Wysłany: 2012-05-15, 23:46 Przekaźniki do lamp przednich
W końcu zamontowanie przekaźników nabrało mocy urzędowej i po kilku miesiącach zamontowałem je do auta.
Zamiarowi przyświecały dwa cele - zmniejszenie strat prądu biegnącego poprzez instalację oraz szybki powrót do do stanu fabrycznego w razie 'W'. Żeby zrealizować drugi punkt układ jest wpinany pomiędzy wtyczkę a żarówkę, dodatkowo podłączamy go do masy i + z akumulatora.
Różnica w świeceniu żarówek jest zauważalna, mam nadzieję że widać to również na zdjęciu.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2012-05-16, 10:57
Taka drobna uwaga, jeśli auto jest topione, to nie warto zakładać przekaźników w takim miejscu, tylko wyżej albo w kabinie, bo całkowicie szczelne nie są.
Natomiast sam patent z przekaźnikami jak najbardziej OK.
W kabinie to raczej sensu niema zakładanie przekaźników
Chodzi o to, żeby były bezpośrednio (jak najkrótsze) kable akumulator-żarówka
krótki kabel=mniejsze straty
Hałas częściowo masz rację, ale jeśli dasz wieksze przekroje przewodów, i zadbasz o czystość styków, to straty można zniwelować.
W samcu też dobrze jest przerobić starter na przekaźnik bo jednak ten automat też bierze słuszny prąd który wypala stacyjkę.
Jeszcze można pomyśleć nad taką obudową.
http://allegro.pl/gniazdo...2308651913.html
lub taką
http://allegro.pl/gniazdo...2308652009.html
_________________ Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.
Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2012-05-16, 12:37
Daj pokój, jaką stratę będziesz miał na kliku m kabla, tam nie ma takich prądów, wystarczy odpowiedni przekrój kabla.
Dla mnie większy sens ma to, że przekaźniki eliminują problem wypalania się styków w przełączniku zespolonym i przy okazji zasilanie samych lamp jest puszczone nowymi przewodami i złączami, zamiast pośniedziałymi ze starości oryginałami.
Uwaga odnośnie topienia słuszna, ja swojego nie topię (brak snorka) dlatego nie przejmowałem się tym zbytnio. bardziej chodziło mi o modułowość rozwiązania i małą ilość czasu poświęconą na realizację.
Jak przekaźniki padną to kilkoma ruchami wracam do stanu oryginalnego.
Jeśli patent z jakiegoś powodu nie będzie działał to też nie ma wielkiego bólu, nie kosztowało to zbyt wiele, większość elementów z odzysku, a przekaźniki kupione po 2,50 zł
Starter też się sprawdza, ale warto zainwestować w solidne przekaźniki, taki jak widać na zdjęciu zajeździłem dość szybko. ...a napisane jest 40A
Podobną obudowę jak ta pierwsza mam do bezpieczników - od dołu nie ma żadnego uszczelnienia, woda wlewa się bez problemów
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2012-05-16, 23:08
Hałas napisał/a:
To nie prościej puścić nowy kabel do nowego przełącznika (kupić np. z golfa II, powinien się wpasować po lewej stronie kierownicy, nowy koło 20zł)
Wykonanie @Tanto podoba mi się, bo bez problemu można wrócić do "ustawień fabrycznych" w razie W.
Ew.na większe topienie pomyślał bym nad szczelną puszką/pudełkiem na przekaźniki
Oczywiście, że prościej, ale zastosowanie przekaźników pozytywnie wpływa na trwałość przełącznika zespolonego, od czego by on nie był.
Nie mówiąc o tym, że w razie W łatwiej wymienić, czy zmostkować przekaźnik, niż pruć kombajn.
Hałas, ujął to bardzo bezpośrednio
Jedną z większych niewiadomych jest to jak będą się zachowywały żarówki gdy dostaną zasilanie w okolicach 14V. Jeśli zaczną szybko siadać, to może ekonomicznej będzie wrócić do rozwiązania fabrycznego.
Dostałem pytanie skąd wziąć taką nietypową wtyczkę udającą żarówkę - ta wtyczka to fragment rozebranej żarówki, a dokładniej jej oprawka. Przewody zostały przylutowane do drucików w oprawce, a następnie wszystko zalane klejem na gorąco.
[ Dodano: 2012-05-20, 08:46 ]
Małe uzupełnienie.
Sprawdziłem dziś woltomierzem jaka jest różnica w zasilaniu lamp przed i po modyfikacji.
Napięcie na akumulatorze - 12.15V
Napięcie na stykach żarówek (św. drogowe), instalacja fabryczna - 9,37V / 9,19V
Napięcie na stykach żarówek (św. drogowe), instalacja modyfikowana - 11,67v / 11,66v
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum