Wysłany: 2011-01-26, 14:57 jak wymienic lozyska w tylnym moscie?
Witam!
potrzebuje pomocy...!!!
zabralem sie za wymiane tloczkow i szczek w tylnym moscie i okazalo sie, ze mam niezle luzy na lozyskach i wyciek oleju.nigdy jeszcze nie robilem tego w mostach i troche stanalem w miejscu czy musze rozebrac caly most rzeby wyciagnac półośkę? doszly mnie sluchy,ze jakos mozna ja wybic?
bede mega wdzieczny za pomoc
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 782 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2011-01-26, 15:56
No wiec masz troche roboty ale nie martw sie trzeba rozkrecic te wszystkie sruby az ich jest 4 jak dobrze pamietami pozniej pol osie wychodza z tymi oslonami tylnimi od szczek zbija sie raz z jednej stron raz z dugiej i wychodzi ci polos razem z ta oslona to nie jest problem gorzej jest z lozyskiem bo bez palnika ni ch....j go nie sciagniesz bo blokuja lozyska takie pierscienie ktore pod wplywem temperatur sie rozkurczaja i jak sie je podgrzeje to schodza bez problemu i potem zakladasz ta oslone lozysko i potem ten pierscien zaciskowy (ja wziolem nagrzalem w piecu polozylem na weglu rozgrzaly sie do czerwonosci i spowrotem na pol os ) a wazne zeby sprawdzic je zeby nie mialy wzerow bo jak zalozysz nowe uszczelniacze zeby ich nie rozwalilo i tyle wkladasz pol osie spowrotem zakrecasz srobki skladasz szczeki i koniec Zabawy
Mam nadzieje ze wszystko powiedzialem
Pozdro
super! dzieki wielkie, udalo sie... w sumie bez problemow!
teraz tak sie zastanawiam,czy pierscien zaciskowy ten na cieplo mozna uzyc jeszcze raz,czy nalezy go wymienic na nowy.
generalnie znalazlem w jednej firmie odpowiednik lozyska i uszczelniacza o wiele tansze niz oryginalne tylko mam mega problem z tym pierscieniem!
moze ktos sie orientuje gdzie mozna kupic takie pierscienie osobno gdzies w poznaniu?
Pomógł: 5 razy Wiek: 40 Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 782 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2011-01-28, 09:10
No wiesz Moje pierscienie ktos chwenl spawarka i musialem je zrobic od nowa naszczescie moje Mam kumpla ktory robi na kopalni i tam ma swych fachowcow ktorzy mu naprawiaj koparki postawilem flache i mu zrobili noweczki musisz tez znales jakis zklad najlepiej gdzie wytaczaja takie pierscienie u tokarz najlepiej bo nie wiem czy bys znalazl takie pierscienie a jak juz to beda drogie jak nie wiem a lozyska to lepiej znalesc zamieniki ja zaplacilem jakies 25 zl szt i sa zmacniane uszczelniacze tez
Witam panowie moje pytanie dotyczy tego pierścienia. Rok temu wymieniałem łożysko w tyle, kupiłem cały zestaw tj. łożysko uszczelniacz i pierścień. Stary pierścień przecięty za pomocą kątówki nowy założony na gorąco. Teraz muszę zrobić to samo z drugą stroną, znalazłem łożysko NSK 6207 c4 za 50zł(jeszcze nie kupione ale za c4 wydaje się być dobrą ceną), uszczelniacz to nie problem i tutaj moje pytanie czy na 100% da się ponownie użyć tego pierścienia.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Cze 2012 Posty: 156 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-11-20, 08:39
Pierścień kupisz w każdym ASO za ok 60 zł. Może i dużo ale nie zobaczysz jak Cię tylne koło z półosią wyprzedza
Zawsze warto tak jak pisali wyżej przyhewtować migomatem.
ps. czysto teoretycznie to pierścień jest jednorazowy
Udalo mi sie w koncu wyciagnac ta polos, i teraz pytanie. Lozysko rozwalone, zatem trzeba juz by wszystko wymienic. Taki zestawik bedzie wystarczajacy ?
Wystarczający pytasz o ilość elementów czy markę? jak to pierwsze to tak, a 2 raczej szukał bym czegoś lepszego
założyć idzie samemu ale trzeba uważać, masz tylko jedno podejście do założenia pierścienia na gorąco. Ze znalezieniem opisu co i jak nie powinieneś mieć problemu
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-10-02, 18:24
Kostinho kiedyś pisał, że jak samochód użytkowany w terenie to nie ma sensu pakować pieniędzy w drogie łożyska na tył bo w takich warunkach służą tak samo jak o połowę tańsze polskie FŁT czy jakoś tak. Jeśli to lanswagen to wożenia się po czarnym to możesz dołożyć parę złotych do czegoś bardziej markowego.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
FŁT robi dedykowane do srajtka?
jak nie to trzeba by dorobić dystans-mały problem (ori ma szerszą bieżnie wewnętrzną) no i pierścień na gorąco dokupić-większy problem
Może usystematyzuje ten link co podesłałeś to zestaw uniwersalny bo pasuje do szerokich i wąskich mostów. Przy szerokich dajesz tą mała tulejkę przy wąskich nie. Przy wymianie problem jest z tą dużą tuleją blokującą łożysko, bo żeby ją założyć to trzeba ją nagrzać i dopiero włożyć na półoś. Jeśli za mało nagrzejesz albo za szybko wystygnie i się zaciśnie przy samym łożysku to już tego nie dobijesz trzeba niszczyć i kupować następną. Same łożyska to nie problem najgorzej to te tuleje na gorąco jak masz dobrego tokarza to niema problemu jak nie to chyba lepiej kupować zestawy. a potrzebujesz jeszcze kątówki żeby zdjąć starą tuleje.
_________________ Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.
Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
Przy szerokich dajesz tą mała tulejkę przy wąskich nie.
Eeee... nie bardzo.
Szerokość mostu nie ma tu znaczenia.
Łożysko dedykowane do mostu (nie pamiętam oznaczenia) ma specjalną wargę wpasowującą się w podtoczenie na końcu półosi.
Łożysko uniwersalne ma dokładany do zestawu pierścionek (uwaga - niesymetryczny), który uzupełnia ten brakujący fragment.
Nie zliczę ile razy wymieniałem już te łożyska. Jakoś nie stwierdziłem dużo większej żywotności firmowych łożysk za 200zł niż tanich no-name. Pół roku i do wymiany. Czas życia zależy od wielkości kół, odsadzenia felg, dystansów, stylu jazdy, etc.
Od jakiegoś czasu myślę intensywnie nad odciążonymi półosiami. Rozwiązanie fabryczne to niestety porażka przy intensywnej eksploatacji w terenie.
edit:
Łożyska 6207 i uszczelniacze tanio kupuję np tutaj www.stozek.pl
Pierścienie gdzieś na allegro po 30zł sztuka.
Może usystematyzuje ten link co podesłałeś to zestaw uniwersalny bo pasuje do szerokich i wąskich mostów. Przy szerokich dajesz tą mała tulejkę przy wąskich nie. Przy wymianie problem jest z tą dużą tuleją blokującą łożysko, bo żeby ją założyć to trzeba ją nagrzać i dopiero włożyć na półoś. Jeśli za mało nagrzejesz albo za szybko wystygnie i się zaciśnie przy samym łożysku to już tego nie dobijesz trzeba niszczyć i kupować następną. Same łożyska to nie problem najgorzej to te tuleje na gorąco jak masz dobrego tokarza to niema problemu jak nie to chyba lepiej kupować zestawy. a potrzebujesz jeszcze kątówki żeby zdjąć starą tuleje.
Ja tuleje prasą hydrauliczną zdejmowałem przy użyciu ściągacza do łożysk, strzeliło i poszło...
A z tym nagrzewaniem tulei przy montażu nie ma co przesadzać, bo w instrukcji nie ma jakiejś zawrotnej temperatury montażu, na pewno nie należy rozgrzewać do czerwoności!
Ja mam w piwnicy zdublowaną kuchnię (tzw. kuchnia letnia) Położyłem pierścień na palniku i poszedłem szukać odpowiedniej rurki
Później, po oczywistym wcześniejszym wsadzeniu łożyska, tuleja w kombinerki, wrzucona na półoś i szybko dobita (kilkukrotnie i z całej piz.. siły) rurą.
Jakieś pół roku mam spokój a łożyska aishiki (jakoś tak-chińczyk którego nazwe gdzieś niegdzieś słychać) i samochodu nie topie wyżej klamek Koła też nie specjalnie duże (225/75r15)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum