Dokładnie, zostaw dwa pióra. Będąc na twoim miejscu wyklepałbym jeszcze resor. Dzięki sprężynie nie siądzie tak szybko a i całość podniesie się jeszcze trochę.
Wystawię na sprzedaż przednie resory, gdyż mogę tanio zakupić SUPLEX (2szt w cenie allegrowego 1 oryginału) które pracują rewelacyjnie. A to tylko na jakiś czas, bo i tak wahacz wyląduje w suzuce.
Tak zrobię a póki co śmigam z dość ciężkim pługiem śnieżnym i w sam raz pasuje mi takie wzmocnienie.
Swoja drogą czaję się na jakieś dodatkowe pióra np z malucha albo 125p, mam ochotę pokombinować dalej, małym kosztem - podstawa.
Wysłany: 2012-02-12, 11:18 PROJEKT SPRĘŻYNA + RESOR
Jak większość miałem problem z resorem był sztywny nie wybierał nierówności był niski. Nie chce wydawać
kwotę rzędu 1200-1600 zł na zestaw resorów firmowych więc zrodził się pomysł sprężyny. Po oględzinach auta
zakupiłem 4x spring skoda felicia kombi tył 35zł sztuka nówka. 8x gniazdo sprężyny golf II 10zł szt. 2x50zł amor
vitara tył + 2x35zł sprinter tył. Wymontowane pióra zostały tylko główne przyspawane flansze do mostów pod
gniazdo sprężyny w miejsce starych odbojów. Zestaw pięknie pracuje auto jest dużo wyższe i bajecznie miękkie.
Zwrócę uwagę że sprężyna jest długa i gdy wciśniemy całą auto będzie bardzo wysokie twarde ja obciąłem springa
i dopasowałem do swoich potrzeb. Operacja wyniosła 400zł tyle co habrowanie. Poniżej foty.
no pięknie tez czymś takim myślałem, tylko nie bardzo wiedziałem jakie podzespoły użyć,
opisz proszę jak to się zachowuje , szczególnie przód mnie interesuje , czy na krótkich poprzecznych nierównościach nie dobija?? no i czy sprężyna nie "wylata"
mój niestety "wali" jakby wogóle zawieszenia z przodu nie miał, bardzo wkurzające.
a już najsuper by było gdybyś jakiś filmik poglądowy zrobił, myślę że kilku zainteresowanych będzie , bo nie każdemu uśmiecha się wydać ok 2000pln na resory, szczególnie jeżeli jak ja ,jeździ się czysto rekreacyjnie i raczej "lajtowo"
Pozdrawiam.
A więc teraz czuć że całe auto pracuje nic nie odbija nie podskakuje jest naprawdę super z poprzednim stanem ala mercedes
Amory są gazowe a więc też wypychają super pracują. Postaram się zrobić filmik z pracy zawieszenia podczas jazdy.
Więc gniazda sprężyn są przyspawane na sztywno aby przy wykrzyżu spring nie wyskoczył a przewody
już przy zamianie amortyzatorów na dłuższe trzeba przedłużyć. Jak będę miał czas dodam foty. Pozdro i POWODZENIA!!
Na drugim zdjęciu od góry widać jak jest przerobiony w najprostszy sposób przewód hamulcowy kawałek
blaszki przyspawany i wyciągnięty na dół. Z tyłu można zrobić podobnie. Mi wystarczyła ta prosta przeróbka.
Polecam sprężyny z golfa II, do tego 2 pióra i będzie Pan zadowolony ! Autko będzie dobrze zachowywało się na drodze... A przy SPOA to już w ogole fajna sprawa.
Swojego w lato będę przerabiał na wahacze, budę też przerobię, mosty rozsunę... Na końcu klatka, ale to nie koniecznie szybko ;)
Najpierw mi sie ten pomysł nie podobał ale teraz jak moje "OME" przednie siadły bardziej niz 20 letnia seria ( po swapie na 1.6 td to juz kompletnie ) postanowiłem rzeźbic.
Chciałem całe zawiesznie u chłopaków co to robią u mnie w mieście ale 4k robota + czesci z 3k?. Jakies nieporozumienie ;)
Kupiłem sprężyny z felicji kombi tył 2 sztuki za 62 zł z wysyłką , kawał blachy 5 mm na złomie za 30 zł , dwa odboje za 52 zł i tyle kosztów ( nie licząc 12 tarcz do cięcia , paru śrubek ;D ). Dolne mocowanie zrobiłem tak by nie osłabiac nie wzmocnionego mostu spawem i tak by można było to szybko wywalic jakby cos nie grało - na 2 śruby . Sprężyny skróciłem jakies 3 cm . Amory juz wczesniej mialem z vitary ale dałem przy górnym mocowaniu 1,5 cm gumy do resora bo okazało sie że sprezyna mocno wypycha resor i amor za krótki jest. 2 dni zabawy ...
Co do jazdy - nie wyciągałem żadnego pióra i myślalem ze bedzie lipa a okazało sie że wykrzyz sie nie pogorszył a nawet poprawił bo sprezyna bardziej dociska resor w dół . W góre jeszcze nie chowa sie całkiem w nadkolu ale myśle że jedno pióro to załatwi a wtedy wykrzyż sie powiekszy znacznie w porównaniu do samych resorów. No i bardziej twardo bo przy wiekszej predkości jak sie wpadnie w poprzeczną dziure to ładnie podskoczy przód ;)
W sumie to pierwsza jazda ale po niej sobie uświadomiłem jaką głupote zrobiłem kupując kilka miesięcy temu resory ome jak mogłem odrazu pokombinowac w ten sposób ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum