Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2016-09-22, 06:53
ja bym spróbował najbardziej skrajne gwinty, czyli te co nie wkręcasz do redu obwinąć taśmą teflonową, tylko z głową żeby nie pakować tej taśmy do środka reduktora. Jakieś silikony czy dirka też chyba można, ale będzie trudniej odkręcić korek w przyszłości.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Też mi przyszedł na myśl teflon...
Taka sama sytuacja z korkiem na skrzyni biegów, ale tym wyżej z tyłu skrzyni, widać już ślady jakiegoś silikonu, i podejrzewam że ktoś chciał przedobrzyć i spieprzył sprawe...
Panowie, gwint na korku jest gwintem stożkowym, to do czorta jaki teflon??
Dokręcić mocniej, zmyć zmywaczem i obejrzeć za parę dni.
Oczywiście tylko w sytuacji w której rzeczony gwint jeszcze istnieje, bo na ewentualność typu "siła bez rozumu" pozostaje już tylko wstawienie nowego gwintu.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2016-09-23, 13:51 ]
Sprawdzone Koledzy?
_________________ Bo ja wolno myślę.
Rozum zostawiłem na warsztacie.
Panowie, gwint na korku jest gwintem stożkowym, to do czorta jaki teflon??
Dokręcić mocniej, zmyć zmywaczem i obejrzeć za parę dni.
Oczywiście tylko w sytuacji w której rzeczony gwint jeszcze istnieje, bo na ewentualność typu "siła bez rozumu" pozostaje już tylko wstawienie nowego gwintu.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2016-09-23, 13:51 ]
Sprawdzone Koledzy?
Ocywiście zakładałem ze próby dociągnięcia nic nie dały, gwint nie pierwszej młodości, a wspawanie nowego bądź co bądź trwa chwile dłuzej niz próba uszczelnienia go prowizorką
Po co, wywalić reduktor, wrzucic dluzszy wal i git.
[ Dodano: 2016-09-24, 09:03 ]
Hałas napisał/a:
bulimierz napisał/a:
Panowie, gwint na korku jest gwintem stożkowym, to do czorta jaki teflon??
Dokręcić mocniej, zmyć zmywaczem i obejrzeć za parę dni.
Oczywiście tylko w sytuacji w której rzeczony gwint jeszcze istnieje, bo na ewentualność typu "siła bez rozumu" pozostaje już tylko wstawienie nowego gwintu.
Pozdrawiam
[ Dodano: 2016-09-23, 13:51 ]
Sprawdzone Koledzy?
Ocywiście zakładałem ze próby dociągnięcia nic nie dały, gwint nie pierwszej młodości, a wspawanie nowego bądź co bądź trwa chwile dłuzej niz próba uszczelnienia go prowizorką
Oczywiście
_________________ Bo ja wolno myślę.
Rozum zostawiłem na warsztacie.
[quote="kratek"]Dr Frank ale jak jak ona jest bez podkładki? taka śruba z kwadratem 10x10 wklęsłym[/quote
Nijak, albo ktoś wykonał nowy gwint w obudowie, albo druciarstwo poprzednika.
_________________ Bo ja wolno myślę.
Rozum zostawiłem na warsztacie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum