Jakie macie zawieszenia, Ci co w teren śmigają? Wszyscy mają springi czy na resorkach też latacie? I jeszcze spytam jaka jest żywotność off roadowych resorów? nie sypią się szybko, bo czytałem że pękają pióra?
_________________ W terenie nie zawsze duży może więcej...
A Ty to tak pytasz z niewiedzy czy z nudów Weź sobie popatrz na strony USA -tam mało kto ma sprężyny. A o grubości portfela nie decydują sprężyny -bo jak chcesz dobry komplet resorów to wybulisz więcej jak za sprężyny
do 235/75r15 starczają na lajcie resory. Do 31' na upartego też wystarczą.. przy większych kołach trzeba już springować bo rozsuwanie mostów na resorach to kiepski pomysł (trzeba dwa i pół doktorata o kontach zrobić). Ja do tej pory latam na resorach (leśniki + wieszak 2 cale) + drążki reakcyjne i z zawiechy jestem zadowolony. Jedyny powód planowanego rozstania to chęć wpakowania 33'.
DUŻY, Skoro masz wieszkai +2cale, żeby już nie szukać na forum zapytam, jak się zakłada dłuższy wieszak to boda idzie wyżej względem ramy tak?
Czyli co wtedy z tulejami? Trzeba dłuższe te gumy kombinować między budą i ramą?
_________________ W terenie nie zawsze duży może więcej...
Z wieszakami problem rozwiązany za pomocą drążków reakcyjnych... nic się nie cofa. Prowadzi się stabilnie.. wybiera lepiej i robi lepiej niż nie jedna rzeźba springa. Wiadomo z dobrze zrobioną sprężyna niema co porównywać. Ale jeżdżąc po rajdach można zauważyć że dobrą konwersje ne sprężyny ma zrobiony co któryś tam samurai. Często można spotkać się z do dupy zrobionymi wahaczami, lup jakimiś hardmadafaka zaadoptowanymi rodem z 3,5 tonowego samochodu. W dodatku przyglutowanymi tak, że nie tylko się nie krzyżują, ale też nie pozwalają przedniemu kołu na skręt czy też poważnie zmniejszają kąt rampowy. Inną sprawą jest dobór sprężyn i amorów. Jak się jedzie za taką"zmotą" aka szwagier pożycz spawarkę to można uśmiać się do łez jak np dupa stoi na dębowo na wyjebach czy też tracą trakcję (szczególnie na rozkopanych podjazdach).
Podsumowując.. uważam że spring'a opłaca się robić tylko przy okazji rozsuwania mostów (ewentualnie rozwalonych resorów, ale w tym wypadku trzeba to przemyśleć). Uważam, również że osoby które mówią bardzo źle o resorach jeździły albo na Mazur HD albo miały założone amorki z lublina czy innego dostawczaka. Pomijam osoby, które jeździły na nie sprawnych (prostych) resorach. Na dowód swoich słów mogę powiedzieć, że w tym roku stałem na podium każdego rajdu, w którym startowałem jako kierowca. Na ostatnim rajdzie (duch puszczy) miałem jeden z najlepszych czasów na czasówce. Resory robią robotę i nikt mi nie powie że nie
eździły albo na Mazur HD albo miały założone amorki z lublina czy innego dostawczaka. Pomijam osoby, które jeździły na nie sprawnych (prostych) resorach. Na dowód swoich słów mogę powiedzieć, że w tym roku stałem na podium każdego rajdu, w którym startowałem jako kierowca. Na ostatnim rajdzie (duch puszczy) miałem jeden z najlepszych czasów na czasówce. Resory robią robotę i nikt mi nie powie że nie
Ja nie wiem o co ludziom chodzi z tymi HD i amorami Ja mam Pięć piór z tyłu amory z Lublina i jest Ok. Przód leśniki. Albo się przez lata przyzwyczaiłem albo sadomaso
Pomógł: 8 razy Wiek: 27 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2015-12-03, 23:10
Wszystko tez zalezy z czego te wieszaki zrobione. Ja sie zapuszczam w teren ze 3 razy do roku, na lajcie, a kilka razy zarylem wieszakami (seryjnymi). Nie zgiely sie, ale seryjne wieszaki w lajtowym terenie, a wydluzone na rajdach...
Przede wszystkim technika jazdy. :P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum