Mam szybkie pytanko. Samochód nie jeździ w terenie zupełnie, najwyżej jakiś szuter, polna droga, tyle.
kupione felgi 16x8 z et -40. mniejsza o mosty, łożyska, konsekwencje znam.
Pytanie czy ktoś próbował wsadzić AT 265/75r16? Pomierzyłem i 31x10,5 powinno wejść bez problemu, ale noszę się z 32". nie oszukujmy się, głównie dla wyglądu.
buda podniesiona 45mm, za kilka dni przyjeżdża zestaw lift profender +2", resory hd +2" z ironman'a, które nie trzymają deklarowanych 2" i być może wsadzę jeszcze wieszaki +1. Czyli liczmy niecałe 3" liftu zawiasu łącznie. Strzelam, że trzeba będzie upakować przy ramie belkę spod zderzaka.
Styknie? trochę ponad 2" na zawiasie plus 45 na budzie?
Wykrzyż to tylko taki z dziurę w drodze wpadnie.
Nie pytajcie po co mi takie koło. kupiłem samochód z 1.9td, który przy 3tys obrotów jedzie 90km/h. Siły trochę ma, ciekawe co tam kto dłubał.
Stawiam jakieś przełożenia i pompa z pidżota. No dramat, a jeżdżę praktycznie tylko po czarnym. Dlatego im większe koło tym lepiej. Wszystko dla trasy Lublin->Kostrzyn nad Odrą. Nieklawo, obudziłem się trochę za późno.
Może jest jakaś bratnia dusza w lublinie z wolną oponą żebym mógł zmierzyć...
Ja mam obecnie założone 265/75R16
Do standardowego samuraia nie wejdą.
Musiałbyś co najmniej:
Uciąć belkę przy zderzaku
Przesunąć do przodu most parę cm
Wyciąć ranty nadkoli
Przemodelować podłogę na wysokości sprzęgła (od strony kierowcy i pasażera)
Żeby to potem chciało jechać, zmiana przełożeń w mostach i/lub reduktora.
Mówimy o jeździe praktycznie tylko po czarnym.
Belkę i tak wywalę bo wpada stalowy przód i tył,
Ranty i poszerzenia zrobione.
Zostaje kwestia wycinania nadkoli, bo wolałbym tego uniknąć. Zostawić go tylko na tym 3" lifcie zawiasu i 45mm na budzie. ;) Co człowiek to opinia.
Dzisiaj gadalem z gościem, który coś tam dłubie przy terenówkach, mówił, że przy tym co chce zrobić wkładali 275/70 simex. Czyli rozmiar podobny, nawet pewnie wyższe od at 265/75
Co to ma za znaczenie, czy na asfalt czy do błota, jak nie będziesz mógł skręcić kół?
Z tym silnikiem i przełożeniami zostaną użytkowo pierwsze trzy biegi.
Przez lift będzie się prowadzić jak pijana ladacznica.
A przez opony palić 12+ l paliwa.
Przełożenia zmienione względem fabryki przez poprzedniego właściciela, pompa zmieniona z jakiegoś Peugeota. Po hamowni, po wystrojeniu, dyma puszcza, ale wykręcone prawie 100.
O biegi bym się nie martwił, bo brakuje teraz jeszcze że dwóch żeby jeździł tak samo jak na fabryce. Tym bardziej, że wankel leży grzecznie na palecie i czeka na zimę.
Jak sobie to wszystko pomierzyłem to problemu ze skrętem być nie powinno. Ale to tylko teoria, właśnie dlatego rzucam pytanie czy ktoś minimalnym nakładem modów wsadził te "niby" 32".
Acz teraz trochę mnie zbiłeś z tropu stwierdzeniem, że prowadzenie aż tak może spaść. W sensie liczyłem się z tym, ale znowu bez przesady. Jak go rozstrzele po 7,5cm na stronę...
Tak, liczę, że ktoś powie coś w stylu "no u siebie robiłem to tak samo i siedzi".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum