Trochę roboty będzie z rdzą, ciekawe w jakim stanie podłoga pod dywanikami. Wg. mnie trochę za duża cena. Widać, że już ktoś blacharką się zajmował bo wszystko co wymienione to już zardzewiało :) Ale nie ma perełek w tej cenie. Trzeba z bliska obejrzeć.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Mar 2013 Posty: 108 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2013-09-11, 14:50
Bede probowal porozmawiac o cenie jak zadzwnie. Musze tez poczytac, jak sprawdzic naped czy chodzi.
Co do rdzy, to to co jest na allegro do 6000 czasem da sie oddzielic od ramy bez pomocy spawacza ;)
A zalezy mi na 1.3, blasznej budzie i szerokich mostach. Przy budzecie 6 tys pewnie troche sie naszukam... Wyczytalem na niemieckiej wikipedii, ze szerokie mosty sa od 1989/90. To prawda?
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-09-11, 15:24
Chyba tak, ale dla pewności trzeba sprawdzić czy mocowania resorów są na ramie czy na zewnątrz. jak na ramie to są wąskie mosty jak na zewnątrz to szerokie.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Mar 2013 Posty: 108 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2013-09-14, 20:33
Ogladlem, zaklepalem, jutro odbieram. W dieslu ale troche do spawania. Nie wiedzialem tylko, ze jest az tak malo miejsca za kierownica... Cieszcze sie jak dziecko z gwiazdki. Albo bardziej!!!!
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-09-14, 21:11
żaden nie gorszy. Renie poznasz od razu jak podniesiesz maskę gdyż będzie duża maskownica Renault. O tak wygląda Renia: http://galeria.auto-swiat...rai+Cab_005.jpg Jak jej nie będzie to będzie PSA :)
Osiągami to to samo chyba. Różnią się osprzętem. Chyba największa różnica to pompa wtryskowa w PSA mechaniczna z linką, w Renaulcie chyba więcej elektroniki. Z kolei oryginalna mechaniczna pompa Lucasa w PSA lubi przeciekać i nie cieszy się dobrą opinią co do trwałości. Renaulta ma kolega Zawias. Ja posiadam PSA.
PSA to jednostka XUD9, którą poprzez podmianę pompy wtryskowej od Peugeota można w miarę łatwo zmodzić na ok. 100KM. Jest to opisane w temacie kolegi Dawida77. Renault to F8Q i więcej o nim powie Ci pewnie wspomniany wcześniej kolega Zawias.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Mar 2013 Posty: 108 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2013-09-14, 22:45
No to ja mam psa bo maskownicy niet. Jutro porobie zdjecia to sie wszystko wyjasni. Na razie nie bede modzil, bo musze go wyczuc. Chce sie pobawic a w miedzyczasie zrobie podloge. Ogladalem jimny ale tama rdzewiala! 12 k pln tylko zal go topic.
[ Dodano: 2013-09-17, 13:49 ]
Nie wiem jak przeoczylem te maskownice. Z ciekawosci zagladnalem pod maske jeszcze raz i okazalo sie, ze mam silnik renault. I nici z wiekszej mocy. Ale na razie wystarcza.
Duzo nie pojezdzilem bo od poniedzialku leze w lozku :(
BTW jest ktos z okolicy Zgorzelca? Nie bardzo wiem gdzie moge pojezdzic a nie chce tluc sie po przypadkowych lasach, bo mnie ktos pogoni. A auto z nadlesnictwa wiec bylby wstyd ;)
Niestety wyje skrzynia wiec szykuja sie koszty. Mam nadzieje, ze to tylko lozyska a nie choinka.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-09-22, 11:35
kurcze z tymi skrzyniami w dieslu to jest coś nie tak "fabrycznie". Ja mam pewne obawy czy aby skrzynia benzynowa wsadzana do diesla z założenia nie będzie działać dobrze i czy docelowo np. nie lepiej przeszczepić sobie jakąś skrzynię dedykowaną do diesla np. z poldolota z takim samym silnikiem PSA.
Moje obawy - oczywiście czysto teoretycznie - wynikają z obserwacji dwóch skrzyń jakie użytkowałem/użytkuję. Zdecydowanie słabo radzą sobie z niskimi obrotami. Mają wibracje, hałasują, trzęsą się itp. do zakresu jakiś 2k obrotów. Później można by rzec - ideał, od niemieckiej zakonnicy w dodatku nie palącej. Stąd moje podejrzenia, że może w niskim zakresie obrotów skrzynia w dieslu musi przenieść większy moment obrotowy niż w benzynie i stąd jej "bolączki". Zakładam również, że użytkownicy Samciów z silnikami benzynowymi raczej nie jeżdżą w zakresie obrotów silnika 1200 - 1500 bo to pewnie byłoby niekorzystne dla tego silnika nie mówiąc już o użytkowości i dynamice takiej jazdy.
Reasumując - mam wrażenie, że skrzynia "ideał" wyjęta z benzyny i wsadzona do diesla takim ideałem może nie być. I na odwrót, szumiąca, rzężąca skrzynia wyjęta z diesla, w benzynie może być idealna bo pracować będzie w innym zakresie obrotów.
Byłbym wdzięczny za komentarz czy takie rozważania mają w ogóle sens i czy takie rzeczy są możliwie (nie tylko w Erze).
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Mar 2013 Posty: 108 Skąd: Zgorzelec
Wysłany: 2013-09-22, 11:44
Ja mam juz 200.000 na budziku a auto wiadomo do czego wiec pewnie dozywa swoich dni. Bede jezdzil poki sie nie rozkraczy. Pytanie tylko, czy rozsypujaca sie skrzynia moze pociagnac za soba jakies dalsze uszkodzenia (silnik lub reduktor)?
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2013-09-23, 00:15
Sam ale dieslem takim jak twój to poniżej 2 tyś obrotów to też nie zdrowo jeździć. Silnik się szybciej "zużywa". A druga sprawa jak byś miał komputer który pokazuje spalanie chwilowe to byś zobaczył, że na niższym biegu przy wyższych obrotach (np. 3 bieg, obroty 2,5 - 3 tyś) spalanie będzie takie samo albo i mniejsze niż na wyższym biegu a z mniejszymi obrotami. Ale zauważalna różnica jest podczas przyspieszania. Jak lekko wciśniesz gaz aby przyśpieszyć to mniej spalisz w danym momencie przy wyższych niż jak wciśniesz gaz przy bardzo niskich obrotach. Takie są moje spostrzeżenia po jeździe dieslami z komputerem pokładowym i wskaźnikiem chwilowego spalania.
ps. ty masz turbinkę a ona też potrzebuję obrotów aby działać w pełnej swojej wydajności.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-09-23, 03:46
hm nie mam turbiny, znaczy się niby mam ale nie mam :) tak jak to opisał Dawid, ona jest fizycznie zamontowana ale nie jest podłączona do pod/nadciśnień czy jak to tam zwał i się nie kręci szybciej wraz ze wzrostem obrotów, nie świszcze i udaje że jej nie ma w ogóle. Dopiero podmiana pompy na peżotową daje właśnie efekt jej działania i podnosi moc do ok 100 KM.
Wydaje mi się też że 2,5 - 3 to sporo jak na ten silnik. Tak na dobrą sprawę to powyżej 3 tysi to już nie ma co kręcić bo nie przyspiesza. Naczytałem się różnych wieści z netu o tym silniku i przeważała opinia, że lubi jeździć "na momencie" i bieg zmieniać lepiej wcześniej niż za późno :D ze spalaniem może być faktycznie tak jak mówisz bo czy turlam się 70-80 czy go przypiłuję 100 to spala mniej więcej tyle samo w tych samych warunkach pogodowych. Pozostają jedynie różne odczucia estetyczne z podróży.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
_________________ SJ500, silnik 1.6 8v, blokada lock right 1530 tył, przód HF RD 208, most przedni wysunięty 2 cm do przodu, reduktor 4.16:1, koła Fedima Sirocco 31/10.5/15, półosie i przeguby przód Trail Gear Rock Assult 33 spline, zawias Mazur HD, kilo rdzy i błota.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
