpalonym silniku.
Nigdy wcześniej nikt nie spotkał się z tak dziwną pracą tego zaworku, stałem przy wujku gdy kręcił mi śruba w przepustnicy, i TPS'em i jego stukanie od razu dało się usłyszeć( automatycznie obroty zwariowały)
Auto wariuje na obrotach, nie da się ustawić TPS mimo tego że jest sprawny, przepustnica ustawiona oryginalnie, wężyki podciśnienia wszystkie sprawdzone, zaworem ISC też jest sprawny. Coś w dalszym ciągu oszukuje ecu, auto gaśnie z wolnych bez przyczyny. Jednym słowem tragedia
Oporność na TPS zmienia się SKOKOWO z nieskończoności na 150?
ps.
Ustawianie go na zero mija się z celem. Ustawia się tak, żeby styk wolnych obrotów zmieniał położenie w odpowiednim położeniu. Ściągnij ten manual i doczytaj procedurę.
W ISC mogła się urwać sprężyna. Nie powinien klepać głośniej od silnika
U mnie kręcąc w lewo przeskakuje z nieskończoności do około 150, potem stopniowo da się zjechać do okolo 25ohm.
W manualu opisane jest aby przy wetkniętym szczelinomierzu 0.3mm między opór przepustnicy a odbój, zmierzyć rezystancję na pinie C oraz D( prawe skrajne piny w wtyczce).
Należy przekręcić TPS maksymalnie w prawo i potem powolutku jechać nim w lewo aż opór przeskoczy z nieskończoności na zero ohm. Następnie należy sprawdzić czy tps jest ustawiony prawidłowo podkaldajac szczelinomierz 0.4mm- powinien pokazać brak przejścia, a podkładając 0.2 mam powinien pokazać przejście( od 0ohm do 500ohm).
Z tego co napisałeś wynikałoby że trzeba mierzyć mu opór na parze pinów która odpowiada za hmm jak by to powiedzieć ustawienie przepustnicy na zero? Przepraszam za ciężki język ale powoli tracę głowę.
0900c15280088298.gif
Plik ściągnięto 7985 raz(y) 29,11 KB
20200416_152810.jpg Według schematu opor mierzy się między C oraz D. Od czego w takim razie jest PIN B? Jałowe położenie przepustnicy?
Czym innym jest czujnik zamkniętej przepustnicy - tam ma być przeskok nieskończoność-zero (może być kilkadziesiąt ohm).
A czym innym jest płynna zmiana oporności czujnika otwarcia przepustnicy - ma być płynnie i bez skoków.
Tak czy inaczej, ten czujnik i jego ustawienie na przepustnicy nie wpływa w znaczącym stopniu na obroty jałowe.
Coś jest nie tak z ISC. Albo zupełnie gdzie indziej - np. lejący wtryskiwacz.
Kurcze próbowany był na dwóch ładnych wtryskiwaczach, wierzyliśmy w między czasie oryginalnie ustawioną 3 przepustnice i też miała około 80ohm zamiast książkowego zera. U mnie siedzi teraz również oryginalnie ustawiona przepustnica, kręcenie tps powoduje jedynie raz otwieranie zaworu isc na stałe- zasysa powietrze cały czas. Przy kręceniu w lewo jeszcze bardziej zaczyna klepać zaworek. Nie wiem czy da się tutaj wrzucić filmik żebyście mogli zobaczyć jak głośno jest w stanie pracować- ten klepiący zaworek ISC.
Przed rozregulowaniem przepustnicy były już wtedy trafione dwa czujniki- temperatury cieczy i powietrza w kolektorze, o czym dowiedziałem się już po operacji rozregulowania przepustnicy.
Dziś przez parę godzin z samurajkiem walczyło moich dwóch przyjaciół którzy mają spore pojęcie o tym autku, i myślę że chłopaki dadzą mu radę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum