http://olx.pl/oferta/silnik-suzuki-swift-1-3-benzyna-CID5-ID6kdD1.html#bedebf5fdb
Chodzi mi o ten konkretnie silnik ponieważ jest w okolicy, gadałem z gościem mówi że wszystko okej, to jest 8v bodajże.
Od jimnego pewnie 3x droższy jest w tym rzecz :)
To kupowanie go jest kompletnie bez sensu, ten 1.3 8v to praktycznie to samo co Samuraiowy tylko tutaj jak już koledzy zauważyli trzeba by dodatkowo motać.
Trzeba wymienic walek rozrzadu i zamontowac aparat i reszte osprzetu z samiego, motania na godzine
Pomógł: 6 razy Dołączył: 23 Sie 2013 Posty: 348 Skąd: WD i WWL
Wysłany: 2014-08-07, 01:45
A dlaczego nie mozesz wsadzic oryginału w dobrym stanie? Wtedy nie masz zadnych przeróbek. Czy na dzień dobry musisz mieć do szkoły 100KM? To jest sięganie lewa reka do prawego ucha
_________________ Wódka z lodem szkodzi na nerki. Rum z lodem niszczy wątrobę. Whisky z lodem atakuje serce. Gin z lodem rozwala mózg. Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
najlepiej zadzwoń do Mazura i on ci wszystko powie co i jak , silników ma w bród na pewno i w razie co gówna nie sprzeda powołaj się na forum to zniżkę nawet da
Pomógł: 6 razy Wiek: 31 Dołączył: 24 Mar 2014 Posty: 652 Skąd: wyszków
Wysłany: 2014-08-07, 08:19
airgaston napisał/a:
A dlaczego nie mozesz wsadzic oryginału w dobrym stanie? Wtedy nie masz zadnych przeróbek. Czy na dzień dobry musisz mieć do szkoły 100KM? To jest sięganie lewa reka do prawego ucha
jak chce wstawić 1,3 8v od swifta to raczej 100KM tam nie bedzie miał inna sprawa że jak już sie bawić w wkłądanie innego silnika niż oryginału to moim zdaniem strata czasu bo zawsze sie znajdzie coś do motania a jak chłopaka błoto wciągnie to i tak zaraz bedzie chciał wiekszych kół, kupi koła to mocy bedzie mu brakowało a przecież dopiero co zmieniał silnik.
moim zdaniem jeśli chcesz jeździć tylko do szkoły i po twardym to nie ma sensu w bawienie sie w zmiane silnika, ale jeżeli zaczniesz jeździć w dobrym terenie to wstaw sobie coś co ma te wyżej wymieniane 100km bo to w samuraiu zdecydowanie wystarcza
Aparat idzie w ściane gordziową, wyjścia wody też nie te.
W przypadku wsadzenia silnika z Jimnego 1.3 g13bb, mamy wszystko na miejscu. Poza tym nie mówie o samym słupku ale o cały osprzęcie cięzniko będzie zmieścić się w 1200 PLN.
http://allegro.pl/listing...atch=s0-mt-0718
Mnie swap na baleno wyszedl około 1000-1200 PLN, przy czym musiałem ustrzelić wałek i aparat z vitary 1.6 16v. Przy czym bardziej mi się podoba ordung po swapie jimnego pod maską ;)
_________________ yahoo33,
Samurai 1.6 16v - twinpower ;), Spring by Krzykku. Simex 31x10.5r15 Mosty 5.125, LR tył.
ja polecam Ci albo ten 1,3 SOHC z Jimniego, (taki mamy w Ciapku) tylko jak to silniki 16v trzeba go wyżej kręcić, żeby jechał, bo budzi się gdzieś dopiero od 3500-4000 obrotów
plusy to
praktycznie zero przeróbek, nie licząc wrzucenia instalacji elektrycznej
stosunkowo niska waga, bo jest niewiele cięższy niż oryginalna jednostka w samuraiu
minusy to
jak już napisałem trochę wysoko ułożony moment i moc (ale to moja subiektywna opinia patrząc przez pryzmat jazdy przeprawowej)
albo 1,6 8v z Vitary (taki jest w Żółtasie)
plusy
nisko ułożony moment i moc (ciągnie już od 2000 obrotów), więc jeździ się praktycznie jak dieslem
minusy
jest cięższy od silnika z jimniego (ale znacznie lżejszy od porównywalnej mocy diesli)
trochę więcej przeróbek, bo trzeba przespawać jedną łapę przy ramie i dodać kryzę, ale za to jak będziesz chciał przerzucać komputer pod dach będzie mniej kabelków do przelutowania niż w Jimnim
cenowo, i jeden i drugi w rozsądnej kondycji wyjdzie podobnie. Z doświadczenia i obserwacji wiem, że za niezajechaną jednostkę z osprzętem i wiązkami da się kupić za ok 1500 (oczywiście zdarzają się okazje i kupi się taniej..... choć kupując taniej, nie zawsze musi wyjść taniej na końcu )
oba bez problemu radzą sobie z 33" przy przełożeniach 5,125 w mostach, nawet w bardzo górzystym terenie
i oba na ćwierć mili jadą łeb w łeb
Wiek: 28 Dołączył: 06 Sie 2014 Posty: 14 Skąd: Strzelin
Wysłany: 2014-08-07, 16:31
airgaston napisał/a:
A dlaczego nie mozesz wsadzic oryginału w dobrym stanie? Wtedy nie masz zadnych przeróbek. Czy na dzień dobry musisz mieć do szkoły 100KM? To jest sięganie lewa reka do prawego ucha
Ale ja wcale nie mówię że chcę mieć 100 koni :O
nigdzie tego nie napisalem :)
A co do tego silnika, chcę go bo mam 20 km od domu, przywiozę i odrazu zaczynam motać. wolę to niż ściągać z 2 końca polski kurierami jakiś złom.
chomik. napisał/a:
ja polecam Ci albo ten 1,3 SOHC z Jimniego, (taki mamy w Ciapku) tylko jak to silniki 16v trzeba go wyżej kręcić, żeby jechał, bo budzi się gdzieś dopiero od 3500-4000 obrotów
plusy to
praktycznie zero przeróbek, nie licząc wrzucenia instalacji elektrycznej
stosunkowo niska waga, bo jest niewiele cięższy niż oryginalna jednostka w samuraiu
minusy to
jak już napisałem trochę wysoko ułożony moment i moc (ale to moja subiektywna opinia patrząc przez pryzmat jazdy przeprawowej)
albo 1,6 8v z Vitary (taki jest w Żółtasie)
plusy
nisko ułożony moment i moc (ciągnie już od 2000 obrotów), więc jeździ się praktycznie jak dieslem
minusy
jest cięższy od silnika z jimniego (ale znacznie lżejszy od porównywalnej mocy diesli)
trochę więcej przeróbek, bo trzeba przespawać jedną łapę przy ramie i dodać kryzę, ale za to jak będziesz chciał przerzucać komputer pod dach będzie mniej kabelków do przelutowania niż w Jimnim
cenowo, i jeden i drugi w rozsądnej kondycji wyjdzie podobnie. Z doświadczenia i obserwacji wiem, że za niezajechaną jednostkę z osprzętem i wiązkami da się kupić za ok 1500 (oczywiście zdarzają się okazje i kupi się taniej..... choć kupując taniej, nie zawsze musi wyjść taniej na końcu )
oba bez problemu radzą sobie z 33" przy przełożeniach 5,125 w mostach, nawet w bardzo górzystym terenie
i oba na ćwierć mili jadą łeb w łeb
Autko do jazdy na codzień będzie. najbardziej bym chciał silnik oryginalny, napisałem wyraźnie że chciałbym się zmieścić w 1200 zł za tyle silnika od jimnego nie kupie :)
Nie mam zamiaru stawiać pomnika który nigdy nie będzie jeździl w trudnym terenie, mieszkam na wsi i owszem pomykam sobie po polach lasach ale po takim terenie że nawet nie muszę zapinać przodu :)
Pytanie do was, ten silnik co wam wysłałem od swifta 8v on będzie pasował do skrzyni i elektryki z samuraia ?
w tym silniku to na dzieńdobry głowica musi być z twojego a nie wiadomo czy twoja jest w dobrym stanie skoro piszesz że coś w nim stuka , pod skrzynię będzie pasował i jeszcze jedno pytałeś czy to gaźnik czy monowtrysk ?
_________________ Its obvious why men lift there trucks... Fat chicks cant jump.
teraz robię generalke silnika (gaźnik seria) i powiem że mieszczę się w 2 tys. - ale musiałem wymienić tłoki na nowe (nadwymiar) i osprzęt (sprzęgło, pompa, rozrząd, uszczelnienia itp) także 1200 zł to szału ni ma na remont
:)
Wiek: 28 Dołączył: 06 Sie 2014 Posty: 14 Skąd: Strzelin
Wysłany: 2014-08-07, 20:18
kobzi napisał/a:
teraz robię generalke silnika (gaźnik seria) i powiem że mieszczę się w 2 tys. - ale musiałem wymienić tłoki na nowe (nadwymiar) i osprzęt (sprzęgło, pompa, rozrząd, uszczelnienia itp) także 1200 zł to szału ni ma na remont
:)
A gdzie napisałem że robie remont ? :)
Napisałem że wymieniam silnik.
Skoro ten od swifta nie pasuje to trudno będę szukał od samca gdzieś w okolicy ;)
BTW u mnie stuka panewka raczej ale i tak silnik idzie na złom bo zarznięty jest maksymalnie ;)
jutro spytam kolegi kiedy planuje wymienić silnik u siebie i ile by za niego chciał.
Ma motor w naprawdę niezłej kondycji i w razie czego masz do nas do Wałbrzycha rzut beretem.
Wiek: 28 Dołączył: 06 Sie 2014 Posty: 14 Skąd: Strzelin
Wysłany: 2014-08-08, 00:08
radex1 napisał/a:
CZEEE
JA kolego wymieniłem silnik od swifta 1.3 16v
(jest taki sam jak w jimnim )
Mógłbym też kupić całego swifta 1.3 16v i władować całość, silnik, wiązkę kompa, itp
Skoro taki silnik pasuje do skrzyni to reszte już można dorobić ;)
w tym silniku będziesz prawdopodobnie musiał ciąć gródź bo zapłon morze nie wejść , moja opinia jest taka dozbieraj parę stówek więcej i kup ten od jimny , jest najmniej przeróbek nie licząc elektryki i pompy paliwa . Ale tak jak pisałem wyżej zadzwoń sobie do Mazura i on ci wszystko powie ,chłop ma naprawdę dużą wiedzę o suzukach i ci doradzi co i jak a dotego handluje częściami
_________________ Its obvious why men lift there trucks... Fat chicks cant jump.
Wiek: 51 Dołączył: 03 Sie 2014 Posty: 49 Skąd: Wawa\Piastow
Wysłany: 2014-08-08, 15:15
Szanowni,
Znacie może kogoś kto skutecznie wszczepił DOHC z Jimniaka?
Mam przerobioną pod Samuraja skrzynię, kompletny silnik, kompa immo i wszystkie szpeje, ale mechanik poddał się na elektryce i po 3,5 roku powróciłem do starego silnika żeby go wogóle uruchomić.
Teraz oczywiście wiązka jest w strzępach.
Skończyło sie na rdzy na wylot (walka z rudą w temacie maszyny w trakcie prac ) i paru skradzionych częściach
Może jednak da się to zrobić ?
_________________ OME+KAM+Warn+5.12+serwo+inne szpje i patenty. Zasadniczo to już Jimmurai
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum