Wysłany: 2013-07-25, 20:00 Zimówki do Samiego oraz kilka pytań pomocniczych nowicjusza
Witam Kolegów ;)
Od niedawna stałem się posiadaczem Samuraja. Obecnie auto ma założone oponki BFG MT i tu banalne i znienawidzone zapewne dla Was pytanie - jakie cisnienie w nich zastosować? Rozmiar buta to 215/75/15. Znalazłem sporo wypowiedzi na ten temat, ale rozbieżności sa bardzo duże. Pomijam tu skrajne 0,xxx w ciężkim terenie, a w normalnych warunkach ? Wyczytałem wartości od 1,4 do 2,6 i już mam namieszane :(
Druga sprawa, szukam zimówek z prawdziwego zdarzenia do ww. Samiego. O ile sie dobrze orientuję, rozmiary fabryczne opon to 205/70/R15 lub 195/80R15. Niestety, portale nie oferują żadnych używek w tych rozmiarach, a sporo ludzi poleca zwykłe m+s lub AT. W ziemie jednak Sami będzie sporo latał pod wodzą małzonki po oblodzonych i zasniezonych drogach asfaltowych zaliczonych do 8 kategorii odsnieżania i w zwiazku z tym pytanie, jakie kółka mu załozyć? Typowo zimowe (oznaczone sniezynką) czy wystarczą dobre m+s aby auto zachowało trakcję po śniegu i (miejscami) lodzie?
Osattnie pytanie, pewnie najbardziej banalne - co to jest i do czego służy beadlock?
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-07-25, 21:29
Z ciśnieniem trochę poeksperymentuj, zobaczysz jak będzie najlepiej, na czarne ok. 1,8-2 atm.
Zależy jak niewiasta radzi sobie z tylnym napędem tudzież sztywnym 4x4, wiadomo, że na zimę najlepsze zimówki, cała reszta to kompromis.
M+S bym się nie sugerował, większość terenowych opon ma takie oznaczenie, w tym ostre MT, które na śliskim spisują się kiepsko.
Bedlocki to zewnętrzne skręcane pierścienie na felgach, ew. spec dętki, jedne i drugie mają za zadanie uniemożliwić spadnięcie opony z felgi przy niskim ciśnieniu.
Jeśli chodzi o ciśnienie to temat był wałkowany, ja na swoich perszingach w terenie schodzę do 1 do 1,1 atm i na razie nie było problemu ze zwaliłem z felgi jeśli chcesz schodzić niżej to musisz pozakładać dentki.
Co do zimówek to porządne AT sprawdzają się bardzo ładnie na śniegu,a mają tę przewagę nad klasyczna zimówką że w terenie jak trochę śnieg ustąpi się tak nie niszczy. Resztę napisał Didymos. Tylni napęd samca daje zimą dużo radochy choć nieprawny kierowcy nie koniecznie musi być taki szczęśliwy. A przy zapięciu 4x4 trzeba łatwe i szybkie ruszanie może być zdradliwe bo zatrzymanie już takie łatwe nie musi być.
Co do beadlock-a to wujek Google wie wszystko, trzeba tylko go spytać.
Ale Ci odpowiem jest to felga ze specjalną konstrukcją w której trzymany jest rant opony tak aby przy małym ciśnieniu nie można było zrzucić opony z felgi. Po prostu rant felgi nie trzyma się tylko dociskany przez ciśnienie wew. a jest utrzymywany przez dodatkową obręcz przykręconą do felgi. tyle techniki. Resztę szukaj u wujka Googla
P.S. wykasuj drugiego identycznego posta
_________________ Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.
Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
Ja mogę ci polecić Kumho Road venture AT KL 78 przejeździłem na nich zimę bezproblemowo. W bocie dużo gorzej niż na MT miałem malatesty.
Ale ja nie taplam auta a nawet jak czasem to mam wciagarkę Dużo jeżdżę po asfalcie dla tego zrezygnowałem z MT.
nie ma uniwersalnych opon- to moje zdanie. AT są dobre gdy nie zobaczą np stromego zjazdu oblanego śliska błotnista mazią wtedy jest adrenalina
Z ciśnieniem trochę poeksperymentuj, zobaczysz jak będzie najlepiej, na czarne ok. 1,8-2 atm.
Zależy jak niewiasta radzi sobie z tylnym napędem tudzież sztywnym 4x4, wiadomo, że na zimę najlepsze zimówki, cała reszta to kompromis.
M+S bym się nie sugerował, większość terenowych opon ma takie oznaczenie, w tym ostre MT, które na śliskim spisują się kiepsko.
Bedlocki to zewnętrzne skręcane pierścienie na felgach, ew. spec dętki, jedne i drugie mają za zadanie uniemożliwić spadnięcie opony z felgi przy niskim ciśnieniu.
Jak na kobietę przystało, wie dokładnie co i z czym "się je", ale Sami to jednak lekka tylnonapędówka, wiec wolę aby zimą nie doświadczała zbyt czesto uroków driftu ;)
Zawias napisał/a:
A skąd jesteś arek2202 ?
Poznań ;)
moziembl napisał/a:
Jeśli chodzi o ciśnienie to temat był wałkowany,
Wiem, czytałem rozne posty i mam wrazenie, że dotyczyły zupełnie innych aut
moziembl napisał/a:
Co do zimówek to porządne AT sprawdzają się bardzo ładnie na śniegu,a mają tę przewagę nad klasyczna zimówką że w terenie jak trochę śnieg ustąpi się tak nie niszczy. Resztę napisał Didymos. Tylni napęd samca daje zimą dużo radochy choć nieprawny kierowcy nie koniecznie musi być taki szczęśliwy. A przy zapięciu 4x4 trzeba łatwe i szybkie ruszanie może być zdradliwe bo zatrzymanie już takie łatwe nie musi być.
Czyli jednak typowa "zimówka", a AT jedynie doraźnie...
moziembl napisał/a:
Co do beadlock-a to wujek Google wie wszystko, trzeba tylko go spytać.
Ale Ci odpowiem jest to felga ze specjalną konstrukcją w której trzymany jest rant opony tak aby przy małym ciśnieniu nie można było zrzucić opony z felgi. Po prostu rant felgi nie trzyma się tylko dociskany przez ciśnienie wew. a jest utrzymywany przez dodatkową obręcz przykręconą do felgi. tyle techniki. Resztę szukaj u wujka Googla
P.S. wykasuj drugiego identycznego posta
Wujka pytałem - nie do końca zrozumiałem zastosowanie tegoż wynalazku ;) A wykasowanie posta? Pisałem tylko jednego... A dobra, już widze - nie wiem czemu weszło dwa razy ? Juz posprzatane :)
Starscream napisał/a:
Ja mogę ci polecić Kumho Road venture AT KL 78 przejeździłem na nich zimę bezproblemowo. W bocie dużo gorzej niż na MT miałem malatesty.
Ale ja nie taplam auta a nawet jak czasem to mam wciagarkę Dużo jeżdżę po asfalcie dla tego zrezygnowałem z MT.
nie ma uniwersalnych opon- to moje zdanie. AT są dobre gdy nie zobaczą np stromego zjazdu oblanego śliska błotnista mazią wtedy jest adrenalina
Własnie chodzi mi tylko o drogi normalne w zimie, resztę ogarne sobie na MT ;) Kolega poleca mi wąłsnie m+s, ale ich wzór bieżnika zdradza, mimo że mają sporo "mięska", ze na sniegu mogą nie dać sobie rady ;( Stąd ten post, tanie m+s (względnie AT) czy porządne zimówki... Temat chyba juz jest jasny ;)
No i w jakim rozmiarze zakładać? 205 czy 195? W obu przypadkach dostepnośc papci niemal zerowa...
Ostatnio zmieniony przez Arek 2013-07-25, 22:25, w całości zmieniany 1 raz
A dobra, już widze - nie wiem czemu weszło dwa razy ? Juz posprzatane :)
_________________ Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
_________________ Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
BTW - nie sądziłem,że zakup zimówek do Samiego to taka niełatwa sprawa ;)
_________________ Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Arek, byś nie wybrzydzał, to byś już miał
Rozmiar jest dokładnie taki, jakie masz letnie - zmieszczą się przecież.
A jak sie nie zmieszczą?:( Jakoś mi ten fabryczny rozmiar siedzi we łbie...
KSikorski napisał/a:
Ja mam zimowe nokiany 235/75R15, cena do negocjacji.
Qrcze, też bądą duże:( Maksymalnie (chyba) wolę 205/70.
_________________ Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Żeby nie zakładać nowego tematu odgrzeję stary.
Z dnia na dzień okazało się że mój wołek roboczy zdechł i pójdzie na sprzedaż jako dawca części.
W związku z tym sami przejmie rolę auta roboczego, wiąże się to ze zmianą opon z MT na coś bardziej cywilizowanego (mam drugi komplet felg z okrągłym oczkiem z jakimś odsadzeniem - kupiłem używki sprzedawca nie potrafił określić odsadzenia, tak więc MT na upalanie w weekend i drugi komplet do jazdy na co dzień).
Przeczytałem sporo na temat opon na zimę AT vs zimówki, nowe opony vs nalewki i po lekturze mam większy mętlik w głowie niż przed, więc chciałbym poprosić o opinie użytkowników konkretnych opon - jak Samurai radzi sobie w zimie na zimówkach i AT'kach.
Warunki jakim będzie musiał sprostać:
1. Asfalt - zazwyczaj drogi boczne nigdy nie odśnieżane, dość często kręte i pagórkowate.
2. Szutry, drogi leśne - dojazdowe do posesji w środku lasu
3. Zaspy i kopny śnieg też wchodzą w grę
Tył auta zawsze będzie dociążony.
Z moich doświadczeń w innych autach - Barum polaris - nówki w plaskaczu i nówki w busie. W plaskaczu doskonale się spisywały to znów w załadowanym busie miałem kilka sytuacji z adrenaliną w tle. Z AT'kami nie mam żadnych doświadczeń.
Opony muszą dowieźć mnie i auto bezpiecznie w miejsce docelowe, zdarzają się wypady do Czech więc min. oznaczenie M+S tak by policja się nie przyczepiła. Myślę o nowych oponach, bieżnikowane nie przemawiają do mnie (chyba że ktoś zmieni te odczucia)
I na sam koniec po lekturze moje typy:
Yokohama G012 Geolandar A/T-S ; General Grabber AT ; Goodyear Wrangler AT/SA ; Zimówki
Sprzedałem parę dni temu NEXEN-y Winguard Suv. Nie jeździłem na nich w śniegu, ale opinie mają bardzo dobre. Ich cena też bardzo spadła (rozmiar 205/70 R15 kupisz za 230zl/szt.). Sprzedałem za 700 już z wysyłką.
Obecnie mam w samochodzie kompromisowe pomiędzy zimą i lekkim terenem KUMHO KL78. Myślę, że też dobra opcja.
Jeśli zdecydujesz się na typowe zimówki to te kumhaki wygrywają z innymi w przedbiegach.
Miałem ten sam dylemat i...zostałem na MTkach. Przy odrobinie rozwagi bez problemu poradzą sobie na asfalcie. Oznaczenia zgodne, wiec problem z Unią odpada, a z racji MT trudno je zimą czymkolwiek zaskoczyć. Dodam też, że szanowana małżonka jeździ tym cały sezon do pracy i daje radę ;)
2 i 3 - szutry leśne, zaspy i kopny śnieg - zimowka, nawet najlepsza, nie da rady.
Nie miałem okazji potestować ATeków, ale i nie zamierzam. Jako jeden z nielicznych zimą jadę po wszystkim, choć po lodzie łatwo o bączka ;( Tu znów ostrożna jazda i nie ma bata - musi iśc ;)
_________________ Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum