Od pewnego czasu czuje ze przedni prawy róg auta mi troszkę się obniżył. Nie katuje auta w terenie - ot zwykla jazda miejska. Przymierzam sie do regeneracji resorów i pytanie czy ktoś może polecić w Wawie miejsce gdzie to zrobią za rozsądne pieniążki? Zadzwonilem w jedno miejsce i krzykneli 300 zł za resor Dodam ,że nie mam w planie upalac autka w terenie ;) Chce tylko, żeby ładnie równo stał :) no, jakby z pare cm przybyło też bym sie nie obraził ale nie to jest priorytetem :) Chce zmienic amortyzatory z przodu i znalazłem coś takiego:
Link 1 Link 2
Do tego klepanie/walcowanie resorów - cokolwiek co by je troche zregenerowało.
Ogólnie budżet 500 zł
_________________ Warszawa/Bemowo
Santana 92' wtrysk - troche zmotany przy kupnie ale powoli go prostuje i dopieszczam :)
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-01-24, 13:01
wszystkie resory chcesz robić czy tylko przednie? Jak na wszystkie + amory to trochę skromny budżet chyba.
Alternatywnie kilka osób z forum ma pomotane resory dodając pióra z innych samochodów (syrena, duży fiat itp.) ale to też pewnie wymaga jakiejś tam obróbki i jak dostępu do sprzętu nie masz to może nie być budżetowe rozwiązanie. U mnie gość chciał klepać komplet resorów za 800zł, pewnie z 50zł jeszcze było do stargowania, ale to i tak sporo jak na reanimację więc zainwestowałem w Mazury a stare opchnąłem za 600zł :)
Marnie...no przypuszczam ze po klepaniu tylko samego przodu bylaby spora dysproporcja miedzy tylem a przodem. Czyli po wymianie samych amortyzatorów nie ma szans na podniesienie...? Roznica jest niewielka miedzy stroną kierowcy a pasazerfa z przodu no ale jednak jest wrazenie ze strona pasazera jest nizej.
_________________ Warszawa/Bemowo
Santana 92' wtrysk - troche zmotany przy kupnie ale powoli go prostuje i dopieszczam :)
Za 370 PLN można kupić dobry resor i kolegi Mazura.
Tak ale dobry nowy resor odany do pozostaych bedzie mi w drugą bańke przekrzywial auto ;) najmniej co moge to komplet z przodu - jakos przeboleje tylek nizej byle tylko bylo w poziomie.
_________________ Warszawa/Bemowo
Santana 92' wtrysk - troche zmotany przy kupnie ale powoli go prostuje i dopieszczam :)
Moja propozycja jest taka, jak nie chcesz zmieniać resorów na nowe a jedynie amortyzatory (słaby budżet) a zależy Ci głównie na wyprostowaniu autka to znajdź kolegę który Ci pomorze lub sam to zrób (nie znam Twoich zdolności manualnych ani zaplecza garażowo warsztatowego) a plan jest taki:
1. mierzysz o ile siedzi prawa strona względem lewej,
2. demontujesz i mierzysz siadnięty resor kładąc go uchami na ziemi w pozycji brzuchem do góry i mierzysz parabolę potem rozbierasz go na części pierwsze czyli wyciągasz pióra
3. oceniasz stan piór czy któreś nie jest pęknięte lub wygięte. Pęknięć piór nieraz nie widać jak resor jest na samochodzie - ujawniają się po rozkręceniu szpickopu
4. jeśli w pkt.3 jest OK przechodzisz do pkt.5 jeśli jednak znalazłeś pęknięte pióro musisz poszukać może komuś zalega, np. ja mam kilka różnych mogę Ci sprezentować w ramach przyjaźni forumowej
5. ogólnie siadły resor można podratować we własnym zakresie giętarką kuszową do rur wyginając w kilkudziesięciu przejściach pojedyncze pióra, każde z osobna. Jak to zrobić: w pkt.1 mierzyłeś różnicę w wysokości na lewej i prawej stronie samochodu, jeśli różnica wyniosła przykładowo 2 cm to oznacza że uwzględniając zmęczenie materiału resora musisz podnieść jego parabolę o około 3cm aby strony się wyrównały. Mierzysz parabolę pióra np. 12cm potem zakładasz pióro na giętarkę i zaczynając od jednego ucha delikatnie z czuciem gniesz do wyczuwalnego oporu - odpuszczasz, przesuwasz o 1 cm i powtarzasz czynność x razy aż dojdziesz do drugiego ucha. demontujesz pióro z giętarki i mierzysz parabolę - urosła np. do 14cm w zależności od mocy przy jakiej odpuszczałeś... nam wychodzi że potrzeba 15cm a więc mało - czynność całego przejścia pióra przez giętarkę powtarzasz do uzyskania oczekiwanego efektu jakim jest parabola 15cm. To niestety mozolne i czasochłonne.
6. składasz i montujesz resor do samochodu, jeździsz kilka dni aby pióra wzajemnie się ułożyły
Dla tych co zaraz skomentują "rzeźba w gównie" itp. od razu mówię że sposób testowałem wielokrotnie i przy większym lub mniejszym nakładzie pracy zawsze uzyskiwałem oczekiwany rezultat czyli albo niewielki lift albo wyrównanie stron. Co więcej efekt nie powraca czyli po 2 upalankach strona nie oklapnie powtórnie.
Kolega ma 500zł na reanimację, co najmniej połowę trzeba wydać na amorki a więc nie ma dużego wyboru. Ta opcja przy dobrych wiatrach i prawdziwym koledze który pomoże (można zrobić samemu) daje satysfakcje i oszczędność bez naciągactwa ze strony "speców".
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-01-24, 15:13
Jak nie znajdziesz chętnego w wawie, to mogę Ci te resory przewalcować po kosztach, ale jak są stare i wytarte, to rewelacji się nie spodziewaj, efekt będzie na chwilę.
Za 370 PLN można kupić dobry resor i kolegi Mazura.
Tak ale dobry nowy resor odany do pozostaych bedzie mi w drugą bańke przekrzywial auto ;) najmniej co moge to komplet z przodu - jakos przeboleje tylek nizej byle tylko bylo w poziomie.
Wiesz nie pisałem żeby wymieniać jeden. Jeśli masz budżet 500 PLN to 740PLN za komplet to nie jest daleko od tej kwoty.
A stare resory może uda Ci się sprzedać za parę gorszy.
_________________ yahoo33,
Samurai 1.6 16v - twinpower ;), Spring by Krzykku. Simex 31x10.5r15 Mosty 5.125, LR tył.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-01-24, 15:58
a można mieszać pióra między resorami? :) może jeśli chodzi tylko wyrównanie to rozkład obydwu resorów na pióra pierwsze i złozenie w miksie takim żeby się może parabole w końcowym układzie wyrównały?
no tak można pomieszać ale to 2x więcej roboty bo trzeba 2 resory rozbierać a operacja ma sens jak jeździ tak kilka miesięcy bo jak to ostatnio tak krzywo to jest szansa że pojedyncze pióro pękło - wymienia i spokój.
U Mazura można kupić same główne lagi.
Poskładać je z pomocniczymi i będzie tanio i dobrze.
dokladnie zadzwon zamow dwie glowne ..... wcześniej zlukaj czy nie masz któregoś walniętego (peknietego) ewentualnie odksztalconego ... w 500 przy własnej robocie powinieneś sie smialo zmiesicic
5. ogólnie siadły resor można podratować we własnym zakresie gientarką kuszową do rur wyginając w kilkudziesięciu przejściach pojedyncze pióra, każde z osobna. Jak to zrobić: w pkt.1 mierzyłeś różnicę w wysokości na lewej i prawej stronie samochodu, jeśli różnica wyniosła przykładowo 2 cm to oznacza że uwzględniając zmęczenie materiału resora musisz podnieść jego parabolę o około 3cm aby strony się wyrównały. Mierzysz parabolę pióra np. 12cm potem zakładasz pióro na gientarkę i zaczynając od jednego ucha delikatnie z czuciem gniesz do wyczuwalnego oporu - odpuszczasz, przesuwasz o 1 cm i powtarzasz czynność x razy aż dojdziesz do drugiego ucha
Ostatnio jak złamałem najkrótsze pomocnicze na przodzie, to miałem okazję być przy tym jak kowal dorabiał mi nowe. Też musiał dopasować parabolę do starego pióra, ale użył do tego bardziej zaawansowanej technologii - kowadła i ciężkiego młotka na krótkim trzonku
taaa ale młotkiem trzeba umieć napitalać i wiedzieć jak uderzać żeby nie zepsuć, ogólnie zasada podobna tylko metoda się różni i trudniej coś zepsuć bo siłę masz pod kontrolą.
Jakby ktoś nie miał wyobrażenia jak zamontować pióro do giętarki to znalazłem historyczną fotkę:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum