Wysłany: 2011-09-05, 20:25 Pisk i zgrzytanie przy ruszaniu... ?
Koledzy mam problem... Gdy ruszam moim samusiem to słychać pisk, zgrzytanie,trzeszczenie nie wiem jak to nazwać. Klocki mam dobre jakby co, bębny z tyłu też łożyska w kołach też... Czy może to być krzyżak na wale ? Myślałem też że to może most tylni ale to piszczy tak po środku auta jakby, nie wiem. Co myślicie ?
Nie sądzę. Krzyżak by nie zgrzytał. Chociaż wiesz...opisywanie przez net wrażeń słuchowych jest bez sensu. Na moje oko skoro zgrzyta to coś poważniejszego. Ciężko ocenić z tej pozycji ;)
_________________ Gdzie Patrol nie może tam Samuraia pośle :D
WWW.EXTREMPULAWY.PL
Właśnie nie... podnosiłem każde koło i sprawdzałem... żadne tak nie piszczy... nawet podniosłem cały tył, wrzuciłem na bieg i odpaliłem żeby się koła kręciły i wtedy jest cisza... a jak go spuściłem i ruszyłem to pod naporem dalej piszczy.
Jest w moście z tyłu :)o ile się nie mylę na wałek ataku jest przenoszona moc z wału potem na satelity na pól osie przeguby i na koła , mój brat tez ma luz i się mu most grzeje
Jest to element dyfra, więc schowany w gruszce mostu. Napędza talerz. Wygoogluj :) Oczywiście niekoniecznie w tym jest problem. Ale nie wiem gdzie jeszcze oprócz łożyska może być słychać taki zgrzyt, jakby miało zaraz pierdol**ąć skoro dobiega z tyłu. Najlepiej zawołaj jakiegoś fachowca do siebie, żeby nie padło Ci w drodze :)
_________________ Gdzie Patrol nie może tam Samuraia pośle :D
WWW.EXTREMPULAWY.PL
mogłem się pomylić mogłem nie być na tej lekcji ha ha sorry :) Jeszcze może być krzyżak padnięty a jeśli tak to sprawdź sobie czy masz dobrze skręcony most bo bratu się tak działo dwa wały zajechał ;-(
Pomógł: 8 razy Wiek: 27 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2011-09-05, 23:10
A ja mam taki problem, że przy ruszaniu jest pisk w miejscu, które opisywał musashi92, tyle, że bez zgrzytów, wiem,że mam wyjechane krzyżaki, czy to wina krzyżaków?
Mam jeszcze inny problem, nie wiem czy jest powiązany z problemem poprzednim, ale rozchodzi się oto, że przy prędkości około 70-90 km/h w wyżej opisywanym miejscu pojawiają się ogromne wibracje i hałas, po odpuszczeniu gazu momentalnie ustają, po przekroczeniu 90 km/h hałas powoli zanika. Co to może być? Osobiście stawiam na krzyżaki. :D
Dodam, że piski pojawiły się po ujeżdżaniu po górach w puszczy noteckiej.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 2449 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-09-05, 23:15
Krzyżaki jak padają powodują takie objawy.
_________________ Czasem wiarus - ogólnie Dziadek
joj [Usunięty]
Wysłany: 2011-09-06, 00:05
sokratesb, ewidentna wina krzyżaków, ale po co gdybać? położyć się pod auto i "wytargać" tylny most, jeżeli są luzy na krzyżakach to są one do wymiany proste i logiczne
musahi92, a z tym ruszaniem z miejsca i odgłosem jakby miało się rozsypać to może być luźny, wybity krzyżak, miałem tak w Jeepie..., sprawdzić jak w/w...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum