Wiek: 39 Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 64 Skąd: Radomsko
Wysłany: 2014-06-23, 16:24 blaszanka vis hard top vis plandeka
jakio ze zamierzam zakupic samca i poczatkowo miała byc to blaszanka z podwyzszonym dachem ale niestety ciezko taką fajną zakupic zchodzi na zwykła blaszanke poniewaz bede woził małe dziecko. stąd moje pytania skoro juz ma być zwykła blaszanka to czemu nie kupić z hard topa
czy hard top jakos szczególnie chałasuje ??? czytałem tematy i pisza ze nie piszczy i strzela jesli jest dobrze spasowany, kolejne pytanie to jak z z poziomem hałasu mi to nie przeszkadza ale dzieciakowi może przeszkadzać a trzecie pytanie to jak hard top znosi temperature na minusie???Miałem Vitke w Cabrio i powiem troche ze bylo zimno. chciałbym mieć ciepło zima a latem sciągnąc dach czy takie rozwiazanie jest dobre ?? czytałem troche forum i było pare tematów ale nie znalazłem konkretnego porównania i konkretnych odpowiedzi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 581 Skąd: WWA
Wysłany: 2014-06-23, 17:41
Nie wiem czy mogę się wypowiedzieć, bo na razie wożę się z zakupem Samiego :) Ale też przerabiam/łam podobne dylematy. Konkretnych odpowiedzi nie ma, bo ilu użytkowników tyle opinii. Na pewno warto byś doprecyzował ile będziesz jeździł Samim, gdzie i jak często z dzieckiem.
Osobiście miałam okazję jechać cabrio z soft topem i było głośno, ALE był to Diesel, na MTkach po asfalcie i ciepło (otwarte szyby).
Co do ogrzewania, to jeden sprzedający mówił, że zimno. ALE ;) chłopaki na forum twierdzą, że jak się wyczyści nagrzewnicę, to w zimie jest sauna :)
A to ja od siebie - dla mnie na pewno plandeka 100% też wożę czasem małą ma 3 latka i dla niej to frajda.
W zimie od -15 jest zimno do -15 daje radę ja nie jestem zmarzluchem
hałas- to nie auto rodzinne więc mam to w du....
moim zdaniem plandeka lepiej wygląda na aucie terenowym
łatwo może ci ktoś uszkodzić plandekę -złośliwy
trochę leje tu i tam ale jak nie masz dywaników i wygłuszeń to co wleje to się wyleje.
troche się kurzy do środka (nie wiem czy w blaszance też to występuje)
fajnie jest podnieść tylną klapkę na zamkach w lecie i nie musisz całego dachu zdejmować.
Miałem Feroze blaszankę i też nie narzekałem ale jakoś tak plandeka mi się bardziej podoba.
Wiek: 39 Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 64 Skąd: Radomsko
Wysłany: 2014-06-23, 19:19
no nie bedzie to auto rodzinne tylko jako 3 auto w domu na poczatek wkrecalem żonie ze w razie zimy bedzie potrzebne zeby sie poruszac jak zasypie a poźniej sukcesywnie bede przerabial w teren zgodziła się i chyba wie jak to auto bedzie poźniej wyglądało bo zna moje zacięcie do terenówek i motocrosu. . Osobiscie Kusi mnie ten hard top bo jak do -15 wytrzymuje to bajka a na lato zawsze można pake sciągnąć i plandeke zalożyć. Z nagrzewaniem sobie poradze bo ostatnio znajomemu przy 125p rozlutowywałem nagrzewnice bo była kamieniem zatkana więc w samcu cały układ dam rade przeczyścic. co do opon na bank bedzie MT 31 więc dzieciak bedzie mial przyjemna muzyke dla uszu. Tak jak Lala mowi ile kierowców tyle opini ale kazda opinia wnosi coś nowego
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lip 2012 Posty: 561 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-23, 20:05
Jak to będzie 3 auto w domu to bym się nie zastanawiał i szukał auta z hardtopem w rokującym stanie. Jak nagrzewnica jest czysta to całkiem porządnie grzeje więc jak hard będzie w miarę szczelny to nie powinno być większych problemów w zimę. Ale przed zakupem trzeba się przejechać bo z tego co pamiętam kolega Yahoo33 miał właśnie taki problem z hardtopem że mu całkiem konkretnie hałasował przy jeździe. Ja mając blaszankę czasem żałuję przy pięknej pogodzie że to nie cabrio...
Wiek: 39 Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 64 Skąd: Radomsko
Wysłany: 2014-06-23, 21:03
mysle ze hard top bedzie najlepszym rozwiazaniem :) zime da sie rade a za jakis czas moja blondyna jak bedzie chciała polansowac sie po wsi to jej dach sciągne i bedzie happy, nawet nie bedzie jej to przeszkadzało ze bedzie miała wieksze opony inny reduktor i przełozenia, :)
rocznik bede chciał kupić po 95 więc moze się trafi jakis niewytłuczony egzemplarz
Wiek: 39 Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 64 Skąd: Radomsko
Wysłany: 2014-06-23, 22:24
dla lansu t mam c -360 świezo po remoncie z nowiuską kabiną i lakierem w kolorze fabrycznym lecz z palety ferrari( jak bym miał zdjęcie to bym wstawił) pozatym jest niezastąpiona wyciągarka jak jakies auto stanie w błocie pech chciał ze niedawno się ochajtałem i musze teraz wysłuchiwac ale zgoda na suke jest i to jest ważne
Przerobiłem już pełną plandekę, hard topa i teraz jestem najbardziej zadowolony z zestawu daszek nad głowę od hard topa a dupa plandeka bikini (ale auto staje się 2 osobowe)
Na razie auto mam tylko jedno i żałuję, że nie jest to blaszanka.
W/g mnie zwykła plandeka jest do dupy, bo strach ją zakładać/zdejmować (szczególnie jak się zrobi odrobinę chłodniej) coby się nie rozleciała (ale fakt, nigdy nie miałem nówki sztuki, wszystko zmęczone życiem)
Hard top w sumie fajna sprawa, tylko, że zdjąłem go może ze 3 razy na całe lato-W jedną osobę ryzyko uszkodzenia przy zdejmowaniu, chwile trzeba poświęcić na to zdjęcie no i trzeba mieć miejsce na budę (dla psa może się nada )
A przy tych wszystkich wadach jeszcze dodam, że do najtańszych nie należy.
Tak jak pisałem teraz upalam w konfiguracji plastikowy dach + bikini na plecach i jest super bo jak chcę czuć wiatr we włosach to odpinam 2 zamki, odpinam 2 zatrzaski od plastiku, zwijam pionową ścianę plandeki, klamry zapinam spowrotem i lansuje się pod remizą
Niestety jest jeden minus (taki sam zresztą jak w przypadku normalnej plandeki)
Skrzynkę narzędziową i CB radio tacham zawsze do mieszkania bo zostawić pod plandeką jakoś nie mam odwagi.
Mam nadzieję, że bardziej Ci to pomoże niż namiesza w głowie
Wiek: 39 Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 64 Skąd: Radomsko
Wysłany: 2014-06-23, 23:49
dlatego na początek hard top zeby wozic się w trzy opsby a pożniej tak jak piszesz daszek plus plandeka zeby zbednego balastu w postaci blondyny nie wozić
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-06-24, 10:33
Ja jak szukałem samca, to chciałem blaszankę, zwykłą, bo podwyższana mi się nie podoba. Niestety nie trafiła się żadna blaszanka, a kolega sprzedawał swoje cabrio, to je przygarnąłem. Przeszedłem przez plandekę zwykłą, bikini, teraz mam nieoryginalnego hardtopa i blaszany daszek nad głową i nadal jest to bardzo średni układ. Hardtop, to nadal tylko hardtop. Jak chcesz mieć sucho i wygodnie w środku to szukaj blaszanki.
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
Wiek: 39 Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 64 Skąd: Radomsko
Wysłany: 2014-06-24, 11:51
droidboo napisał/a:
Ja jak szukałem samca, to chciałem blaszankę, zwykłą, bo podwyższana mi się nie podoba. Niestety nie trafiła się żadna blaszanka, a kolega sprzedawał swoje cabrio, to je przygarnąłem. Przeszedłem przez plandekę zwykłą, bikini, teraz mam nieoryginalnego hardtopa i blaszany daszek nad głową i nadal jest to bardzo średni układ. Hardtop, to nadal tylko hardtop. Jak chcesz mieć sucho i wygodnie w środku to szukaj blaszanki.
własnie takich opinii też oczekuje zarówno pozytywnych jak i negatywnych
dla lansu t mam c -360 świezo po remoncie z nowiuską kabiną i lakierem w kolorze fabrycznym lecz z palety ferrari( jak bym miał zdjęcie to bym wstawił) pozatym jest niezastąpiona wyciągarka jak jakies auto stanie w błocie pech chciał ze niedawno się ochajtałem i musze teraz wysłuchiwac ale zgoda na suke jest i to jest ważne
360 do lansu nie jest ja miałem 330 jest lepsza. Teraz mam 120 to już miesza w głowach
Wiek: 39 Dołączył: 07 Maj 2014 Posty: 64 Skąd: Radomsko
Wysłany: 2014-06-24, 23:35
Starscream napisał/a:
sztamgres napisał/a:
dla lansu t mam c -360 świezo po remoncie z nowiuską kabiną i lakierem w kolorze fabrycznym lecz z palety ferrari( jak bym miał zdjęcie to bym wstawił) pozatym jest niezastąpiona wyciągarka jak jakies auto stanie w błocie pech chciał ze niedawno się ochajtałem i musze teraz wysłuchiwac ale zgoda na suke jest i to jest ważne
360 do lansu nie jest ja miałem 330 jest lepsza. Teraz mam 120 to już miesza w głowach
a T-25A zwanym władimircem jezdziłes ??? takim z wajchami przód i tył oraz biegami szosowo polowymi, to dopiero lans
Pomógł: 6 razy Dołączył: 23 Sie 2013 Posty: 348 Skąd: WD i WWL
Wysłany: 2014-06-25, 05:46
Ja mam hardtopa oryginalnego i myśle ze jest to rozwiazanie optymalne. Jak jest wszystko założone to cicho i przyjemnie jak w blaszance, jak jest cieplej można pootwierać okna z tyłu i zdjać tylną szybe a jak jest upał to zrzucić wszystko.
[ Dodano: 2014-06-25, 05:47 ]
Laminat jest odporny na niskie temperatury i nic sie nie dzieje
_________________ Wódka z lodem szkodzi na nerki. Rum z lodem niszczy wątrobę. Whisky z lodem atakuje serce. Gin z lodem rozwala mózg. Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
dodam od siebie że hard top trzeszczy i piszczy, obecnie mam bikini i nie ma już pisków i trzasków tylko jak otworzę sobie szybkę to nad głową cały czas trzepota dachem
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Sty 2014 Posty: 274 Skąd: Wrocław/Zielona Góra
Wysłany: 2014-06-25, 15:19
Sam mam hardtopa, nieoryginalnego i jest xujowy. Oryginalny hardtop jest ok (jak na hardtop oczywiście), ma przestronne szyby, jest nieźle wykonany, ale do ergonomii blaszanki dzieli go galaktyka. Co zamknięta buda, to zamknięta buda :) Moje, czysto subiektywne zdanie. W samuraiu dużym plusem jest to, że jako taką budę z blaszanki, czy cabrio można czasami już od 1500zł trafić. Gdyby nie to, że poprzedni właściciel wymienił w mojej budzie wszystkie błotniki na niezgnite, a ja później naprawiłem całą podłogę przy zdjęciu budy z ramy, to bym na takie machnią blaszankowe się zdecydował.
_________________ Nie ma za dużych kół, są tylko za słabe silniki, za szybkie przełożenia i za mało podcięte nadkola ;)
dla lansu t mam c -360 świezo po remoncie z nowiuską kabiną i lakierem w kolorze fabrycznym lecz z palety ferrari( jak bym miał zdjęcie to bym wstawił) pozatym jest niezastąpiona wyciągarka jak jakies auto stanie w błocie pech chciał ze niedawno się ochajtałem i musze teraz wysłuchiwac ale zgoda na suke jest i to jest ważne
360 do lansu nie jest ja miałem 330 jest lepsza. Teraz mam 120 to już miesza w głowach
a T-25A zwanym władimircem jezdziłes ??? takim z wajchami przód i tył oraz biegami szosowo polowymi, to dopiero lans
he nie bo to u nas nie zdaje egzaminu. musi być 4x4 albo 6x6 pełna blokada i w tedy jest jazda. LKT 81, john deere 1010e. Na tym pracowałem owego czasu ale sprzedaliśmy już.Ogólnie ja na sprzęcie -- koparki i inny szajs
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum