Wysłany: 2013-09-16, 17:10 maverick 6000 czy sie opłaca
opłaca sie to to za 800zł nowe kupić.Potrzebne raczej rekreacyjnie -o np drzewko z potoka wyciągnąc na opał na mostach nie wiszę . Oglądałem trochę filmy na yut. z wciągarkami 12000 w roli głównej i i tych warunków do jazdy w obrębie 100km nawet nie mam. Ciekawe czy taka wciągarka 6000 na zbloczu wytacha mnie z rowu. Jak myślicie ??? wiem, wiem czytałem wszystkie posty o wciągarkach ale ja naprawdę auta nie topię po szyby.
Na stronie producenta pisze że do małych aut.
Znajomy ma w defenderze 90 Super winch 5000 i założyli mu to w profesjonalnym warsztacie byłem w szoku i mówi że daję radę tylko gdzie ? na prostej drodze?
Jest jedna zasada;
-jesli uzywamy auta jako rekreacja to mnozymy dopuszczalna mase calkowita naszego auta przez 1,5, wynik daje nam optymalny uciag wyciagarki.
- jesli off-road to analogicznie lecz mnozymy przez 2,
Co do marki wyciagarki to srednia polka ale za ta cene warto pod warunkiem,ze nie bedziesz jej katowal... Ossobiscie polecam wyciagarki Superwinch.
Wiesz co, ja mam Dragona 8000 i wydaje mi się, że mniej to już trochę za mało.
Tym bardziej, że maxymalny uciąg jest na pierwszym zwoju, a nie na ostatnim.
Będziesz się musiał bardziej rozwijać, żeby jej nie zamęczyć.
_________________ SWAP - 1.6 Baleno 16V, opona 32 calekopia Simex, SPRING, hudrauliczny zawór jako ręczny, wspomaganie: chłodnica na pace 205 + dodatkowy wentylator, blokada przód + wzmocnione półosie i przeguby, miniklatka - kolejność dowolna.
szkoda że ktoś takiej nie ma. Bo gość co ja chce sprzedać kupił ja do toyoty rav 4 ale coś się poknociło i sprzedał auto. Wciągarka mu została. może udało by mi sia ją wydębić nawet za 700. Tylko się zastanawiam czy dam radę się tym w ogóle z jakiegoś rowu wytaraskać. Niby wg obliczeń tak. Ale praktyka zawsze mija się z planami.
A tak na marginesie ty masz przerobiona instalację pod tą 8000 chodzi mi o akumulator i alternator
Jesli bedzie Ci sluzyc do wyciagniecia z rowu czy zaspy a nie blota po rame do smialo spelni swoje zadanie ewentualnie zblocze zalatwi sprawe. Za ta cene bierz smialo. Model 8000 to kompromis pomiedzy rekreacja a offroad-em. Jesli mozesz dolozyc to kupc cos mocniejszego bo tego nigdy za wiele. Osobiscie bede szukal czegos podobnego do modelu 8000.
nie bardzo teraz kasą śmierdzę -budowa itp. Moja połowa by mnie zeżarła razem z tym autem I tak na fuchach przycyganiłem 800 A jeszcze jak by mi doszło kupno aku + jakiegoś alternatora o wtedy bym się na pewno nie wyrobił z kasą. W sumie Aku też mam padlinę ale jeszcze dycha.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-09-17, 21:11
Aku przed zimą raczej bardziej rozsądny wydatek niż wyciągarka, chyba że dorobisz sobie takie wielkie dynamo na pace i będziesz prowadził zajęcia ze spinningu przy wyciąganiu Samca z zaspy na wyciągarce.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
spokojna twoja zarośnięta. W sklepach aku az wołają żeby kupić a okazyjne wciągarki to na wagę złota są. Gdyby juz taka bieda przyszła to pożyczę aku z firmy
co nia wyciągałem? a no np passata z rowu, potem dostawczaka UPS z przepustu tylko że na zbloczu i ja się do drzewa przywiązałem bo mnie wlekło.
Drzewa na opał itp
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum