Wysłany: 2016-12-18, 21:23 Nie mogę zgasić pozycji
Witam wszystkich,
to mój pierwszy temat ale nie znalazłem opisanego podobnego problemu.
Sprawa podejrzewam dość banalna lecz nie koniecznie... Podłączałem gniazdo do przyczepki i podpiąłem wszystko pod tylne światła i po podłączeniu przyczepki pojawił się problem. A mianowicie pozycje przód tył oraz podświetlanie zegarów (czyli wszystko co z pozycjami) palą się cały czas, po wyjęciu bezpiecznika zaczyna się palić kontrolka na desce rozdzielczej sygnalizująca włączone światła drogowe ale te się nie palą. Żeby zgasić kontrolkę muszę dwa pierwsze bezpieczniki od świateł mijania jak mniemam.
Na kabluku się tak dobrze nie znam a potrzebowałem pilnie gdzieś pojechać z przyczepką i zjebałem, wiem
Znajomy który coś się orientuje w tematach elektrycznych od razu zasugerował mi problem z masą, miałem go już wcześniej też dla tylnych świateł i musiałem dać na dziko nową masę dla całego tyłu.
Oczywiście mogę drzeć całą elektrykę sprawdzać ze schematem itd. ale jeśli może komuś z was zdarzyło się coś podobnego lub wie o co może chodzić o mógłby doradzić w tym jak rozwiązać problem byłbym niesamowicie wdzięczny.
Święta już za pasem a jeszcze to wypadło i chciałbym się z tym w miarę szybko uporać.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2016-12-18, 21:29
Rozumiem, że ta "awaria" nastąpiła po Twojej ingerencji w instalację i zamontowanie gniazda przyczepkowego? odwróć więc kolejność swoich działań i wróć do stanu wyjścia.
Trop z masą wydaje się być dobry, wszak światła w Samku są nią sterowane. Ale w szczegółach to chyba tylko na żywo można ocenić dokładnie. Sugeruję jednak się przełamać i zerknąć do schematów.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Samo podpięcie gniazda nie spowodowało awarii ale podpięcie przyczepki i próba wywołania oświetlenia na ogonie już tak. Spaliło bezpiecznik od świateł pozycyjnych o usterka została.
Doszedłem że ciąg instalacyjny który idzie z komory silnika do tylnych świateł był już tak zmasakrowany i zaleczany tyle razy że wydarłem to wszystko pod maskę oznaczyłem który kabel do czego i puszcze nowy odcinek.
Co oznacza że samo usunięcie gniazda z instalacji nie pomogło...
Spoko mogę zajrzeć do schematu i szukać ale nie wiem czego na tym się nie znam, zmienię sobie sam sprzęgło naprawie mosty zdejmę budę z ramy ale kable nie dla mnie
Jak bym się znał to bym nie pisał z pytaniem tylko działał, dotąd tylko czytałem forum
Podpowiedzcie gdzie mam zacząć szukać to siądę do tego ze znajomym
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Maj 2016 Posty: 88 Skąd: Świerklaniec
Wysłany: 2016-12-19, 17:21
SamNaSam - światła sterowane masą?
Sprawdź światło przeciwmgłowe. W instalacji samuraja jest ono faktycznie sterowane masą (lub u mnie było to tak pomieszane). Ja miałem tak, że kontrolki wariowały przy podpiętej przyczepie.
Jak odłączysz przyczepe jest ok?
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2016-12-19, 17:27
RadioOp napisał/a:
SamNaSam - światła sterowane masą?
szymszym napisał/a:
Hej,
Instalacja elekrycna samuraia mimo, że prosta, a czasami prostacka jest dość irytująca.
Mijania/długie są sterowane masą (czyli na stałe mają +, włącznik zespolony podaje im masę właśnie.
Masa idzie przewodem czerwono-białym z przełącznika zespolonego. Musisz wyśledzić skąd bierze się "lewa" masa. Możesz odpiąć kostki przełącznika zespolonego - wtedy wykluczysz czy dzieje się coś po drodze do świateł. Żeby było trudniej ta masa także jest doprowadzona do licznika. Jak chcesz to podaj na priv maila, to Ci powysyłam wszelkie schematy, które mam.
Pozdrawiam,
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Maj 2016 Posty: 88 Skąd: Świerklaniec
Wysłany: 2016-12-19, 18:00
No tak, ale to mijania/drogowe. Nie powinny się znaleźć w przyczepce ani w wiązce do tyłu. Ostatnio odbudowałem w całości tą wiązke i jedynie przeciwmgielne było jakoś śmieszne sterowane.
U mnie pozycje/kierunki itd. na 100% fabrycznie mają mase na stałe podpiętą do budy.
Hmm w takim razie to może być przełącznik zespolony bo już kiedyś miałem identyczną sytuacje jak mam teraz ale poruszałem kilka razu włącznikiem do świateł i pozycje zgasły.
A przykładowo wycieraczki pracują mi tylko z jedną prędkością niezależnie od włączonego poziomu.
Dzięki za pomoc panowie, jak ktoś miał jeszcze jakieś sugestie to dawajcie śmiało ja za ten czas postaram się wyeliminować przełącznik i mase
U mnie dodatkowo po wyłączeniu silnika światła się lekko żarzyły- jak wpisałem wcześniej: spróbuj wymienić przełącznik zespolony. Mam wolny od Swifta jak chcesz, u mnie nie pasuje bo mam kierownicę z nabą i manetki za blisko są.
Znajomy podpowiedział mi jeszcze że czasami pomaga rozebranie wyczyszczenie o ponowne złożenie przełącznika.
Jesteś z Czudca pod Rzeszowem? Jeśli to nie pomoże to bym podskoczył w tej sprawie ewentualnie.
Dokładnie z Czudca pod Rzeszowem. Co do pomocy- sam nie rozbieralem, mam kolegę elektryka bardzo ogarniętego który "opiekuje" się wszystkimi moimi autami, mam pająka z Samuraia (ale niesprawny, chyba że chcesz na części) i sprawnego ze Swifta. Jak coś- zapraszam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum