Wysłany: 2015-12-05, 22:02 Prawdy i mity, dot. Samuraia
Wydaje mi się że prawdy i mity dotyczące samuraia będą fajnym tematem na długie zimowe wieczory i fajnym materiałem dla początkujących. Więc na początek obalmy następujący mit:
#mit 1
Kiedyś, już nie pamietam kiedy przeczytałem, że MT z tyłu na klapie obciąża strasznie zawiasy, które wyginają się w drugą stronę. I czy tyczy się to cabrio czy blaszanki, a jeśli jednego i drugiego to jakie koło max wchodzi na klapę by ta wytrzymała?
_________________ W terenie nie zawsze duży może więcej...
Wiek: 33 Dołączył: 23 Maj 2014 Posty: 129 Skąd: Pruszków
Wysłany: 2015-12-05, 22:45
Słabo rozumiem ten temat, czy to prawdy i mity czy każdy ma tutaj pisać swoje pytania?
Powiem Ci prawde o mitycznej opcji forum, tylko nikomu nie mów... Na forum jest taka mała zakładka, ktora odniesie Cie do każdego nawet najdalszego jego zakątka, nazywa sie "szukaj".
Jezeli mimo wszystko chodzi o pytania, to powiem Ci jak to widzę. Duża część użytkowników suzuk, jeździ na nalewkach MT, jezeli weźmiesz takie koło do ręki, albo dwóch, sam dojdziesz do tego ze suzukowe zawiasy nie sa w stanie wytrzymać takiego ciężaru zbyt długo po jeździe na nierównościach.
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 11 Sie 2014 Posty: 198 Skąd: Szklarska Poręba
Wysłany: 2015-12-06, 12:10
A ja myslę, że kolega Gołąb zapodał fajny temat, tylko formą i tymi zawiasami troszkę ...hm
To chyba lepiej wyglądałby temat w formie naszych wniosków i refleksji i tak:
Mówiąc prawdę raczej bym napisał np: Samurai to najżywotniejsze ramy na rynku aut 4x4
Mówiąc mit to np: po przeróbce na spring Samurai staje się komfortowy
P.S. Każdy temat dotyczący Samuraia jest dobry na długie zimowe wieczory
_________________ Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę.
Wysłany: 2015-12-06, 17:16 Re: Prawdy i mity, dot. Samuraia
Gołąb4x4 napisał/a:
#mit 1
Kiedyś, już nie pamietam kiedy przeczytałem, że MT z tyłu na klapie obciąża strasznie zawiasy, które wyginają się w drugą stronę. I czy tyczy się to cabrio czy blaszanki, a jeśli jednego i drugiego to jakie koło max wchodzi na klapę by ta wytrzymała?
To nie mit to fizyka.
Największe kolo jakie da się powiesić na klapie z tylu warunkuje odległość od osi mocowania a krawędzią zderzaka.
_________________ Suzuki Samurai 1.3i '94 - seria
Radość zaczyna się tam gdzie kończy się rozsądek.
Będąc w terenie postępuj zawsze tak, byś z czystym sumieniem mógł wrócić kiedyś w to samo miejsce. Ty, albo ktokolwiek inny...
Oryginalne Japońce są na pewno lepsze -przykład mojego 88r a buda się trzyma nie wygląda jak ser szwajcarski fakt że się ratuje ale takie jak nie którzy zdjęcia zamieszczają to można stwierdzić że w soli były przechowywane.
nie zgodzę się -bardzo dużo zależy gdzie auto robione i z czego. Nie tyczy się to tylko samuraja np ople astry gen I oryginalne niemieckie mają się świetnie a gliwickie to złom albo na złomie
Pomógł: 8 razy Wiek: 27 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2015-12-10, 22:49
No chyba tylko argument o pasujących częściach by mnie przekonał, bo faktycznie jest kilka elementów, które ciężko znaleźć.
Ale a propos' budy, to mam Japońca i gdyby nie to, że był reanimowany 4 lata temu, to by było mniej blachy niż więcej.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lip 2012 Posty: 561 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-12-10, 23:21
W Samuraiach nie ma aż takiej różnicy, jeśli wgl jakaś jest. Japońce i Santany rdzewieją tak samo szybko Zależy też w jakim klimacie i jak auto jest użytkowane.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2016-01-05, 22:45
Mit czy prawda: "alternator samochodowy (w szczególności Samkowy) nie doładowuje aku do końca. W związku z tym zaleca się doładowywanie akumulatora prostownikiem"
Założenia dodatkowe: użytkujemy samochód seryjny, w pełni sprawny (w szczególności ze sprawnym akumulatorem i układem ładowania), w warunkach standardowych.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 3 razy Wiek: 39 Dołączył: 22 Mar 2011 Posty: 670 Skąd: przysucha
Wysłany: 2016-01-05, 23:06
sam napewno po części prawda po części mit bo samkiem nie jeżdzimy w długie trasy i wtedy altek Ci nie doładuje, a po drugie w żadnych autach nie doładowują do końca bo by go w końcu rozssadziło takie jest moje skoromne zdanie
ale z drugiej strony jesli mamy mocniejszy altek wsadzony to (może nie doładuje go do konca) ale na tyle żeby mu starczyło na dłuższy czas
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2016-01-05, 23:36
Przy sprawnym układzie ładuje do końca, a regulator napięcia czuwa nad tym, żeby niczego nie rozsadziło.
Oczywiście zakładam, że warunki standardowe to takie, żeby alternator miał czas na naładowanie akumulatora, a nie przejazd o długość samochodu
Pomógł: 3 razy Wiek: 39 Dołączył: 22 Mar 2011 Posty: 670 Skąd: przysucha
Wysłany: 2016-01-05, 23:52
właśnie nikt nie sprecyzował o jakich km mowa bo rużnie to bywa inaczej na dłogich trasach a inaczeja jak sie jezdzi codziennie po 20km .-) tylko w niedziele hehe
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2016-01-06, 00:53
No wlasnnie ten gosc od akumulatorow mowil ze nawet jak bedziemy 2 dni ciagle jechac to calkiem sie nie naladuje. Ja tam sie nie znam i czekam na odppowiiedz od specjalisty
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum