Witam
Fotek na razie nie będzie bo nie ma czego fotografować ale jestem już prawie posiadaczem Suzi rok 95 ;) silnik 1.3 wtrysk na szerokich mostach. Autko jest w stanie rozebranym tzn rama już zabezpieczona, ale buda niestety trochę zjedzona. W poniedziałek wszystko przyjedzie do domu lawetą ;) Hard Top + na lato Soft Top, nowe oponki BF KM1. Także po wolnym od lipca zaczynam pracować przy zabawce :D
[ Dodano: 2013-06-23, 20:26 ]
Już w domu ;) jak widać buda na złom totalnie zeżarta prócz drzwi, maski i pałąka. Ale damy rade :D Oponki też zdrowe ;)
ja ebe... większych fot się nie dało wrzucić ?
Zedytowałem, jak ktoś będzie chciał sobie obejrzeć to kliknie w link, nie każdy ma łącze 20mb by czekać aż takie wielkie foty się załadują.
pozdr.
s.
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
no sorry program coś mi ich nie przerobił na mniejsze :/
[ Dodano: 2013-07-08, 09:33 ]
Yenko tak czy inaczej damy rade :D
[ Dodano: 2013-07-16, 22:28 ]
Na razie rozbieram, czyszczę, maluję... pewnie jak każdy z was :D Ostatnio wymyłem silnik który dostał później nowe paski i uszczelkę pokrywy zaworów, a dziś wyciągłem tylny most i wyczyściłem, jutro będzie malowany ;) jedyny mój wróg - za mała ilość czasu do grzebania :/ Dalej szukam szpeca który przespawa mi trójkąty...
[ Dodano: 2013-07-19, 12:22 ]
mosty wyczyszczone i pomalowane podkładem tak samo jak wszystkie mocowania i inne duperele... Strzemiona poleżały trochę w kwasie dla lepszego efektu :D Na dniach wszystko malowane będzie na czarnooooo :) Jak widać niezły syf był zwrotnicach :/
kasa topnieje jak lód ;/ a tu trzeba uszczelnienia kuli zakupić i polibusze... :/ czum głębiej grzebie tym więcej wychodzi na jaw. Ale jedynie podtrzymuje mnie myśl że gdybym kupił całe auto na chodzi to i tak prędzej czy później musiałbym to samo robić, a tak mam wszystko już z mety rozgrzebane :) W sierpniu planuję zacząć grzebać z budą tylko mam problem z wyborem koloru na całość :D
[ Dodano: 2013-07-20, 12:09 ]
Robota wre aż sie farba warzy :D To byłoby na razie na tyle z remontu osprzętu podwozia :D Musze jeszcze poszukać jakichś miarowych do przetoczenia bębnów i tarcz (do czasu aż stanę na nogi z funduszami to kupie nowe) Polibusze już prawie do mnie idą, amorki z linkami ręcznego też :] teraz jak wyschnie lak to układam na boczek i chwytam sie za spawanie budy :D
[ Dodano: 2013-07-25, 06:38 ]
Zacząłem dłubanie z blachą... Pierwsze wymyłem wszystko karcherem no i łatam każdą dziurke, szlifuje rudą... ehh kiedy będzie koniec :(
tylko nie zapomnij nawiercić tego profila coby woda znad niego odpływała bo w samuraiu jest tak odpływ z przednich błotników zaprojektowany że leci pomiędzy blachami do wewnątrz progu i stamtąd odpływa na glebę. Jak wstawisz szczelny profil to ta woda będzie napływać na profil i nie znajdując miejsca do spłynięcia w dół i na zewnątrz poleci Ci do kabiny na podłogę otworami do konserwacji.
progi będą naturalnie z profilu tak jak piszecie, wczoraj przegrzebałem forum na ten temat :D środek powoli się zapełnia łatkami, potem na bok i spód. Najgorzej będzie połączyc nadkola z błotnikami ;/
[ Dodano: 2013-08-04, 12:23 ]
Walka z ryszawym najeźdźcą dalej trwa :/ wiem wiem mozolnie ale dziennie po parę łatek spawam bo najdłużej zajmuje wycinanie rudej... 1 kątówka już padła :P
[ Dodano: 2013-08-15, 12:04 ]
i w końcu wpadły nowe progi :D
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-08-17, 08:57
fajnie Ci to idzie :) też masz widzę czterołapnego pomagiera jak Yenko. Może to jest klucz do sukcesu? Ciekawe czy Krzykku ma całą hodowlę piesów w takim układzie :D
A tak merytorycznie - na podłodze po malunku tym pomarańczowym podkładem chyba widać jeszcze miejsca co potencjalnie za rok zamienią się w dziurkę. Nie chcesz od razu dobie wyciąć i wstawić łatki jak już masz tak wszystko ładnie rozebrane?
naturalnie będe jeszcze te miejsca leczył ;) pomarańczowy podkład - minia :D maluje żeby nie zardzewiało bo jak widać rzeźbię na powietrzu... brak wolnego garage
[ Dodano: 2013-08-19, 22:42 ]
koła czekają już niecierpliwie... zaczynam błotniki... jeździłbym...
dla mnie składanie to wisienka na torcie :D wole śrubkologie niż spawo-blachologie :D a co do postępu prac to idzie mi to jak krew z nosa ale uroki pracy w 4ro brygadówce :/ za mało czasuu... ;/ we wrześniu miało już jeździć a tu jeszcze urlopik i wyjazd a potem dopiero przygotowania do malowania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum