Witam, mam pytanie czysto techniczne. Troche mnie tenerwuje to grzanie świec ,, w trybie awaryjnym 5sek,, po odpaleniu troche przerywa i kopci na niebiesko. Chciałbym zrobić całkowicie przełącznik manualny do grzania świec i mieć święty spokój z tym sterownikiem....
Więc tak kiedyś miałem pompe EPIC ale została wymieniona na zwykłą boscha, grzanie świec zostało tak jak jest i troche to przeszkadza - powód podałem wcześniej. Więc tak mam kupe kabli przy sterowniku. Z tego co wykminiłem to tak : 2 grube przewody łączą się z 4 kablami idącymi do świec jeden idzie na plus (?)- łącząc te 2 kable ( nr1 i 3) z tym plusem (?) nr2 świece powinny grzać?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-04-07, 17:10
Kup sobie od peugeota albo poloneza diesla przekaźnik świec żarowych. To jest w pełni autonomiczne urządzenie, W jednym pudełku masz wejście 12 wyjście na świece, wyjście na kontrolkę świec żarowych, wejście 12v z kluczyka. Samo dobiera czas grzania świec w zależności od temperatury w jakiej się znajduje. Świece grzeje dość długo, więc nie powinieneś mieć problemów.
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2014-04-07, 17:21
Hmm, u mnie to działa tak, że grzeję świece przed zapłonem - myślę że te 5 sekund to jest minimum zanim kontrolka zgaśnie (przy mrozach robię to 2-3 krotnie) - jak kontrolka gaśnie, przekręcam zapłon silnik odpala, ale świeczki nadal grzeją. Grzeją tak jakiś czas (jaki? - różny) Później słychać kliknięcie przekaźnika i zdaje się że nawet da się odczuć minimalnie zmianę poboru prądu przez przygaśnięcie świateł.
Ważne chyba też czy świeczki które masz zainstalowane nadają się do pracy po rozruchu bo chyba są takie co tylko do 12V przyjmują a jak im dasz później to 14,4 V to się męczą szybko. Tak mi coś dzwoni, ale jak zwykle nie wiem czy dobrze, bo jeszcze do świeczek nie zaglądałem i się nie doktoryzowałem.
Ale bardzo zaciekawił mnie objaw, który podałeś - co to znaczy to przerywanie i kopcenie? Mógłbyś rozwinąć opis, coś na wzór Mickiewiczowskiego "suchego przestwór oceanu, wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi, wśród niebieskiego dymu kłębów powodzi..." tak żeby sobie to zwizualizował. Idealnie jakby Ci się udało ustrzelić jakiś filmik? Czy to się dzieje tylko przy pierwszym odpalaniu na zimny czy później też?
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-04-07, 17:45
Może po prostu jedna świeca jest walnięta i taki objaw daje. U kolegi wymieniałem świeczki, bo coś przerywał po odpaleniu i okazało się, że jedna świeca nawet nie była całkiem uszkodzona, tylko baaardzo długo się nagrzewała i nawet za bardzo nie zmieniałą koloru, więc kiepsko grzała. Z kolei u mnie jedna ze świec się grzała, ale tylko do połowy się czerwona robiła, a tam gdzie wtryskiwacz wali na świecę była czarna.
Jak chcesz ręcznie, to zaopatrz się w porządny, dobrej jakości włącznik, albo nawet hebelek, bo przy tym prądzie byle gówno będzie krótko działać. Najlepiej też taki przełącznik bez podtrzymania, żebyś nie zapomniał go wyłączyć, to się jakoś nazywa astabilny czy coś, czy mono stabilny, poprawcie mnie proszę.
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-04-07, 17:51
Monostabilny...
Przy manualu lepiej dać odpowiedni przekaźnik i nie ciągnąć bez potrzeby grubych kabli do kabiny, a i włącznik do sterowania przekaźnikiem nie musi być pancerny.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-04-07, 21:09
Didymos napisał/a:
Monostabilny...
Przy manualu lepiej dać odpowiedni przekaźnik i nie ciągnąć bez potrzeby grubych kabli do kabiny, a i włącznik do sterowania przekaźnikiem nie musi być pancerny.
Owszem, za to przekaźnik już musi taki jop twoju za moju
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2014-04-07, 21:35
a żeby wyeliminować taki myk jak pisał droidbo, że świeca grzeje ale nie cała to trza wykręcić i co... i mogę pod jakiś zapasowy aku podpiąć i patrzyć jak się żarzy czy to ją uszkodzi? Czy jakoś mierniczkiem badając oporność da się wywnioskować jej sprawność?
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2014-04-07, 21:42
Zawias napisał/a:
Wykręcać do sprawdzenia to trochę roboty.Świeca jest dobra,albo nie.Wymieniamy kpl.,jeżeli jakaś nie grzeje.
O super, uprzedziłeś moje kolejne pytanie, czy wymienia się jedną czy komplet od razu. Zdaje się, że jak je już wyjmę to wrzucę nowe. Sądzę, że są jeszcze od nowości oryginały, a czasem się zdarzało ostatnio przy odpalanku objawy jak Maciek opisał - że pierwsze 10 sekund trochę nierówno, trochę zakopciło, a za chwilę już gitarowo i żadne inne objawy nie doskwierają tylko przy pierwszym porannym odpalaniu :)
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
świece mam praktycznie nowe NGK długiego grzania. Przerywa dlatego że nie jest dogrzewany, na wolnych obrotach jest ok ale już jak dam gazu to jest problem troche przebiera przez kilka sekund. Na moje oko to jest spowodowane brakiem dogrzewania świec na zimnym. Nie mam dogrzewania ponieważ pompa była wymieniona na mechaniczną.
Dlatego też chce manualny przełącznik poprostu na słuch najlepiej. Zanim zdążę 2 razy dogrzać świece to zdąży troche się ostudzić bez sensu trochę.
EDIT: tak wiem komplet odrazu się wymienia bo tak można wymieniać do ... śmierci
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-04-08, 22:06
Z wymienianiem świec jest różnie, jak można za 15zł kupić porządną swiecę, to można komplet wymienić, ale jak kosztują czasami po 50zł/szt, to po co pchać sięw koszty i wymieniać dobre świece?
Świeca nie psuje się zero-jedynkowo. Jak pisałem wcześniej miałem jedną, która grzała się tylko do połowy, druga nie grzała prawie wcale, obydwie iskrzyły, jedna miała taką samą oporność, druga o 0,3 ohma większą.
Żeby sprawdzić świece, należy je wykręcić i podłączyć na krótko każdą do aku. J czekam koło 5-6 sekund, aż się zrobi pomarańczowa. Ważne, żeby nagrzewały się w takim samym czasie do takiego samego koloru.
Maciek, nie żebym krakał, ale taki ręczny przełącznik ma to do siebie, że pewnego razu na 1000000% zapomnisz go wyłączyć i zjarasz wszystkie 4 świece. Ja na Twoim miejscu bym je profilaktycznie sprawdził na początek, świeca w każdej chwili może się zjarać, możesz mieć syf na połączeniu.
Ja u siebie mam jeszcze nie podłączoną kontrolkę świec, a wiem, że mimo tego, że gaśnie, to jeszcze kilka sekund się grzeją świece, więc odpalałem tak, że liczyłęm sobie kilka sekund i kręciłem. Odpalał bez problemu, ale trochę dymił, wypadały mu zapłony. No to stwierdziłem, że będę grzał, aż przekaźnik kliknie, poźniej jeszcze raz włączałem grzanie, ale już nie czekałem tylko odpalałem i było cacy, ale stwierdziłem, że spróbuję odpalić po piwerszym nagrzaniu świec i okazało się, że elegancko chodzi, nie wypadają zapłony, nie przebiera Mój poldek jak miał zjarane dwie świece, to nawet latem ciężko palił, mimo tego, że ze sprawnymi świecami przy -30 palił od strzała z jednym tylko grzaniem świec i nie było zmiłuj Wniosek taki, że świece to podstawa.
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
właśnie sprawdzałem świece i tyle samo mają ohmów. Właśnie różnica w ohmach przepala świece. Czas grzania świec do pomarańczowego około 20sek.
Co do włącznika nie w ten sposób co piszesz, tylko to jest włącznik który TYLKO działa jak naciskasz. Przekaźnik wziąłem od omci złomci chyba 30A powinien wystarczyć
z tego co po katalogu doszedłem te świece co mam kosztują od 30-40zł za sztuke zależy w jakim sklepie i gdzie ( może i taniej by się dostało ale nie zagłębiałem się bo po co) czyli lepszej klasy. Świece to podstawa wiem o tym bo miałem kiedyś diesla tylko że w plaskaczu i na pompowtryskach :)
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-04-08, 22:19
To o takim przełączniku pisałem Ci wcześniej. Chcesz dać jeden przekaźnik na jedną świece, czy jeden na 4 świece ? Bo jeżeli jeden na 4 to taki 30 amperowy może nie podołać, chociaż nie mierzyłem ile świece biorą prądu, ale sądzę, że kilkadziesiąt amper na komplet spokojnie. Zazwyczaj świece są podłączane bez bezpiecznika w samochodzie.
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
chce dać jeden przekaźnik na wszystkie świece. świeca jedna pobiera od 2-4A
bezpiecznik w passacie miałem 50A na świece żarowe więc niby bezpiecznik powinien być 2 razy taki niż pobiera. jak mi się spali przekaźnik mam jeszcze gdzieś 50A chyba z rozrusznika jak się nie mylę.
[ Dodano: 2014-04-08, 22:25 ]
w sumie cholera wie bo przecież to jest starszy statek technologicznie więc może być problem najwyżej się spali to wymienie na inny :D
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-04-08, 22:56
Spalić jak spalić, ale jak przełącz duży prąd, to styki się nawęglają od iskrzenia i się robi kiszka. Potestujesz, zobaczysz. Jutro może zmierzę, jaki prąd świeca pobiera i mam nadzieję, że mi nie upali miernika
Poniżej na szybko filmik skleciłem z testu świecy, tak na szybko. Świeca nowa, od 1.5dci z renówki.
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-04-08, 23:09
Miernik ma max 10A, ale nie chce mi się wierzyć, że tylko tyle świece biorą, bo przy poborze nawet 10A z akusa nie spadałoby tak napięcie na nim jak podczas grzania świec...
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum