Witam
Mam pytanie czy jesli podczas montazu samoregulatory zostana ustawione "zbyt luzno" czyli z zaduzym luzem miedzy szczekami a bebnem to po kilku- kilkunastu ruchach dzwignia recznego bodz nacisnieciem pedalu hamulca samoregulatory ustawia sie na prawidlowe polozenie ?
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-09-02, 06:40
Radziu, nie wiem czy ręczny w ogóle wybiera luz na samoregulatorach. Nie pamiętam jak on tam dokładnie działa i jak majta szczękami, ale jeśli zostawisz za luźne samoregulatory to będziesz miał "dyskomfort" w używaniu hamulca głównego, pedał będzie wpadał w podłogę a hamulcę będą ledwo brać.
Trudno mi też oszacować po ilu razach samoregulator wybierze Ci luz i czy w ogóle Ci wybierze (bo to pewnie zależy też od luzu jaki zostawiłeś, od stanu samoregulatorów itp.), ale polecam zdjęcie bębnów i dokręcenie sobie regulatora ręcznie, tak by szczęki prawie obcierały o bębny. Zaoszczędzi Ci to wiele frustracji podczas wciskania pedału, nie zajmie dużo czasu, a przede wszystkim będzie bezpieczniejsze.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Z tego co pamietam, jak sama nazwa głosi, samoregulator odpowiada za samoustawienie się ww hamulca, bo ianczej, jak ibyłby sens go montowac? Akurat w Samuraju nie musiałem tego robic, ale w innych autach do tej pory wystarczyło kilka razy depnąc hample, aby regulatory ustawiały nalezycie odległosc... Reczny zdaje mi sie również nastawia samoregulator.
_________________ Ten post wyraża moją opinię w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko mnie w dniu jutrzejszym,ani każdym innym następującym po tym terminie.Ponadto zastrzegam sobie prawo zmiany poglądów bez podania przyczyny.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-09-02, 21:32
Ok, to moje samoregulatory jakoś nie bardzo chciały tak same szybko się ustawić pomimo że były nowe, miałem nowe szczęki, nowy zestaw montażowy i nowe bębny. Tylko cylinderek ostał się stary. Ale to pewnie dlatego że to santana... ;)
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
U mnie zadziałało. Tylko musiałem troszkę zakombinować ze sprężynkami od blaszek samoregulatorów co by skuteczniej działały. Wyregulowały się po około 100 km przejechanych. Początkowo ustawione były tak, że bębny wlazły bez problemu. Ręczny nie ma wpływu na regulację samoregulatora, ponieważ "dźwignia" którą ciągnie linka ręcznego napiera na drugą szczękę (tą bez dźwigni) dzięki temu ta dociska do bębna. Ręcznego nadal prawie nie mam, ale to że tak powiem poza tematem :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum