Wysłany: 2013-01-31, 09:13 Super Swamper Bogger vs Simex Extreme Trekker
Witam
Jakie są wasze opnie o obu bieżnikach. Czy miał ktoś może obie te opony, i ma porównanie jak robią w błocie, w piachu, na asfalcie? Błagam nie piszcie, ja mam "Simexy" i są super. Użytkowników "Simexa" jest dużo, a swamperów niewiele, ale bieżnik wygląda na fajny. Może doświadczenie, że kolega ma jedne albo drugie samochody podobne i w danym terenie jedne idą lepiej drugie gorzej. Wiem że to marne porównanie bo jeszcze pozostaje łącznik miedzy kierownicą a pedałami :) :), ale ...
Producenci opisują je jako:
Simex Extreme Trekker oferuje nieporównywalną trakcję w mokrych błotnistych warunkach.
Super Swamper Bogger jak sama nazwa wskazuje bardziej jest na bagna.
Ta subtelna różnica :) :) :)
_________________ Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.
Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-01-31, 09:56
czysta teoria wysnuta z kilku artykułów przeczytanych przed chwilę w necie:
1. w małym rozmiarze (różnie definiowany do 33-35`) typowanie pada raczej na simexy, w rozmiarach większych typy się odwracają
2. Swamper ma zdecydowanie mniejsze "trzymanie boczne" na trawersach i skośnych podjazdach powodując znaczne uślizgi boczne.
3. Swamper raczej na płaski bagienny teren, simex na bardziej urozmaicony
Może to pomoże w dalszej dyskusji albo polegnie w ogniu krytyki doświadczonych użytkowników :)
Tu masz jak się zachowywały boggery i simexy w tym samym miejscu na jednym z pekapów Krąglaka. Ten jimni wcześniej wjechał i wyjechał bez najmniejszego problemu (na filmie niestety tego nie ma, bo nagrane było tylko jak przyjechał się umyć po zakończonym etapie), a samurai, nie wyjechał tylko dlatego, że zalał silnik, ale po odkręceniu świec i wypompowaniu wody z cylindrów, oraz wylaniu jej z nieszczelnej puszki filtra, bez problemu pojechał dalej . Ku zaskoczeniu wszystkich, wrangler na boggerach nie wiedzieć czemu się tam mocno okopał (pewnie chodziło o masę), choć dno wyło kamieniste i dość twarde.
Booger tam gdzie niema dna, ma być szeroki i iść po wierzchu.
Simex na glinę i tam gdzie się można dokopać do czegoś.
Na trawersie booger nie trzyma się prawie nic,
na simexie jest OK.
W bagnie simex idzie w dół, aż się auto na moście zawiesi (to już z doświadczenia )
booger teoretycznie powinien iść górą.
Niestety nie widziałem nigdzie podróbek boogera, a szkoda bo może bym się skusił jak szukałem opon, niestety cena nie na moją kieszeń.
Słyszałem natomiast o nacinaniu ich, żeby lepiej trzymały na trawersach/zakrętach.
Do kompletu można dopisać, że booger najbardziej popularny na rosyjskich bagnach (wystarczy obejrzeć filmy z Ładogi, żeby zobaczyć jaka opona najpopularniejsza.najlepiej robi)
Simex jest produkowany w Malezji na ichniejsze tereny. Dużo gliny i górek.
Co się u nas lepiej sprawdza trudno powiedzieć, bo mamy mix z tych terenów. Być może złotym środkiem były by podcięte boogery?
Jak poważnie szukasz to Mazur (ten od resorów) jeździ Toyotą na boogerze, zdaje się, że wcześniej miał simexa to może coś powiedzieć z doświadczenia.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Kwi 2011 Posty: 289 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-01-31, 17:07
Hałas napisał/a:
(...)
Niestety nie widziałem nigdzie podróbek boogera, a szkoda bo może bym się skusił jak szukałem opon, niestety cena nie na moją kieszeń.
Słyszałem natomiast o nacinaniu ich, żeby lepiej trzymały na trawersach/zakrętach.
Pod pozycją 8 - pojawiają się różne rozmiary i różni producenci, kiedyś były 235/75/15. Problem jak z większością nalewek - nie uginają się pod samuraiem
Niestety nie widziałem nigdzie podróbek boogera, a szkoda bo może bym się skusił jak szukałem opon, niestety cena nie na moją kieszeń.
Słyszałem natomiast o nacinaniu ich, żeby lepiej trzymały na trawersach/zakrętach.
Pod pozycją 8 - pojawiają się różne rozmiary i różni producenci, kiedyś były 235/75/15. Problem jak z większością nalewek - nie uginają się pod samuraiem
O popatrz i cena dobra.
Teraz brał bym Boogera, chociażby, żeby się przekonać jak robi a do tego tańszy od Simexa Glob-guma
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-02-01, 09:26
kewin napisał/a:
samnasamzsam : widziałem inaczej naciete boogery w aucie ktore moze wiekszosc znac a mowa o black tanku ;)
ciekawe - faktycznie na fotach i filmach jest ten Black Tank na Swamperach ale w opisie technicznym samochodu podają Simexy :) no i inna sprawa, że to już całkiem spore koło więc może faktycznie przy większej gumie lepiej robi swamper.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-02-01, 09:44
Jakby boggery były takie super, to cała czołówka w PL by na nich jeździła, a jakoś 99% powozi na simexach.
Na takiej np. Ładodze sytuacja jest odwrotna, ale tam główna przeszkoda to bagna, a i boggerów używają w jakichś abstrakcyjnych szerokościach typu 14" i więcej.
Jakby boggery były takie super, to cała czołówka w PL by na nich jeździła, a jakoś 99% powozi na simexach.
Na takiej np. Ładodze sytuacja jest odwrotna, ale tam główna przeszkoda to bagna, a i boggerów używają w jakichś abstrakcyjnych szerokościach typu 14" i więcej.
Może dlatego, że simexa po prostu nie ma w takim rozmiarze. Mam tu na myśli szerokość.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-02-01, 19:23
To akurat trudno jednoznaczne stwierdzić, bo największe simexy to chyba 36x12,50 i nie ma do czego porównać, boggerów jest znacznie więcej kombinacji wysokość/szerokość, takie np. 44x19,50-15 robią wrażenie
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-02-01, 20:18
Link - w samuraiu tylna stykałaby się z przednią
Btw. Chętnie przeczytałbym opinię kogoś, kto testował boggery i simexy w takim samym rozmiarze, bo na razie to tylko akademicka dyskusja...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 24 Kwi 2011 Posty: 289 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-02-01, 21:15
Jakby dał takie cztery z dętkami, to możnaby o jakiejś amfibii pomyśleć
A wracając do tematu - ktoś z Krakowa w czerwonej Vitarze miał jakąś kopię boggerów. Biorąc pod uwagę okoliczne tereny (czyli znaczącą liczbę górek - podjazdów, trawersów) boggery sprawowały się gorzej od simexów w zbliżonym rozmiarze. Przede wszystkim widoczne to było na trawersach, gdzie boggery trzymają się bardzo kiepsko. W błocie było raczej porównywalnie. Jeśli dobrze pamiętam, nikt nie miał dętek, więc nie było sprawdzianu na niskim ciśnieniu - może wtedy boggery sprawowałyby się lepiej?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum