Wysłany: 2013-12-16, 10:22 z jakim silnikiem kupic samuraja?
witam,- po wizycie w powitalni pozwole sobie na pytania. przyszło mi do glowy pojezdzic w terenie. raczej lajtowo, bez zadnych extremów typu brodzenie po pas czy zdobywanie himalajów. wokół komina, rekreacyjnie , nie scigająć sie o miejsce w szeregu na rajdach. ot tak , dla zabawy.
co polecacie : silnik diesla 1,9 czy na wtrysku benzyna 1,3?
rocznikowo bede szukał sprzeta wyprodukowanego w roku 2000 +/- 2 lata
przygotowanie do off roadu czyli podniesienie zrobie sam lub tez kupie z jakims pakietem startowym.
prosze o kilka rad.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2013-12-16, 10:48
Ja osobiście dieslem samuraia bym nie zepsuł, ale są i zwolennicy takiej opcji, co kto woli.
Jeśli nie masz dwóch lewych rąk i dysponujesz jakimś zapleczem garażowo-warsztatowym, to spokojnie ogarniesz samuraia, to dosyć prosta konstrukcja.
Na forum znajdziesz info nt. wszelakich przeróbek.
Imho do lajtowej jazdy wokół komina nie trzeba przerabiać nic albo prawie nic, wystarczą dobre gumy i ew. lekki lift.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-12-16, 11:49
Nooo przede wszystkim ze zdrowym silnikiem :) bo co do wyboru między dieslem a benzyną to uznaniowa sprawa, wypadkowa Twojego ulubionego profilu operowaniem gazem, ekonomiki, walorów akustycznych i innych mniej technicznych aspektów które przy rekreacji pewnie mają większe znaczenie niż +30 kg więcej pod maską.
Diesel w nominalne powinien mniej palić, do benzyny możesz założyć gaz, do diesla XUD9 możesz założyć pompę z podciśnieniami jak to zrobił Dany77 i podnieść moc fabrycznego silnika do blisko 100KM. Benzynę masz (chyba?) bezkolizyjną. Najlepiej jakbyś popróbował kilka sztuk na benie i dieslu i sam zobaczył jak to jeździ. Ja niestety mam doświadczenie tylko z dieslem XUD9 i cokolwiek napiszę będzie tendencyjne w stronę tego właśnie silnika.
Wokół komina co byś nie kupił miska będzie ujarana, więc może zamiast koncentrowania się na którymś silniku kup zwyczajnie sztukę w najlepszym staniem technicznym bo silnik to tylko jeden z elementów przecież.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
generalnie to chodzi o to by silnik był jak najmniej awaryjny. stad moje pytanie. co z mocą to nie wiem ale przypuszczam ze są to porównywalne jednostki. no chyba ze sie mylę
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-12-16, 15:06
Ja nie wiem jak z awaryjnością, chyba wszystko zależy od tego w jakim stanie go zakupisz. Ja na swoim XUD9 zrobiłem prawie 70 tys. km, czyli drugie tyle ile miał na liczniku a momencie zakupu. Za mojej kadencji miałem problem z pompą (ciekła) Lucasa i to chyba najmniej udany element silnika+osprzętu. Poza tym zmieniam olej co 10 - 12 tys. km i filtry i żadnych kłopotów nie było. Zimą pali od strzała pod warunkiem, że przegrzeję po dłuższym postoju świeczkami 2-3 razy i leję do paliwa Skyyda.
Popatrz sobie w jakich samochodach były jeszcze montowane XUD9 i mniej więcej będziesz miał obraz jak z trwałością tego silnika.
W Samcach były montowane też jednostki diesla od Renaulta. Ale nie wiem jak ten motor się sprawuje.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Jak coś padnie w dieslu, to naprawa wychodzi 10x drożej niż w benzynie.
Poszukaj ceny np. wtryskiwaczy, pompy i filtra paliwa.
Spróbuj znaleźć używkę komputera do samuraiowskiego diesla albo jakiś inny osprzęt...
Benzynę odpalisz praktycznie w każdej temperaturze. Przy dieslu trzeba zimą zmówić modlitwę, żeby zalana ropa nie okazała się krupnikiem.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 23 Sie 2013 Posty: 348 Skąd: WD i WWL
Wysłany: 2013-12-16, 22:49
Ja mam fabrycznego diesla 1.9TD i kupiłem go z pelną świadomoscia. Ten silnik XUD9 jest bardzo prostą i udaną konstrukcją. Miałem go w citroenie C15 250 000 km, mam w Citroenie Jumpy od 300 000km . Wyprodukowano ich miliony. Jego resurs to 1mln kilometrów pod warunkiem regularnej wymiany dobrego oleju i wymienianie na czas rozrządu. Jest to ostatnia generacja normalnych silników dla ludzi a nie serwisów ASO. Potem od 2003r był 1.9D z Renaulta ale tam już siedzi elektronika. Nie ma linki gazu tylko potencjometry i komputer i takie inne kwiatki. O gustach sie nie dyskutuje. Ja lubie Diesle a benzyny w samuraiu nie znam.
_________________ Wódka z lodem szkodzi na nerki. Rum z lodem niszczy wątrobę. Whisky z lodem atakuje serce. Gin z lodem rozwala mózg. Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
1,9td to jednostka xud9 koncernu peugeot/citroen. Tak jak pisze airgaston silnik jest bardzo udana konstrukcją. Bliżniak bez turbo montowany był na naszym rodzimym rynku w polonezie. Oprócz citroenów i peugeotów trafił także do samuraia oraz baleno, łady nivy czy rovera 200. Części zamienne nie są drogie, a ze względu na wieloletnią produkcję i popularność dostępne dużo używanych.
Ja śmigam samim z XUD9 z poloneza ostatnio już silnik wymieniałem bo miał ok 650 tyś najechane i już jednak brakowało mu mocy na upalaniu, ale plusem tego silnika jest (nie remont drogi w naprawie jak piszą koledzy ) tylko zakup całego silnika, ja np. kupiłem silnik z osprzętem od poloneza caro od dziadka z przebiegiem 64 tyś km tasz to prawie nówka silnik więc poco je naprawiać ja za cały silnik ze skrzynią osprzętem itp. dałem 500zł tyle że sam musiałem sobie wyciągnąć :) , a ostatnio kolesiowi w samim 1.6 od baleno padł wtrysk dał 300 zł porównywalnie ja wolę diesla no i przede wszystkim spalanie jego jest ŚMIESZNE :) i utopić go można i dalej jedzie :)
_________________ Błotko najlepsze na stres :)
Ostatnio zmieniony przez DUCHU77 2013-12-18, 14:40, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum