Wysłany: 2017-07-19, 08:40 Jakie opony zamiast 195/80/15 tj. 215/70 lub 75/15 czy wyzej
Witam, generalnie zmieniłem zawieszenie na by mazur +2 cale, obecnie jestem na etapie zmiany przełożenia na 4.16 stąd też kolejny etap to wymiana opon z 195/80/15 (wzór simex) na większe i tu pojawia się problem bądź też wyzwanie (mam felgi trójkąty odwrócone oraz drugi komplet wzór "kółka").
Optymalne i doradzane opony to 235/75/15 przy czym po założeniu takich kół od innego autka na tzw. próbę obciera mi o nadkole (na łączeniu blach, resor ok) , ale już przy samym skręcie i to bez obciążenia auta (ewentualne dystanse też niewiele zmienią)...
Jak rozumiem musiałbym albo jeszcze podnieść autko (dodatkowe koszty teraz bez sensu: świeżo wymieniłem zawieszenie i mam wszystko na + 2 cale) albo póki co wstawić nieco większe opony tj. 215/70 /15 (np. wzór simex), a dopiero jak padną amorki pomyśleć o dłuższych wieszakach i ww. oponach 235/75/15?
Stąd też Waszym zdaniem czy realnie duża będzie różnica przy wymianie 205/80/15 na 215/70 /15 - w sensie szerokości i parametrów trakcji? Bo jak rozumiem 215/70 /15 obcierać raczej nie powinny?
Pomógł: 81 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2027 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2017-07-19, 10:46
Osobiście nie założyłbym 4,16 do tak małych kółek...
Zmiana ze 195/80 na 205/80 albo 215/70, to imho żadna zmiana (te ostatnie teoretycznie będą najniższe), 235/75 już trochę wnosi, wolałbym jednak zrobić miejsce na większe gumy przy pomocy młotka, tudzież szlifierki, niż wymieniać małe na małe.
Zrób bodylift i powinno być ok. Nie wiem jak liftują mazury, ale lovells plus 1" bodyliftu i kaimany 235/75 nic nie obcierają.
Didymos, dobrze pisze. Auto będzie za wolne. 235/75 i seryjny reduktor z 1.3 to fajne optimum, nie potrzeba nawet mostów zwalniać.
Zastanów się nad 31/10,5 ja coraz bardziej żałuję np kaimany w tym rozmiarze mają w rzeczywistości 32" i wtedy 4.16 ma sens. Ale trzeba by delikatnie podciąć nadkola, jeśli masz tam rudą to i tak cię to czeka
nie wiem ile zabawy jest z bodyliftem (ale pewnie więcej niż się zaplanuje) ale w Twoim przypadku nie będzie już ładnego spasowania budy ze zderzakami.
_________________ Samurai 1.3 (1992r), Lovells +2 cale, XTR 12000 speed, simex 235/70 i coś tam jeszcze.
Też fakt... Nie mam pomysłu jak to ogarnąć... Najwyżej założę te 215 a jak zajadę zawieszenie to już podniosę o 4 cale i po problemie...
[ Dodano: 2017-07-20, 09:58 ]
Ponoć wstawienie wieszaków nie większych niż 2 cale będzie wystarczające - ewentualnie trzeba będzie przedłużyć przewody hamulcowe...
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2017-07-20, 10:41
Lomboy napisał/a:
Czemu szkoda resorów ? Ma to jakiś wpływ ?
Temu że zmienia się zakres pracy resora. Weź sobie kartkę papieru ołóweczek i porysuj sobie różne stany resoru przy różnej długości wieszaka. Dodatkowo jak nie ograniczysz skoku zawieszenia od góry to w ekstremalnych przypadkach są szanse że będzie Ci prostować resor albo robić parabole w drugą stronę.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Osobiście nie założyłbym 4,16 do tak małych kółek...
Zmiana ze 195/80 na 205/80 albo 215/70, to imho żadna zmiana (te ostatnie teoretycznie będą najniższe), 235/75 już trochę wnosi, wolałbym jednak zrobić miejsce na większe gumy przy pomocy młotka, tudzież szlifierki, niż wymieniać małe na małe.
Dawno temu słuchałem takich doradztw i jak lamus bujałem się ze zwykłym reduktorem na simexach a w górach to ,co podjazd to 2 i piłowanie, dobrze że po kilku latach szlag trafił reduktor i pomyślałem o 4.16 i ro było to. Auto chodzi tak jak powinno. Reduktor4.16, i wspomaganie to są te fabryczne braki. Nie słuchaj tylko zakładaj tylko licz na to że v max trochę spadnie ale mój 120 idzie tylko to już trumna. Z ciekawostek - silnik 1.3 gaznik na AT gumę pali na 1,2, ma dobre odejście, przestałem być pojazdem wolnobieżnym,wykorzystujesz wszystkie biegi.
Jeszcze Ci wtrącę o resorach ja w swoim mam chyba 3 komplet :)) jeden z x shock o ile to można resorami nazwać, różne kombinacje stosowałm, pióra dokładane z innych aut, wieszaki bez wieszaków. Teraz mam komplet mazura z dołożonymi piórami z poldka i wieszaki, nic im się nie dzieje. To jest tak jak z lpg niektórym działa na kury i nie niosą albo na wzwód i nie staje.
Pomógł: 81 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2027 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2017-07-20, 21:12
Eee tam, nie czytasz ze zrozumieniem, absolutnie nie jestem przeciwnikiem wolnych przełożeń, tylko małych kółek.
Z resztą jaki ma sens porównywanie wożenia baniek z ropą po Beskidzie do upalania mazowieckich równin, inne potrzeby, inaczej przygotowane auta.
Ale po założeniu simexów traci moc i to jest odczuwalne znacząco.W moich stronach są wzniesienia że przy simexach jadąc asfaltem puścisz luzem i nie musisz hamować, a na atekach byś zakręt wyprostował, opory straszne ma ta opona.Nie ważny rozmiar koła. A przy 4.16 odżywa znowu.
O takich rzeczach jak cofanie z przyczepą nie wspomnę, dajesz 4L bez sprzęgiełek i możesz slalom do tyłu robić:) a z tego co obserwuję dużo osób używa do tego samuraia.
Dzięki za info. Generalnie nie jeżdżę samurajem szybciej niż 70-80, a przeważnie do 60... Brak klatki i budy robi swoje:) Troche mi inny temat póki co wyszedł ze zbiornikiem paliwa itd. ale jak już to zakończę to przeróbka reduktora i pewnie większe opony z wieszakami. Dopiero zaczynam jeździć w terenie ale im głębiej śmigam to coraz częściej dostrzegam brak mocy i wieczny 1 bieg na reduktorze - szczególnie na piachach...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum