Pomógł: 19 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2016-01-07, 22:46
Ramę malowałem oliwą w styczniu 2013r ale auto jeździ dopiero od przełomu wiosna/lato 2015. Po malowaniu rama przez ponad rok stała na dworze przykryta folią i przez ten czas nic na niej nie wyszło. Do dzisiaj też nic jeszcze nie wyszło i mam nadzieje że tak zostanie już na zawsze :)
Właśnie sprawdziłem swój temat i zobaczyłem że nie ma ani jednego zdjęcia już :( raczej nie uda mi się ich uzupełnić ale spróbuję zrobić jakąś ogólną galerie i wkleję linka przy okazji.
Wnętrze ramy wymyte wodą, obstukane z zewnątrz młotkiem ile się dało, i kilkakrotnie zalane kwasem fosforowym do odrdzewienia a potem zalałem czymś takim: http://www.rust-oleum.pl/produkt-60
Nie wiem ile to wytrzyma zobaczymy. W planach na wiosnę mam zamiar wszystko przepłukać i zalać woskiem jeszcze.
Dziękuję Ci za to, że tak aktywnie odpowiadasz na moje pytania, są to bardzo przydatne i dość istotne informacje
Pamiętasz może jeszcze ile zużyłeś litrów/opakowań, danej farby?
Zapytam jeszcze przy okazji, jak zakonserwowałeś karoserię?
Pomógł: 19 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2016-01-08, 21:37
Nie pamiętam bo kupowałem tego dużo i co jakiś czas dokupowałem :) a karoserie malowałem tym samym podkładem co ramę a szpachel i lakier to już lakiernik robił bo ja się tego nie podjąłem.
A pro po cynowania trochę się ostatnio dowiadywałem, nie powiem - ciekawa sprawa. Jak będę u siebie robił budę, to mam w planach chociaż spróbować użyć tej metody, zobaczymy jak to się potoczy
nie co jeszcze zostało maska i teraz musze się wziąć za przednią ramkę tyle że to potrwa i auta nie chcę uziemiać. Potrzebował bym tanio gołą może być zgnita
Koledzy, przeczytałem internety i planuję takie coś:
1) Rama - oryginalne zabezpieczenie nie jest w złym stanie, nie zaobserwowałem elementów, które wymagały by wycinania. Jednak są miejsca w których jest rdzawy nalot. Planuję wyczyścić rdzę wszędzie gdzie się da. Oryginalne zabezpieczenie zmatowić. Pomalować ją:
- oliva EPIRUST 2002 - 2 warstwy
- oliva EMAPUR - 2 warstwy
Malował będę pędzlem.
Czy ilość warstw jest wystarczająca?
Jaka ilość obu środków jest potrzeba?
2). Wnętrze ramy myślę przepłukać karcherem i przeczyścić różnymi sposobami. Potem dać APP 2K-Grund EP i potem wosk.
Jaki polecicie wosk?
I znów jakie mniej więcej ilości obu środków potrzeba?
Zastanawiam się jeszcze nad płukaniem np. Fosolem, ale nie wiem czy środki tego typu faktycznie działają, szczególnie w miejscach, gdzie ich aplikacja jest utrudniona i nie można tego zrobić dokładnie?
2). Buda - będę podcinał błotniki bo tam jest ruda, progi i inne elementy, które wyjdą w praniu. Na górze budy nie mam elementów, które by wymagały wymiany, więc na razie nie będę tego ruszał i skupię się na podłodze, progach i nadkolach/błotnikach.
Zabezpieczenie i malowanie planuję tak jak w przypadku ramy:
- oliva EPIRUST 2002 - 2 warstwy
- oliva EMAPUR - 2 warstwy
- ewentualnie zastanawiam się czy potem nie położyć na to raptora. Ale zastanawiam się co za X lat, gdy podłoga znów będzie wymagała zabezpieczenia? Usunięcie tego raptora to chyba nie taka prosta sprawa, podobnie jak z bitexami, gumaami etc.
malowanie epoksydem na pędzlu to , ciągnie się to jak gluty przy katarze. Po wyschnięciu wygląda to fatalnie.
_________________ Suzuki Samurai 1.3i '94 - seria
Radość zaczyna się tam gdzie kończy się rozsądek.
Będąc w terenie postępuj zawsze tak, byś z czystym sumieniem mógł wrócić kiedyś w to samo miejsce. Ty, albo ktokolwiek inny...
Cześć, mam rozebranego samuraia do samej ramy i zastanawiam się czym zabezpieczyć dobrze ramę, bardzo dobre opinie słyszałem o interplusie 356 ale jest drogi ;( ostatnio dowiedziałem się, że kiedyś dobrym sposobem na zabezpieczenie ramy była MINIA OŁOWIANA rozrabiana z pokostem i terpentyną i na to przychodziła jeszcze jakaś warstwa wierzchnia, co myślicie o tym sposobie zabezpieczenia ramy ? (możliwe, że rama pójdzie do wypiaskowania, nie ma dziur, na łączeniach i spawach jest tylko trochę pordzewiała, chce to zrobić raz a porządnie)
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2016-08-14, 21:23
ramzi napisał/a:
interplusie 356 ale jest drogi
ramzi napisał/a:
chce to zrobić raz a porządnie
wydaj raz, a porządnie. I tak wydaje mi się, że większa część sukcesu to dobre przygotowanie podłoża i nakładanie pierwszej warstwy zgodnie z kartą techniczną produktu. Jak oddasz do piaskowania to chyba dobrze jak od razu po piachu coś nałożą bo z tego co koledzy pisali to ruda robi nalot na takiej gołej stali momentalnie i nakładanie później na takie coś czegokolwiek nie gwarantuje sukcesu.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 81 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2027 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2016-08-14, 21:31
Jestem tego samego zdania, chcesz mieć porządnie, zrób porządnie.
Być może kiedyś robili w żukach zabezpieczenie antykorozyjne minią z kocim łajnem, a na to wszystko szła smoła, bo nie było nic lepszego, teraz jest wybór.
Jeśli nie masz ochoty wydawać kroci na interplusa, to rozważ inny epoksyd, np. oliva.
dzięki za odpowiedzi, jeśli rama pojedzie do piaskowania to zrobię to tak, że na momencie zostanie nałożona pierwsza warstwa farby, ma być zrobiona profeska :), wiecie może ile farby byłoby potrzebne na pomalowanie budy samuraja (cabrio), cała buda i do tego plastikowe nadkola i zderzaki ? Jaka farba byłaby do tego odpowiednia ? myślałem o farbie Raptor co Wy na to ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum