Macie różne profesje, różnych rzeczy doświadczyliście, więc jest to ogromna skarbnica wiedzy praktycznej i teoretycznej :)
Temat to moja działka. Zwykłe ogródki pracownicze, teren państwowy. Po powodziach parę lat temu teren jest w zasadzie cały czas podmokły. Woda podnosi sie i opada, ale jest dość płytko pod powierzchnią. Działka jest jeszcze dodatkowo w niecce, bo okoliczni działkowicze podnieśli tereny, a rada naniosła gruzu na ścieżki dojazdowe podnosząc je.
Generalnie chciałabym byście rzucali luźne uwagi jak można podnieść taki teren, może ktoś korzystał z wynajmowania jakiś mini kopareczek, kopał meliorację. Przydadzą się też porady dotyczące modyfikacji fundamentu domku - w tej chwili to betonowy prostokąt grubości chyba ok 20-30cm, w środku goła ziemia, okazjonalnie woda. Podłogi nie ma i aktualnie grzyb porósł wszystko (Tak Tato, choć zdejmiemy podłogę, bo trzeba coś z tym zrobić ;) ).
W miarę pojawiania się odpowiedzi, będę doprecyzowywać.
Macie różne profesje, różnych rzeczy doświadczyliście, więc jest to ogromna skarbnica wiedzy praktycznej i teoretycznej :)
Temat to moja działka. Zwykłe ogródki pracownicze, teren państwowy. Po powodziach parę lat temu teren jest w zasadzie cały czas podmokły. Woda podnosi sie i opada, ale jest dość płytko pod powierzchnią. Działka jest jeszcze dodatkowo w niecce, bo okoliczni działkowicze podnieśli tereny, a rada naniosła gruzu na ścieżki dojazdowe podnosząc je.
Generalnie chciałabym byście rzucali luźne uwagi jak można podnieść taki teren, może ktoś korzystał z wynajmowania jakiś mini kopareczek, kopał meliorację. Przydadzą się też porady dotyczące modyfikacji fundamentu domku - w tej chwili to betonowy prostokąt grubości chyba ok 20-30cm, w środku goła ziemia, okazjonalnie woda. Podłogi nie ma i aktualnie grzyb porósł wszystko (Tak Tato, choć zdejmiemy podłogę, bo trzeba coś z tym zrobić ;) ).
W miarę pojawiania się odpowiedzi, będę doprecyzowywać.
Będę wdzięczna za jakieś podpowiedzi
Ciezko tak wynalezc recepte nie widzac co jest na dzialce. Jesli mury podciagaja wode dobrym rozwiazaniem jest injekcja krystaliczna.Poczytaj w necie.Mozna zrobic wersje basic samemu.
Co do podlog.Usunac wszystko do golej ziemi.Obnizyc o okolo 5-10cm, wylac chydy beton.Po wyschnieciu wylozyc papa termozgrzewalna z wywinieciem na siciany okolo 10-15cm.Na to folie, styropian i beton 5cm.
To zalatwi sprawe podciagania wody o ile wody nie bedzie wiecej...wyzej niz poziom papy...
Ale sprawe mozna zalatwic kopiac wzdluz dzialki row.W najnizszym jej punkcie a na koncu lub w polowie studnie.W rowiemukladasz rure drenazowa i zasypujesz kamykiem do 16mm.Na gore ukladasz geowloknine.Po to aby kamyk sie nie zamulil.Na wierzch zwir plukany.Kolo wawy moze byc z nim problem.I ziemie o ile bedziesz tam cos sadzic.
Dalej...W miejscu wykopanej studni wkopujesz beczke.Do beczki podlaczasz w/w rure.Beczka musi byc sporo nizej.Tam bedzie splywac nadmiar wody.Do beczki wkladasz pompe zanurzeniowa.Bedzie automatycznie sie zalaczac przy nadmiarze wody.I wode wezem odprowadzic w miejsce gdzie bedzie odplywac daleko od dzialki.
To chyba tyle...
Macie różne profesje, różnych rzeczy doświadczyliście, więc jest to ogromna skarbnica wiedzy praktycznej i teoretycznej :)
Temat to moja działka. Zwykłe ogródki pracownicze, teren państwowy. Po powodziach parę lat temu teren jest w zasadzie cały czas podmokły. Woda podnosi sie i opada, ale jest dość płytko pod powierzchnią. Działka jest jeszcze dodatkowo w niecce, bo okoliczni działkowicze podnieśli tereny, a rada naniosła gruzu na ścieżki dojazdowe podnosząc je.
Generalnie chciałabym byście rzucali luźne uwagi jak można podnieść taki teren, może ktoś korzystał z wynajmowania jakiś mini kopareczek, kopał meliorację. Przydadzą się też porady dotyczące modyfikacji fundamentu domku - w tej chwili to betonowy prostokąt grubości chyba ok 20-30cm, w środku goła ziemia, okazjonalnie woda. Podłogi nie ma i aktualnie grzyb porósł wszystko (Tak Tato, choć zdejmiemy podłogę, bo trzeba coś z tym zrobić ;) ).
W miarę pojawiania się odpowiedzi, będę doprecyzowywać.
Będę wdzięczna za jakieś podpowiedzi ;)
Aga - jedyne sensowne rozwiązanie co do działki to podnieść teren, (co wszyscy dookoła już zrobili i Wasza działka robi za sączek).
Do podniesienia trzeba by było nawozić ziemi, która nie zawsze jest tania .... choć Myszon ma za free kilkadziesiąt wywrotek. Pod Wawką może być problem z darmową ziemią. Druga rzecz to transport pisałaś, że mamcie kiepski wjazd na działkę.... trzeb aby było pewnie małą przyczepką wozić czy jakimś dostawczakiem.
Co do melioracji to można by było zrobić jakieś mini odwodnienie działki w najniższym punkcie wkopać jakąś beczkę itp. ale jak nasiąka po sąsiedzku to i tak pewnie nic nie da.
Oczywiście są bardziej zaawansowane technologiczne rozwiązania ale są dość drogie i wymagają sporo robót ziemnych, a i tak jak wody gruntowe są pod samą powierzchnią i generalnie jak chodzi się po działce i chlupie pod butami to kłopotliwe będzie usunięcie wody z działki.
Co do fundamentu to ja widzę dwie opcje albo zalać posadzkę z dobrego betonu z dodatkami antyprzesiakalnymi .... jakaś folia w płynie itp. Lub geeralnie zrobić z barierą od wilgoci.
Druga opcja to zrobić coś całkiem innego ..... podnieść domek trochę wyżej i zrobić przewiew od spodu aby powietrze spokojnie tam pracowało i się wszystko przesuszało.
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 581 Skąd: WWA
Wysłany: 2015-04-23, 21:35
Dzięki! :)
Z grubsza piszecie to co jest w planach jakiś tam, ale fajnie, bo można coś nowego poznać.
Uściślam zatem. Melioracja tam jest: nawet jeden wąż akurat wzdłuż naszej działki, a za ogrodzeniem studia, powinny być rowy, ale już nie ma. Tyle że była ona robiona 30lat temu :)
Zastanawiam się po prostu czy nawalenie ziemi zda egzamin długotrwale. Teraz woda jest Np ze 20-30cm poniżej gruntu. Chciałabym mieć na powrót drzewka owocowe i ozdobne, nie chcę by pozdychały, jak stara śliwka czy wiśnie :(
Jak nawieziesz ziemie i poprawisz rowy melioracyjne zeby poziom wody gruntowej opadl to nie bedzie problemu.Melioracje kiedys byly robione czesto i stale.Po zmianie ustroju takie rzeczy na pozor banalne zostaly zaniedbane.I tak jest wszedzie i do dzisiaj.Mozliwe, ze sama melioracja pomoze.
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2015-04-23, 21:58
Aga woda spływa tam gdzie ma niżej tak wiec skoro Wasza działka jest najniższa to spływa właśnie do Was. Nawalenie ziemi zawsze pomoże. A skoro już jest melioracja i jakieś studzienki to można by było zobaczyć czy np. po deszczu ścieka do niej woda itp. bo jeśli jest sprawna to można by było kilka sączków ( węży) po działce przekopać i skierować je do studzienki, na pewno by pomogło. Tak samo z odnowieniem, pogłębieniem rowu można by się było nad tym zastanowić.
A tak z innej beczki to spotkałem się z procederem sąsiedzkim polegającym na podlewaniu działki sąsiada pod jego nieobecność. Kiedyś u rodziców na działce podczas małej powodzi (blisko jest rzeczka która wylewa) sąsiad pokopał się pod naszym sokolikiem i spuścił sobie wodę z podwórka na naszą działke zalewając kawałek pola z ziemniakami i warzywami.... wszystko zgniło.
Dziad później się tłumaczył ..... "no a co miałem zrobić jak miałem wodę na podwórku"? szkoda gadać.
A o drzewka się nie martw poradzą sobie w takiej ziemi, nawet jak woda gruntowa będzie na 2 metrach. . Ja u siebie na placu mam dopiero saharę .... wilgotny piasek zaczyna się dopiero na 3 czy 4 metrach a pierwsze 2 metry piasku (jak na plaży) są suche jak popiół. Ja to muszę lać wodę cały czas aby cokolwiek urosło.
A co do domku na podmokłym terenie to dla mnie jedyne sensowne rozwiązanie
I na pewno kiedyś mam w planach taki domek z tym, że w lepszym drewnianym wykonaniu
co do drenażu (odwodnienia) to geowłóknina powinna być rozłożona w całym rowie od samego dołu w jednym kawałku zrobienie z niej rynny zasypanie spodu kamykiem potem rura drenażowa znowu kamyk i to wszsytko razem zawiniete u góry geowłóknina tylko wtedy nie zamuli rury drenażowej może koledze q4k3r o to chodziło ale pisał "skrótami myślowymi" i ktoś kto się tym nie zajmuje to pomyśli że wystarczy położyć kawałek geowłókniny na góre i już będzie ok a niestety tak nie jest.
A poza tym też uwazam że najlepiej nawieżć na działkę nawet 10 cm będzię bardzo pomocne.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2015-04-23, 22:27
Można kupić rury od razu owinięte włókniną, odpada kombinowanie, ale takie dreny muszą mieć gdzieś ujście, inaczej nie mają większego sensu.
Nawet jeśli wprowadzi się dreny do studni zbiorczej, to gdzieś trzeba będzie odprowadzić, tudzież odpompować, wodę z owej studni, a to już niekoniecznie jest takie hop siup.
Domek baby jagi na kurzej stopce to fajny patent, do kompletu przydałby się jeszcze kajak w razie w
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 581 Skąd: WWA
Wysłany: 2015-04-23, 23:10
Didymosie poruszyłeś ważną kwestię, bo studnia zewnętrzna to już teren gminy, która przekopała tylko część rowów. Nasza działka graniczy z drogą i akurat rów jest po przeciwnej stronie, a droga pochyła w naszą stronę :D W każdym razie nie ma ciągłości w tych rowach, więc i odprowadzanie kiepskie.
Po pierwsze nie można sobie podnieść działki od tak -jeśli ma się sąsiadów i to jest regulowane prawnie.
jesli inni popodnosili to zrobili to bez prawnie.
Ja bym od tego zaczął
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 581 Skąd: WWA
Wysłany: 2015-04-24, 04:36
Star to jest zespół ogródków działkowych pracowniczych. Wg przepisów nie można mieć szamba a domek nie może być wyższy niż 2m, a jednak to nie przeszkadza by takowe były tam. Nikt nie będzie się procesował :)
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2015-04-24, 05:45
Didymos napisał/a:
Nawet jeśli wprowadzi się dreny do studni zbiorczej, to gdzieś trzeba będzie odprowadzić, tudzież odpompować, wodę z owej studni, a to już niekoniecznie jest takie hop siup.
o to to to .... z góry załozyłem w swojej wypowiedzi, że skoro jest to jest studzienka melioracyjna robiona przez gminę to musi miec gdzies ujście nadmiaru wody. Inną kwestią będzie pewnie legalność podłączenia sączków do studzienki.
Aga co do legalności podnoszenia działki to sprawa może byc delikatna..... jak sąsiedzi podnosili to Wam nie przeszkadzało i było ok. ale jak Wy teraz bedziecie podnosic to sąsiadom moze zacząć przeszkadzać ponieważ mniej wody spłynie z ich działek i sytuacja może wrócić do tej z przed kilku lat gdzie wszędzie było równo z terenem i wodą.
Jeśli chcesz domek na ogródkach działkowych i rozumiem, że korzystać będziesz z niego tylko podczas wiosennoletniej pory to usuń te wcześniej wykonane fundamenty, albo je po prostu zaizoluj lepikiem i zasyp, żegnając grzyba.
Wstaw tylko kotwy i zrób lekką konstrukcję drewnianą - drewniane domki też są piękne i na pewno coś w swoim guście znajdziesz.
A jeszcze lepiej taki, który zawsze ze sobą możesz zabrać i na pewno nie zagrzybi Ci się nawet podczas przypływu
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 581 Skąd: WWA
Wysłany: 2015-05-14, 22:32
"Nasza jedyna" i już na reszcie nie mogłam się skupić
Domek jest z drewna, choć nie ukrywam, że chciałabym docelowo i zimą zanocować. Bardziej mnie martwi teren i jego ewentualne odwodnienie. Z tego co rozmawiałam z Ojcem, to najbliższa studnia jest pełna wody i syfu i nic z niej nie odpłynie.
Wiesz.. ciężko nam określić, co wystarczy zrobić, nie widząc całego stanu.
Jednak z tego co opisujesz to warto zastanowić się czy nie zamienić jej na inną, w bardziej suchym miejscu.
Jednak jeśli już przywiązałaś się do niej, to podnieść teren na ile się da( starać się by to było podobnie jak sąsiedzi) by cała okoliczna woda nie pojawiła się na Twojej działce. Reszta jak wcześniej opisałem.
Też Cię Kochamy
[ Dodano: 2015-05-25, 21:49 ]
Ari napisał/a:
Nasza jedyna
Jeśli chcesz domek na ogródkach działkowych i rozumiem, że korzystać będziesz z niego tylko podczas wiosennoletniej pory to usuń te wcześniej wykonane fundamenty, albo je po prostu zaizoluj lepikiem i zasyp, żegnając grzyba.
Wstaw tylko kotwy i zrób lekką konstrukcję drewnianą - drewniane domki też są piękne i na pewno coś w swoim guście znajdziesz.
A jeszcze lepiej taki, który zawsze ze sobą możesz zabrać i na pewno nie zatopi Ci się nawet podczas przypływu
Kiedy na grilla i parapetówkę można się wprosić? ;)
_________________ Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum