Wysłany: 2013-06-17, 19:15 Coś wyje - czy to rozrusznik?
Witajcie
Dziś mój Samiec zmierzył się od dawna z dość wysoką temperaturą i dłuższą trasą. Podczas powrotu z komory silnika słyszalny był dźwięk jakby metaliczne świszczenie, syczenie wydechu. Po dotarciu na miejsce otworzyłem maskę i dźwięk ten przypominał jakby wycie jakiegoś łożyska. Podczas gaszenia auta i zostawieniu kluczyka w stacyjce na 1 pozycji (nie 0-wej) wycie występowało nadal (?) mimo tego że silnik gasł, wentylator stał w miejscu. Jedną z prób udało mi się zarejestrować.
http://youtu.be/H49i9BGCdhw
Tym razem podczas gaszenia odgłos był taki jak na video. Przypadkiem na końcu filmiku przekręciłem na pozycję odpalania. Sytuacja wygląda tak, że nie zawsze takie odgłosy występują. Raz go odpalę i jest wszystko w porządku a raz wyje. Czasami gaśnie normalnie - zupełnie inaczej niż na filmiku. Sytuacja więc się za każdym razem nie powtarza. Teraz moje lamerskie pytanie, czy taki odgłos mógłby dochodzić gdyby rozrusznik cały czas pracował? Czy jeśli tak było przez kilka kilometrów to coś mogło się tam w środku pokaszanić? Sytuacja wygląda tak, że auto odpala bez problemów, równo pracuje, temperatura w porządku, oleje i płyny w normie. Miałem problem z klikającym rozrusznikiem i po założeniu przekaźnika pomogło. Czy jest sens spróbować przekaźnik wymienić, może on to wiesza w jakiś sposób?
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-06-17, 19:50
Zdarzyło mi się kiedyś, że skleiły się styki w elektromagnesie i rozrusznik pracował cały czas, mimo, że nie był zazębiony, w tym przypadku też nie można tego do końca wykluczyć, chociaż przy sklejeniu styków rozrusznik będzie mielił cały czas, niezależnie od położenia kluczyka w stacyjce.
Z kolei jeśli sklei się przekaźnik rozrusznika, to rozrusznik od razu po włączeniu zapłonu będzie próbował uruchomić silnik.
Następnym razem jak się to znowu zdarzy, to skorzystaj z rady Zawiasa i osłuchaj skąd ten dźwięk dochodzi.
Próbowałem, ale szpec ze mnie żaden i wśród gąszczu odgłosów nie potrafiłem jednoznacznie określić źródła. Jednak najbliżej było do rozrusznika, ponieważ wycie tuż po wyłączeniu silnika (paski stały) i zatrzymanie stacyjki na pierwszej pozycji (bez zapłonu) nadal wył rozrusznik. Przynajmniej tak to wysłuchałem. Dopiero jak wyłączyłem stacyjkę tak, że mogłem wyciągnąć kluczyk wycie ustawało.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum