Po odpaleniu silnika kontrolka akumulatora gaśnie prawidłowo i tak jest do czasu kiedy nie włączę wycieraczek, kierunkowskazów lub dmuchawy powietrza. Wtedy ona zaczyna delikatnie się świecić - raz ciut mocniej, a raz słabiej, ale ogólnie się świeci. Nie dzieje się tak gdy włączę światła drogowe.
Według elektryka z ładowaniem wszystko jest OK, a problem ciągle jest. Niestety elektrykiem jestem słabym ale mam nadzieję, że dzięki Wam jakoś uda mi się rozwiązać ten problem.
Czy ktoś miał kiedyś takie problemy??? Jakieś pomysły ???
ja bym sprawdził szczotki najpierw bo to najprostsze. A tak dokładniej to nie wiem czy Ci nie poszła dioda w mostku skoro twierdzi elektryk że ładowanie OK.
Miałem taki problem ale w FSO tyle że kontrolka się cały czas żarzyła bez względu co się włączyło
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-11-20, 08:48
W moim sztruclu kontrolka zaczyna się żarzyć jak włączę wycieraczki albo dmuchawę.
Póki ładowanie jest na właściwym poziomie, to olewam, cytując klasyka - "zjawiska ignorowane tracą na sile"
Póki ładowanie jest na właściwym poziomie, to olewam, cytując klasyka - "zjawiska ignorowane tracą na sile"
Długoterminowo zabija to akumulator.
Należy pamiętaż że alternator to (w uproszczeniu) trójfazowa prądnica.
Jak jedna z trzech sekcji padła, to prąd jest dostarczany tylko w dwóch fazach, co powoduje że jest on pulsujący (z częstotliwością zależną od obrotów) a nie stały. Tym bardziej pulsujący im większe obciążenie.
Ładowanie akumulatora prądem ze składową zmienną (czyli pulsującym) powoduje jego degradację.
Tyle teorii.
W praktyce, jeżeli akumulator jest tańszy od naprawy alternatora, to "praktika jebiot tieorju"
Ja też ignorowałem bo auto jechało, dopóki akumulator dawał jakiś prąd i....
Bez przyczyny na pewno się nie świeci i w końcu coś się wydarzy.
Przypuszczalnie regulator napięcia poszedł.
Proponuję podjechać do elektryka by to sprawdził, a jak już będziesz robił remont alternatora to zrób cały komplet: łożysko, diody szczotki.
Jeśli nie masz w najbliższym czasie możliwości zrobić tego to proponuję wozić dodatkowy aku. - na doobrze naładowanym ze światłami przejedziesz około 100km.
_________________ Arek
Życie jest jak muzyka.
Przestrzeń między nutami jest ważna jak nuty.
Ostatnio zmieniony przez Ari 2014-11-25, 14:33, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 6 razy Dołączył: 23 Sie 2013 Posty: 348 Skąd: WD i WWL
Wysłany: 2014-11-25, 14:21
Kończa ci sie szczotki w alternatorze. Jak jedna zaczyna niekontaktować wlaśnie taki efekt jest.
Regulator ze szczotkami do wymiany. Przy okazji dla świętego spokoju wymień lożyska. Bedziesz miał spokój na długo.
_________________ Wódka z lodem szkodzi na nerki. Rum z lodem niszczy wątrobę. Whisky z lodem atakuje serce. Gin z lodem rozwala mózg. Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
mam zalozony alternator wiekszy od jakiegos citroena 80 ah dodatkowo wiekszy aku
ladowanie ok
jak wlacze ogrzewanie zaczyna sie żarzyc
zlewam to bo wiem ze jest ok
Jeśli masz na akku odpowiednie napięcie podczas ładowania, to bym słabych punktów na masie poszukał, zaczynając od tych pod deską rozdzielczą (na belce poprzecznej)
A tak na marginesie to jakie masz napięcie ładowania na akumulatorze ?
auto sprawne, masa jak gdzies nie styka to jej problem
jak powiedzialem ladowanie jest i wszystko dziala, jak wam to preszkadza to wpadnijcie na browara i poszukajcie ,, niestyku,,
mnie to ryba
_________________ mój pepe
wyciagara 4mad, silnik 1.9d, lift budy, kinetyk, opony kumho kl 71 235/75/15, reduktor 4.16, rewolwery, lovellsy hd ,blokada LR1530,
wspomaganie kierownicy-w planach arb na przodzie, błysk w oczach..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum