Witam.
Kończę przeróbkę samuraja na sprężyny + remont mostów i trochę pierdół ( jeśli o samuraju da się powiedzieć że to koniec )
I teraz przy ostatnich testach wyszedł problem z tylnym wałem. Tylny wał jest przerobiony z przedniego żeby był dłuższy i nie stosować dystansów a przesunąłem most do tyłu ok 4cm. i teraz jak wykrzyżowałem most to okazuje się że wał ma już max kąt i nie może się kręcić ( tymczasowo pomogło podszlifowanie tu i tam i jest ok ale jeśli wykrzyż miał by być większy to już lipa totalna. Jak to mają inni porobione że na krótkim orginalnym wale z dystansami problem nie występuje? Przecież ludzie motają jakieś super amory o skoku 40cm i nie ma problemu z wałem.
Dodam jeszcze że flansza od mostu jest równoległa flanszy na reduktorze (przy 4- linku da się tak zrobić dla praktycznie całego skoku zawieszenia) z przodu już ten warunek nie jest spełniony, ale przy radiusach główka się obraca wraz ze skokiem zawieszenia.
Mam pomysł żeby ( w przyszłości oczywiście, może w przyszłą zimę) przesunąć reduktor bardziej do przodu przez co tylny wał mógł by być dłuższy i przez to zmniejszył by się na nim kąt. ale to wymaga przerobienia wszystkich 3 wałów i mocowań reduktora
Drugi pomysł ( szybszy w realizacji ) to obrócenie dyfrów do góry nogami tak żeby flansza od wału była wyżej, trzeba by trochę podklepać obudowę i nie wiem jakie były by skutki uboczne, na pewno gorsze smarowanie ataku, ale jeśli jeżdżą auta z główką pod kątem i nic się nie dzieje to też powinno być ok. Jedyne co mnie martwi to czy dyfer jest symetryczny bo tego nie sprawdzałem i czy nie zaszkodzi mu kręcenie się w przeciwną stronę.
Pozdrawiam.
Krzyżaki pracujące pod maksymalnym kątem będą miały żywotność taką, że będziesz je wymieniał co chwilę.
Kup i dopasuj jakiś wał trzykrzyżakowy - flansze nie muszą wtedy być do siebie równoległe.
Nieważne jaki znajdziesz, bo i tak będzie wymagał rzeźby dopasowującej mocowania.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2016-05-24, 14:39
Jak odwrócisz główkę "do góry nogami", to zyskasz cały wachlarz biegów wstecznych, za to ilość tych do przodu drastycznie zmaleje ale to pewnie przewidziałeś.
Samego kosza dyfra nie da się natomiast w główce obrócić, bo wałek atakujący jest montowany niesymetrycznie i nie będzie miejsca na talerz.
Jakimś wyjściem mogłoby być zastosowanie przednich główek z jimny, ale to kolejna rzeźba.
Z tą zmianą kierunków to nie pomyślałem, ciekawie by było jak bym to zmienił i chciał jeździć
Pamiętam jak kiedyś miałem WSK 4 to tam przy odrobine za wczesnym zapłonie potrafiła odbić przy odpalaniu i silnik chodził w 2 stronę i nagle było zdziwienie jak zaczynała jechać do tyłu.
Ogólnie pytanie jest jak to mają inni żeby coś podpatrzyć, wał na razie zostanie ten który jest bo chcę trochę pojeździć a nie motać wał od ciągnika, poza tym chodzi mi o kąt pracy wału a te od ciągników nie mają też rewelacyjnych, a jak będą się sypać krzyżaki to wtedy będę miał gotowe rozwiązanie.
Duży zmierzę jak będę przy aucie może uda się dziś wieczorem, ale maksymalne opuszczenie całego mostu to ok 50cm od ramy ale to około bo nie mierzyłem.
Wiking dasz się namówić na jakieś krótkie fotostory z budowy zawiasu na sprężynie?
_________________ Suzuki Samurai 1.3i '94 - seria
Radość zaczyna się tam gdzie kończy się rozsądek.
Będąc w terenie postępuj zawsze tak, byś z czystym sumieniem mógł wrócić kiedyś w to samo miejsce. Ty, albo ktokolwiek inny...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum