Witam was zamierzam za niedługo kupić nowe opony nie bieżnikowane, zastanawiam się czy AT czy MT. zazwyczaj jeżdżę po czarnym tylko jak wpadam w błoto to nie jednak jest grząsko ( stare torfowiska) i niestety bardzo dużo piachów też jest u mnie teren masakrycznie zróżnicowany. Chciałbym żeby to opona była w miarę agresywna ale bez przesady. A co do rozmiaru jaki polecacie na felgi 16cali ( 7cali szeroka z grand vitary ET+5 chyba) przy 235/60 r16 nie obcierało nic ( 70cm wysoka prawie 27,9cala wychodzi), myślałem nad oponą 225/75, 235/70 lub 245/70 tylko nie wiem czy ta ostatnia nie będzie za szeroka...
z MT upatrzyłem sobie federal MT, hankook dynapro RT03 i chyba na tyle już...
AT - tutaj sam nie wiem jaką kiedyś miałem nexen AT i powiem że całkiem nieźle się sprawowała lecz sprzedałem je z poprzednim samochodem (rav4)
Załóż Mt Pneus Ovada K2.
Ojciec ma na swoim aucie gdzie śmiga 30% w terenie a 70% po czarnym.
Opona dobrze robi w terenie aczkolwiek nie ma jej co porównywać do simexów
Na asfalcie średnio głośna, wręcz brak dźwięku
(Pneus Ovada K2 jest nalewką BFG i kosztuje 200 zł mniej )
_________________ W terenie nie zawsze duży może więcej...
wiem ale chciałbym dołożyć już te kilkaset złotych i kupić nowe, wiem że nalewki nie są złe bo mam u siebie i naprawdę super tylko z wyważeniem ich nie jest tak super moze tragedii nie ma ale...
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-11-21, 21:51
Do jeżdżenia głównie po czarnym nie wziął bym ani nalewek, ani przesadnie szerokich gum, 235 to imho max.
225/75r16 brzmi kusząco, nie za szerokie, a średnica teoretycznie nieco ponad 29".
Co do samego rodzaju bieżnika to zawsze jakiś kompromis, ale nie wiem, czy jest sens pakowania się w MT do sporadycznego użycia w lajtowym terenie
właśnie też szeroka to średnio, jeździłem autem na szerokich kapciach tylko na niskim profilu i to była w koleinach tak to super było bo na starcie nie zamielił 4 gumami tylko odrazu wystrzelił ( audi S4). 225/75 fajnie bo dosyć wysoka opona a znowu jak jest 235 to %85 najczęściej to jest bez sensu bo za duża guma :D
AT- to tylko jest chwyt reklamowy Mokra trawa Cię zweryfikuje albo trochę błota i podazdy. Ja już się przestałem łudzić że na tych oponach gdzieś sie dojedzie. Właśnie kupiłem komplet Spider-ów i teraz czatuje na felgi. Robię drugi komplet kół. AT KUMHO kl 78 mam na czarne i suche a te do orania. Zmiana zajmuje 20min spokojnie. Przynajmniej pojadę jak gość.
Aha fajne efekty daje zjazd na AT-ekach łąką po deszczu dobrze że było trochę krzaków co mnie spowolniły bo bym do potoka wjechał
Tak że nigdy więcej. Moje zdanie w skrócie -dobre MT warto kupić i do tego byle jakie szosówki za parę groszy. Ja dałem za te KUMHO chyba 1200!!! Człowiek uczy się całe życie.
z tego co słyszałem kumho są ogólnie bardzo śliskie na mokrym ale to tylko ze słyszenia bo nie miałem do czynienia z tą firmą nigdy... tylko tyle że mnie nie stać na komplet opon szosa/teren :)
Pomógł: 17 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Kwi 2012 Posty: 1030 Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2014-11-21, 22:33
Wszyatko zalezy od auta, drogi, i;losci wody na niej itd. jest na prawde wiele czynnikow wiec stwierdzanie ze sa sliskie na mokrym jes bezpodstawne chyba ze sie przetestowalo w tych samych warunkach 15 roznych zestawow gum, wtedy mozna ze spokojem duszy to potwiedzic.
Te kl78 mialismy przed scorpionami, wytrzymaly na prawde duzo mil na czarnym i problemowa z hamowaniem nie bylo, w terenie jako tako nie jezdzily, tylko po czarnym i jakies tam szutrowe przejazdy.
AT się nie nadają i tyle. Ja właśnie nigdy nie miałem AT i się skusiłem i to był błąd. W samcu miałem wydarte Malaetesty Cobra i lepiej jeździły niż ten szmelc. Vitarka którą miałem miała zdarte BF MT i też robiły swietnie. Potem jest trochę wstyd jak masz stalowe zderzaki, snorka, wciągarkę lifta a z łąki nie możesz ruszyć doświadczyłem tego.
Dokładnie mam te AT KUMHO
Pomógł: 17 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Kwi 2012 Posty: 1030 Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2014-11-21, 22:41
Prawda jest taka ze czego bys nie kupil, to i tak predzej czy pozniej dojdziesz do takiego etapu, ze bedziesz chcial wiecej i wiecej i wtedy i tak kupisz drugi zestaw gum albo bedziesz smigal na simexie po czarnym.
Ja obecnie szukam tanich, uzywanych szosowek najlepiej na jakichs felgach.
Pomógł: 17 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Kwi 2012 Posty: 1030 Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2014-11-21, 23:33
To wszystko sa teorie, AT to opona na czarne tyle ze wyglada jakos bardziej ''terenowo'' zamiast nowek a/t albo m/t wzialbym konkretniejksze nadlewki m/t i tanie szosowki, jedyny racjonalny kompromis jak dla mnie.
No i tyle odemnie (:
pozdrawiam.
AT się nie nadają i tyle. Ja właśnie nigdy nie miałem AT i się skusiłem i to był błąd. W samcu miałem wydarte Malaetesty Cobra i lepiej jeździły niż ten szmelc. Vitarka którą miałem miała zdarte BF MT i też robiły swietnie. Potem jest trochę wstyd jak masz stalowe zderzaki, snorka, wciągarkę lifta a z łąki nie możesz ruszyć doświadczyłem tego.
Dokładnie mam te AT KUMHO
właśnie moja dziewczyna to samo powiedziała :D i nie dość że będzie wyglądał pizd*wato... naprawdę coraz bardziej zastanawiam się nad normalnymi MT typu federal MT - http://www.offroaders.com...gia-MT-Tire.htm . mój tata jeździ cały czas na simexach jest szum straszny ( słychać tylko tubo i opony nic więcej ) :D
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum