1. zdemontować
2. rozebrać
3. ocenić stan zębatek i innych podzespołów
- jak zużyte - szukać innego reduktora
- jak w dobrym stanie, to kupić nowe łożyska, uszczelniacze itp.
4. poskładać wszystko do kupy
5. zamontować w aucie
Tą procedurę można i powinno się stosować w przypadku większości mechanizmów, na pewno jest to sensowniejsze od odprawiania voo-doo przez internet i rozsądniejsze od kupowania w ciemno używek.
Remont można zrobić w dzień albo trzy, wszystko zależy od doświadczenia w mechanice, posiadanego sprzętu itp.
Wyje od początku jak go kupiłem wydaje mi się że coraz mocniej co robić kupić łożyska i uszczelniacze czy może używkę reduktor co radzicie auto potrzebuję co dzień jak długo trwa taki remoncik?????
Jak rozbierzesz reduktor i okaże się, że wyrąbany jest wałek na którym są łożyska igiełkowe, to wymiana łożysk kulkowych niewiele pomoże.
Na twoim miejscu kupiłbym drugi reduktor, w nim na spokojnie powymieniał co trzeba a potem w godzinkę podmiana.
Pomógł: 3 razy Wiek: 34 Dołączył: 09 Mar 2013 Posty: 270 Skąd: Lwówek Śląski
Wysłany: 2014-02-11, 15:48
Witam! U mnie wycie w reduktorze stawało się co raz bardziej irytujące. Mam uszkodzona gume przy dzwigni - ( wie ktoś gdzie kupić??) i po rozebraniu reduktora okazało się, że wałek pośredni posiada wytarcia w miejscu igiełek i kilka "schodków". Czyli potrzebuje nowy wałek + 2szt łożysk igiełkowych opconalnie chcaiłbym też zmienić te brązowe podkładki. Koszt w ASO:
- wałek - 193zł
- łożysko igiełkowe - 145zł/szt
- podkładka - 43zł/szt
RAZEM 569zł - troche dużo jak na 4 części
Wie ktoś może gdzie można kupić taniej ale porządne łożyska i wałek??
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-02-17, 23:45
Jak się ogląda katalogi amerykańskie, gdzie można zamówić nawet różnokolorowe śruby do pokryw zaworowych i tony części do wszystkiego co tam jeździ, w cenach nawet dla nas niewygórowanych, to się łezka w oku kręci... i każdemu jakoś się opłaca...
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-02-18, 09:20
Możliwości mają, tylko pozazdrościć...
Tylko tam jest ogromny rynek, a u nas garstka pasjonatów, która w większości trzyma się za kieszeń przy każdym większym wydatku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum