Patrz pan, a ja żem myślał, że koło zamachowe tylko AKUMULUJE energię
No i masz rację, ale nie "tylko" ale "aż".
Żeby mieć wystarczającą ilość energii do ruszenia z miejsca, trzeba zamach rozkręcić do jakichś obrotów.
Tyle że lekkie koło trzeba dużo mocniej rozkręcić niż ciężkie, żeby mieć tyle samo zakumulowanej energii.
No i żeby na kołach pojawił się wystarczający do ruszenia moment obrotowy, trzeba kręcić wysoko.
Aa, to już ogarniam jak to działa.
No to może dociążanie koła zamachowego?
Jak wsadziłem baleno, to zamiast zamachu balenowskiego (jakieś 7-8kg) dałem vitarowski (około 12kg) z większą tarczą i dociskiem.
W sumie mam około 5kg masy wirującej więcej.
Charakterystyka zrobiła się taka dieslowska - można ruszać puszczając po prostu sprzęgło i nie ma efektu żabki.
Zrobiło się tak "emerycko" ale mi się podoba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum