Witam!
Przy okazji regulacji luzów zaworowych postanowiłem co nieco naskrobać.
Co będzie potrzebne:
- klucz nasadowy 10mm - do odkręcania i dokręcenia dekla głowicy.
- klucz oczkowy 12mm - do luzowania oraz kontrowania śrub zabezpieczających śruby do reg. luzu.
- śrubokręt płaski - do śruby ustawiającej luz.
- szczelinomierz - wiadome... do mierzenia luzu.
- klucz nasadowy 17mm - do obracania wałem korbowym.
- może przydać się młotek gumowy - krąży legenda, że przed ustawieniem luzu warto puknąć młotkiem w zluzowaną dźwigienkę zaworową co by zawór dobrze siadł, ile w tym prawdy nie wiem.
- jak ktoś ma klucz dynamometryczny i lubi wszytko nim dokręcać to też się przyda ;)
- zaleca się też po demontażu pokrywki wymianę uszczelki, ja oceniam jej stan i wymieniam jak jest już wysłużona, jak nie była dawno ruszana w dodatku się poci to warto wymienić bo pewne jest, że po skręceniu będzie się lało...
Dane regulacyjne:
- luz zaworowy od strony zaworów ssących: 0.13 - 0.17mm
- luz zaworowy od strony zaworów wydechowych: 0.16 - 0.20mm
to są wartości dla zimnego (15-25C) silnika i tak raczej ustawiamy, dla silnika rozgrzanego (60-68C) te wartości to in:0.16-0.20mm ex:0.26-0.30mm
moment dokręcania śrub pokrywki: 4-5nm
znamy już wartości więc przystępujemy do działania, regulacja przebiega w dwóch etapach (więc przeczytać całość!) o czym poniżej:
Lewarek skrzyni ustawiamy na "luz" i podkładamy coś pod koła by nas samochód nie przejechał...
Demontujemy pokrywkę zaworów oraz kopułkę rozdzielacza:
Wyciągamy zaślepkę na skrzyni i ustawiamy znaki na kole zamachowym tak by litetka (T) pokrywała się z wycięciem na obudowie skrzyni (literka T to znak TDC czyli Top Dead Center po polsku to GMP - Górny Martwy Punkt co to oznacza można poczytać na wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/GMP_%28silnik%29 )
Należy zwrócić też uwagę na to by palec aparatu zapłonowego był ustawiony w pozycji na 1 świece, jeżeli palec jest u dołu obracamy wałem raz o 360st. (jeden obrót wału to pół obrotu wałka w głowicy, palec aparatu zapłonowego jest połączony w z wałkiem więc też będzie się obracał)
tutaj na zdjęciu klucz nasadowy na wale i kierunek kręcenia, w celu ułatwienia kręcenia wałem można wykręcić świece zapłonowe
pozycja (T) na kole zamachowym, wziernik w obudowie skrzyni:
Palec rozdzielacza w pozycji na 1 cylinder:
Jeżeli już tak ustawiliśmy nasz wał i wałek w głowicy przystępujemy do regulacji:
i teraz LUZ USTAWIAMY TYLKO NA ZAWORACH NR 1 - 2 - 5 -7
robimy to tak, luzujemy nakrętkę kontrującą (klucz 12mm) i szczelinomierzem mierząc luz kręcimy śrubką (śrubokręt płaski) tak by luz mieścił się w normach czyli dla ssących luz powinien być ustawiony tak by blaszka szczelinomierza o grubości "0.10" wchodziła lekko natomiast blaszka o grubości 0.15 z lekkim oporem natomiast "0.20" nie powinna dać się wcisnąć w szczelinę, kiedy już ustawimy to trzymamy śrubokrętem śrubkę i kontrujemy z wyczuciem nakrętkę, po za kontrowaniu sprawdzamy luz po raz kolejny.
Dla wydechowych postępujemy tak samo z tym że tutaj musimy ustawić luz pomiędzy 0.16-0.20mm.
JAK JUŻ USTAWIMY LUZ NA ZAWORACH 1-2-5-7 chwytamy za klucz na wale i kręcimy nim o 360st tak by na kole zamachowym znów pokazał nam się znak (T) ale z TĄ RÓŻNICĄ, ŻE TERAZ PALEC ROZDZIELACZA MA BYĆ USTAWIONY W DÓŁ !
Jak tak ustawimy nasz silniczek dopiero wtedy REGULUJEMY ZAWORY OZNACZONE NUMERAMI: 3 - 4 - 6 - 8
Regulacja luzów w 2ch etapach wymagana jest ponieważ, raz zluzowane mamy dźwignie zaworowe 1-2-5-7 a po obrocie wału 3-4-6-8, zawory regulujemy oczywiście na zluzowanych dźwigiękach.
Po regulacji skręcamy wszytko do kupy i zakładamy kopułkę na rozdzielacz, śruby pokrywki zaworowej warto dokręcać na krzyż.
Po prawidłowo przeprowadzonej regulacji zawory powinny przestać klepać o ile nie mamy wytłuczonej głowicy...
Myślę, że komuś może się ten poradnik przydać.
//opracował slavok - zakaz kopiowania bez zgody autora
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
rzadko bywam na forum w razie pytań 6o8 o28 o94.
Ostatnio zmieniony przez slavok 2013-06-27, 12:15, w całości zmieniany 4 razy
Pomógł: 19 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-06-26, 23:15
Strasznie to jakieś pogmatwane wyszło. Jak mi klepały zawory i jak kumpel poustawiał bez takiej gimnastyki jak pokazałeś w tutorialu to przestały stukać. Teraz to już nie wiem jak to robić czy tak jak Ty pokazałeś czy jak kolega mi poustawiał. hmmm
Ale jaka gimnastyka, kręcić wałem zawsze musisz by zluzować dźwigienki zaworowe hehe, nie da się inaczej ustawić luzów, to chyba najprostszy ze sposobów ;)
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
nie ma innej opcji, trzeba kręcić wałem ew. pchać samochód na biegu hehe, na palec nie trzeba zwracać uwagi jak ma się troszkę pojęcia, wystarczy obserwować wałek i i sprawdzać dźwigienki zaworowe, jednak taki sposób jaki podałem jest dla osoby nie obeznanej z mechaniką najprostszy, zresztą tożsamy z tym co napisali w manualu.
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
Pomógł: 19 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-06-26, 23:57
No dobra wałem chyba kręcił, w każdym razie ustawił nawet inne luzy niż w manualu i powiedział, że będzie dużo lepiej. I jak się okazało, błoga cisza nastała :) zero cykania mruczuś normalnie
Piszesz o całym aparacie zapłonowym, czy tylko o zdjęciu plastikowej 'czapki'? Warto to uściślić bo zdjęcie pokrywy może być problematyczne przez 'puszkę' podciśnieniową która jest przy aparacie (przynajmniej u mnie tak jest), wtedy najprościej jest zdemontować cały aparat, ale.... jak laik nie zwróci uwagi na to jak ustawiony był palec, a przy montażu zębatka wskoczy inaczej niż było w oryginale, to się silnik 'zepsuje'.
Jak ustawiałem luzy to miałem silnik na stole, ze zdemontowanym osprzętem - było prościej, więc powyższe to rozważania teoretyczne, jeśli coś pomyliłem to proszę o wyprostowanie
Pomógł: 81 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2027 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-06-27, 09:25
A jaki sens ma zdjęcie całego aparatu, później dochodzi dodatkowa zabawa, żeby go ustawić?
Zdejmuje się samą kopułkę, jeśli ktoś ma problem z ustaleniem na którym cylindrze wypada zapłon.
Pozostaje jeszcze pytanie dlaczego u siebie nie mogłem zdjąć pokrywy zaworów. No nic, w przypływie depresji może przeprowadzę wizję lokalną, a przy okazji posprawdzam luzy
Pozostaje jeszcze pytanie dlaczego u siebie nie mogłem zdjąć pokrywy zaworów. No nic, w przypływie depresji może przeprowadzę wizję lokalną, a przy okazji posprawdzam luzy
No bez jaj, po tej próbie był remont silnika i ze zdemontowanym zapłonem zeszła bez problemu. O ile dobrze pamiętam to blokowała się o ten 'latający talerz' który widać na poniższym zdjęciu po prawej stronie. Górna część obudowy aparatu zapłonowego była poluzowana i odchylana w jedną i drugą stronę, ale i tak blokowało.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum