W tej chwili mam jimny na seryjnym zawieszeniu, kupiłem za grosze sprężyny i amortyzatory z świeżego rozbitka.
Pod sprężyny podkładki 3cm.
Opony MT 215/75R15, mieszczą się i nie przycierają na wykrzyżach.
Auto jeździ na co dzień po drogach i w weekendy turystyczny offroad. Czyli nie jeżdżę na żwirownię, raczej drogi zrywkowe po lasach i górach.
Z przodu jakieś 30kg generuje wyciągarka z płytą, z tyłu około 40kg to butla z gazem. Dodatkowe obciążenia równoważą się, więc auto stoi równo.
Przeszkadza mi jego zachowanie na "tarkach" - krótkich poprzecznych nierównościach na polnych drogach. Po krótkiej chwili jazdy amortyzatory przestają wyrabiać i auto "przestawia się" po drodze.
Rozważam dwa warianty:
1.) Zostawić sprężyny i podkładki tak jak są, nie podnosić wyżej (bo i tak najbardziej liczy się prześwit pod mostem...) i zapodać jakiś solidniejszy amortyzator (mam na myśli koni heavy track z regulacją siły tłumienia).
2.) Zakupić zestaw sprężyny+amortyzatory do liftu 2 cale i wywalić podkładki.
W wariancie 1 zaletami będzie lepsze położenia środka ciężkości, większa trwałość przeniesienia napędu (z uwagi na kąty wałów zbliżone do fabrycznych) i lepsze zachowanie na drodze. Skok zawieszenia w górę i w dół zbliżony do fabrycznego (zakładam że część liftu tworzonego przez podkładkę pochłania obciążenie wyciągarką i butlą lpg). Po za tym wydaje mi się że amortyzatory Koni są znacznie lepsze jakościowo niż zestawy liftowe.
W wariancie 2 zwiększy się skok zawiasu w górę, zmniejszy skok w dół, to na pewno. Kąty na wałach zmienią się nieco, podobnie jak kąt wyprzedzenia zwrotnicy.
Na razie skłaniam się ku wersji 1 i w razie ochoty założenia większych kół zakładam raczej cięcie nadkoli niż podnoszenie pojazdu.
Stabilizator zachowałem, ale przerobiłem go w sposób umożliwiający szybkie rozłączenie.
Co Wy na to? Może ktoś podzieli się doświadczeniem?
[ Dodano: 2015-04-06, 09:29 ]
P.S. Jeśli chodzi o kwestię doładowania auta na wakacje - rzeczywiście obecnie tył potrafi nieco przysiąść.
Planuję rozwiązać to dokładając miechy pneumatyczne wewnątrz sprężyn. Dobijane kompresorem do pompowania kół po załadowaniu i tyle. Wtedy mam optymalną sztywność na co dzień i zwiększoną w razie potrzeby załadowania.
_________________ Jimny M16A
Samurai 1,6 TD odszedł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum