Wysłany: 2016-08-22, 12:10 Oryginalny hak- czy warto?
Czesc,
czy oryginalny hak mocowany do ramy tego typu: http://imgur.com/a/7sDqz jest cos warty w terenie? Mozna za niego szarpac albo chociaz ciagnac? Chciabym miec cos za co latwo zlapac gdy sie wkleje w bloto a przykrecenie takiego haka wydaje sie byc najprostsza opcja. Dodatkowo: mozna za niego podnosic hi-liftem?
Pomógł: 22 razy Dołączył: 28 Lis 2013 Posty: 520 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-22, 12:55
Hej,
ja mam podobnej konstrukcji hak (mial jeszcze rure mocowana do podłogi bagaznika, ale już nie ma :))
i spokojnie sie za ten hak wyciagam, znaczy mnie wyciagają. Także byłoraz szarpane kinetykiem i nic się nie stalo. Co do hi-lifta, to nie sprawdzalem, ale na kobyłkach spokojnie na tym sobie wisi.
Zdaje sobie sprawe ze sa lepsze rozwiazania, pewniejsze jesli chodzi o szarpanie i nie wpywajace na kąt zejscia samuraia, ale ja szukam czegos co nie wymaga wiekszych przerobek, a zapewnia chociaz minimalny uciag, ktory pozwala wyciagnac sie z blota. Widzialem jak jest mocowany tylni zderzak i nie jest to cos za co mozna by ciagnac, ale mocowanie haka wyglada solidniej.
Starszyzna mówi że na hak holowniczy w ogóle nie powinno się kinetyka zakładać, bo się może ześliznąć i narobić bałaganu, ale co kto lubi...
Widziałem juz porozrywane ramy, latające szekle ale zesmyknięcia kinetyka z haka nigdy
Jak tylko jest hak na aucie zakładam kinetyka właśnie na niego.
moze kwestia jest taka, ze jak po delikatnych szarpnięciach nie idzie to nie rozpędzamy się od pozycji zderzak w zderzak
Są jeszcze winche, szpadle, hi-lifty i inny tego typu sprzęt.
z kolei kiedyś, jak miałem troche więcej fantazji w głowie to wyciągałem tzw. TIR'a z rowu metodą właśnie dotknąć się zderzakami i pełna pipa Ori hak wyprostował się w miejscu mocowania do ramy a nie przy samej kuli
Pomógł: 22 razy Dołączył: 28 Lis 2013 Posty: 520 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-22, 18:00
Didymos napisał/a:
Starszyzna mówi że na hak holowniczy w ogóle nie powinno się kinetyka zakładać, bo się może ześliznąć i narobić bałaganu, ale co kto lubi...
To ja tylko nieśmiało w temacie zsuniecia się:
Ja planuje miec na kinetyku kawalek dętki rowerowej żeby zacisnąć pętle przy haku wlasnie w celu nieześłizgiwania się onego.
Poza tym lecący kinetyk bez szekli wydaje się mieć umiarkowany potencjał niszczący. Bredzę jak po kwaśnym mleku?
Poza tym lecący kinetyk bez szekli wydaje się mieć umiarkowany potencjał niszczący. Bredzę jak po kwaśnym mleku?
W mylnym błędzie jesteś.
Taki lecący luźny frędzel wbił mi reflektor do komory silnika, stłukł szybę i wgiął ramkę szyby.
Po zaliczeniu takiego strzału, człowiek nieco inaczej potem patrzy na liny/taśmy
Pomógł: 22 razy Dołączył: 28 Lis 2013 Posty: 520 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-08-23, 08:30
kostuch napisał/a:
szymszym napisał/a:
Poza tym lecący kinetyk bez szekli wydaje się mieć umiarkowany potencjał niszczący. Bredzę jak po kwaśnym mleku?
W mylnym błędzie jesteś.
Taki lecący luźny frędzel wbił mi reflektor do komory silnika, stłukł szybę i wgiął ramkę szyby.
Po zaliczeniu takiego strzału, człowiek nieco inaczej potem patrzy na liny/taśmy
Jak to dobrze dowiedzieć się czegoś od mądrzejszych!
No to szekla na koncu lub inny żelaz mógłby znacząco osłabić kierownika! Ja też już inaczej patrzę na mojego kinetyka zatem. Postaram się aby pozostał oryginalnie zapakowany. Leżac w skrzynce nie rozrabia :)
Rozmowa na temat wyciągania za hak zaczyna się od przedostatniego postu na 1 stronie tematu, a zacząłem go po mocnym wygięciu haku po wyciąganiu auta kinetykiem - fakt że to ja wyciągałem i sporo cięższe auto, tzn próbowałem bo po pierwszej próbie dałem na luz. Hak homologowany, założony w DE, odkręcona rura idąca do budy - może gdyby była by się nie wygiął lub uszkodził mi podłogę do której jest przykręcana rura.
_________________ Samurai 1.3 (1992r), Lovells +2 cale, XTR 12000 speed, simex 235/70 i coś tam jeszcze.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2016-08-23, 08:39
Kiedyś na dużym forum były foty patrola, który oberwał zerwanym w ok. 3/4 długości kinetykiem - tył zmasakrowany jak po strzale w drzewo.
Ja tam nie lubię zapinać kinetyka za byle co
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum