Wysłany: 2012-05-25, 20:08 Jak u w Was z "drogą leśną" ?
Wiadomo , często wyruszam Samurajem w las , odludne miejsca . Ale niestety według kodeksu nie wolno jeździć pojazdem mechanicznym po tzw.leśnych drogach (definicja do przeczytania) . I na straży tego tego stoi (wyrastający z krzaków) leśniczy . Takie spotkania bywają często niezwykle przykre (ok. 500 zł ). Definicja tej drogi a realia to dwie różne sprawy ( spory margines na naginanie i złośliwość ) . Ja stosuje wersję że drogi w nawigacji są wszystkie publiczne itd . Jak Wy radzicie sobie w takich sytuacjach ?
Wiek: 43 Dołączył: 01 Sie 2011 Posty: 53 Skąd: dziki wschód
Wysłany: 2012-05-25, 20:37
osobiście nie miałem nigdy problemów ale ja z piła sporo śmigam po lasach:) . Sporo dróg umnie jest również gmminych a wiec niema większego problemu ale nie powiem ze niema łapanek szczególnie latem jak zaczynają szaleć quadami i samochodami metry kroją to coras więcej jest zakazów wjazdu i kontroli i osobiście to rozumiem :)
Art. 161. Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nie należącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nie przeznaczonym,
podlega karze grzywny.
ja mam patent ktory sie sprawdza, jade - a w sumie kiedys pojechalem do lesnika, powiedzialem czy moge w czyms pomoc, moze posprzatac w lesie smieci. Dwa razy pomoglem wywiezc- spytalem czy moge wjechac do lasu autem i sprawdzac czy ktos nie wyrzuca smieci do lasu i czy nie kradnie drzewo, ucieszyl sie chlop. Dał mi nawet pozwolenie z pieczateczka na wjazdy do lasow i tak wspolpraca trwa. kilka razy pomoglem mu- niejedni piwko sie wypilo, teraz sam chce kupic samuraia. bedzie dobrze...teraz sam jezdzi ze mna po deszczach bo mowi ze adrenalinka dobrze na niego wplywa
_________________ mój pepe
wyciagara 4mad, silnik 1.9d, lift budy, kinetyk, opony kumho kl 71 235/75/15, reduktor 4.16, rewolwery, lovellsy hd ,blokada LR1530,
wspomaganie kierownicy-w planach arb na przodzie, błysk w oczach..
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2012-05-26, 18:13
brawo! :) fajnie jak obydwie strony potrafią się dogadać i w dodatku mają z tego jeszcze obustronne korzyści. Dla mnie "miszczostwo" świata w rozwiązywaniu takich problemów życia codziennego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum