[ Dodano: 2012-10-13, 23:48 ]
no widzę ze nikt mi nie podpowie jak to zrobić no trudno to mam inne pytanie a mianowicie o iskrę występuje u mnie taki problem że na cylindrach 1 i 2 jest normalna iskra a na 3 i 4 iskra pojawia się dopiero po odłączeniu od świec fajek i przyłożeniu ich blisko świecy wtedy normalnie przeskakuje iskra... (z cylindrów 3 i 4 ) dodam ze przewody wysokiego napięcia są sprawne styki w kopułce wyczyszczone
Są też obrazki
Zamień świece miejscami 1,2 <-> 3,4 i sprawdź czy problem iskry zmienił miejsce.
ps.
Zacząć należy od ustawienia przerwy młoteczek-kowadełko i ustawienia wyprzedzenia zapłonu (znajdziesz na obrazkach w manualu).
Potem już niczym się nie reguluje.
ustawiłem zapłon jest kiedy na kole zamachowym 10 stopni zrówna się z obudową skrzyni no a świece też już zamieniałem nic to nie dawało dalej 3 i 4 po założeniu fajek brak iskry
ustawiłem zapłon jest kiedy na kole zamachowym 10 stopni zrówna się z obudową skrzyni no a świece też już zamieniałem nic to nie dawało dalej 3 i 4 po założeniu fajek brak iskry
A jak wykręcisz świecę (3 albo 4) z silnika, powiesisz ją na kablu i dasz obudowę do masy, to jest iskra?
Pomógł: 17 razy Wiek: 37 Dołączył: 20 Kwi 2012 Posty: 1030 Skąd: Bristol UK
Wysłany: 2012-10-14, 15:56
Musisz wziąć jakąś pewną świecę, wkładasz do przewodu, masa świecy do kolektora czy czego tak chcesz i jedziemy po kolei kabel po kablu . . . jeśli masz pewność że przewody są 100% OK, to albo masz świece padnięte (warto sprawdzić przerwę elektrody) . . . sprawdź wszystko dokładnie od świec wstecz w kierunku rozdzilacza, kondensatora itd . . .
Sam mam ten silnik w swoim SJcie i chodzi elegancko choć jak go kupiłem zapłon był poprzestaiany jakby go przedszkolak ustawiał
napisz mi jeszcze jak byś mógł
wkładam rozdzielacz do silnika palec jest ustawiony do kreski na obudowie rozdzielacza i wkładam całość do środka tylko teraz przy wkładaniu palec się przestawia i tu pytanie czy palec ma być równo z linią po włożeniu czy przed włożeniem i jak się przestawi z powodu skośnego gwintu to tak ma być? no i koło zamachowe ustawione na 10 stopni.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2012-10-14, 20:26
Ustaw silnik na znaki - pierwszy tłok w gmp, oba zawory zamknięte i wtedy włóż aparat tak, żeby palec celował na styk pierwszego cylindra na kopułce, a samą korektę wyprzedzenia powinno się dać zrobić już na osadzonym aparacie albo rób tak, jak robisz, ale palec ma celować na styk pierwszego cylindra już po osadzeniu aparatu.
dziękuje wszystkim za rady udało mi się ustawić zapłon wymieniłem przy okazji świece, przerywacz i kondensator i wszystko chodzi dużo lepiej jak na początku:D
mam tylko jeszcze pytanie w rozdzielaczu za płytką gdzie jest osadzony przerywacz jest taki mechanizm z dwoma sprężynkami do czego to służy??
to w takim razie co może powodować luźna jedna z tych sprężynek bo luzów dostała i nie jest wogóle napięta znalazłem tak kawałek takiej tulejki z tworzywa i chyba to się wykruszyło z tego trzpienia co jest osadzona ale silnik chodzi przyzwoicie
wypada coś tam grzebać czy zostawić tak jak to jest??
Pomógł: 54 razy Dołączył: 17 Sie 2011 Posty: 2449 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2012-10-16, 07:44
Aparat jak się kręci to siła odśrodkowa napina te sprężynki,które obracają płytkę aparatu w przeciwnym kierunku niż obroty aparatu.Powoduje to przyspieszenie zapłonu.Wybór należy do Ciebie.
występuje jeszcze teraz taki problem:
przy spokojnym ruszaniu trochę przerywa ale jak już sprzęgło jest puszczone do końca i dostanie gazu jest dobrze na luzie silnik chodzi bez zarzutu. przy gwałtownym ruszaniu nie ma tego problemu.
winny jest gaźnik czy coś jeszcze z zapłonem?
występuje jeszcze teraz taki problem:
przy spokojnym ruszaniu trochę przerywa ale jak już sprzęgło jest puszczone do końca i dostanie gazu jest dobrze na luzie silnik chodzi bez zarzutu. przy gwałtownym ruszaniu nie ma tego problemu.
winny jest gaźnik czy coś jeszcze z zapłonem?
Raczej problem z "przejściem" na gaźniku.
U siebie w lj80 mam gaźnik z sj410 i trochę łaciny poleciało przy jego ustawianiu...
Tam jest taka magiczna dziurka obejściowa. Jak przepustnica w pozycji zamkniętej będzie względem niej w nieodpowiednim miejscu, to będą się takie rzeczy działy.
Trzeba eksperymentalnie ustawić śrubką na zderzaku.
Chyba że ktoś ma jakiś manual do regulacji tych gaźników - ja na taki nie trafiłem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum