Wysłany: 2023-10-08, 13:30 samurai 1.3 wtrysk nie pali
Hej.
Zostałem szczęśliwym posiadaczem samuraia 1.3 wtrysk 1998r, plus LPG prosto z włoch z włoską instalacją LPG.
Auto nie pali na benie.
Na gazie odpalało, puki był gaz.
Cały układ paliwowy wymieniłem, psrawdziłem.
Demontaż zbiornika, nowa pompa, nowy filtr paliwa. świece, kopułka, palec, kable wysokiego napięcia.
Wtrysk wyciągniety i sprawdzony w serwisie bosha.
Podczas kręcenia rozrusznikiem paliwo do gaźnika, wtrysku dochodzi ale wtrysk nierozpyla.
Jak na sekundę podałem napięcie prosto z aku do wtrysku do widać, że paliwo się rozpyla i odpalił. Podawałem napięcie z przerwami.
Jak dokładnie sprawdzić i jakie wartości mają się pojawiać na 2 kablach zasilających wtrysk?
teoretycznie odpiołem kable z LPG które były wpięte w instalację fabryczną samochodu i dalej wtrysk nie rozpyla paliwa.
Czego i gdzie dalej szukać?
Może ktoś podpinając lpg odciął wtryskiwacz na stałe (ma być przez przekaźnik). Sprawdź omomierzem od komputera do wtryskiwacza.
A wtryskiwacz jak dobrze pamiętam sterowany jest masą - na jednym kabelku jest +12 po zapłonie a drugi kabelek komputer zwiera z masą.
Może to głupie ale kiedyś tak miałem w Astrolocie C18nz. Problemem okazał się... bezpiecznik wtryskiwacza. Sam wtrysk był ok, zresztą, auto miało wtedy zaledwie 600tys przebiegu i tylko 80tys nalatane na lpg. Ciekawostka - dzisiaj możesz założyć gaźnik gazu i na stacjach nawet nie wiedzą co to. Kiedyś Blosa się czepiali. No, ale w dobie sekwencji, kto tam montuje 2gen.
Coś drgnęło w temacie
Wysłałem w piątek sterownik, komputer do weryfikacji i ewentualnej naprawy do Wieliczki koło Krakowa.
Po weryfikacji okazało się że że sterownik "nie wysyła sygnału do wtrysku". Jutro naprawa.
Oby to było tylko to.
Będę na bieżąco informował co i jak.
[ Dodano: 2023-10-20, 21:18 ]
Aktualizacja tematu.
Auto odpala!!!!
Okazał się walnięty sterownik. Wysłałem do Wieliczki, Pan sprawdził. Okazał się uszkodzony i go naprawiał. Dziś wpiołem wtyczki i silnik odpalił od strzała.
Kolejny problem to trochę za wysokie obroty. jak sie zagrzeje to trzyma niecałe 2 tyś obrotów, ewentualnie spadnie do 1,5 tyś.
Jest jakaś regulacja wolnych obrotów przy zasilaniu wtryskiem?
Siema. Też miałem problem z obrotami. Na zimnym sięgały 3.5 tys. Długo szukałem co z tym zrobić. Dopiero gościu z USA mi napisał że można je regulować . Od strony chłodnicy na monowtrysku masz zaślepkę okrągłą na trzy śrubki. Odkrecasz ja i tam jest taki jakby zaworek z dwoma dziurkami. Kręcąc nim chyba w prawo zmniejszasz obroty ( dopływ powietrza). Spróbuj może się uda. Ja używałem małego śrubokręta zaworek daje się kręcić bardzo łatwo. Pozdrawiam
Siema. Też miałem problem z obrotami. Na zimnym sięgały 3.5 tys. Długo szukałem co z tym zrobić. Dopiero gościu z USA mi napisał że można je regulować . Od strony chłodnicy na monowtrysku masz zaślepkę okrągłą na trzy śrubki. Odkrecasz ja i tam jest taki jakby zaworek z dwoma dziurkami. Kręcąc nim chyba w prawo zmniejszasz obroty ( dopływ powietrza). Spróbuj może się uda. Ja używałem małego śrubokręta zaworek daje się kręcić bardzo łatwo. Pozdrawiam
To dokładnie ta śrubka o której w manualu piszą "Nigdy nią nie kręć, bo wszystko rozkalibrujesz"
Obroty są regulowane przez komputer zaworem ISC. Jeżeli komputer nie jest w stanie ich wyregulować, to gdzieś jest nieszczelność albo umarł zawór i kręcenie magiczną śrubką to tzw. "pudrowanie syfa".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum