witam kolegow
mam problem
posiadam samuraia santane 1,3 na wtrysku rok 1998 z gazem.
jak jest silnik zimny odpala bez problemu ale po nagrzaniu podczas nawet jazdy czy postoju gasnie i nie da sie go odpalic ani na gazie ani na benzynie
czy ktos maial taki przypadek? czego sie chwycic?
pozdrawiam.
prosze o pomoc
Wysłany: 2014-06-05, 01:00 Re: gasnie po nagrzaniu
slash napisał/a:
witam kolegow
mam problem
posiadam samuraia santane 1,3 na wtrysku rok 1998 z gazem.
jak jest silnik zimny odpala bez problemu ale po nagrzaniu podczas nawet jazdy czy postoju gasnie i nie da sie go odpalic ani na gazie ani na benzynie
czy ktos maial taki przypadek? czego sie chwycic?
pozdrawiam.
prosze o pomoc
gaśnie momentalnie jakbyś wyłączył ze stacyjki czy przerywa i dopiero gaśnie?
raz na kilkanaście odpaleń świruje w ten sposób że :
kręcę rozrusznikiem auto odpala i za sekundę gaśnie po czym za holere nie odpali ani rozrusznikiem ani na zaciąg.
postoi godzine czasem cztery i odpala z rozrusznika jak gdyby nigdy nic. W czasie jazdy brak jakichkolwiek objawów.
Iskra jest.
sprawdziliśmy z kolegą w sytuacji kiedy kreci a nie odpala, że paliwo nie szło na powrót. Kiedy psikał bezpośrednio do wtrysku jakimś "samostartem"silnik zagadał. Wymieniłem pompke paliwa ale dzisiaj znowu sytuacja sie powtórzyła - odpalił,zgasł i po ok godzinie normalnie zapalił.
Wiek: 41 Dołączył: 16 Mar 2013 Posty: 113 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2014-10-01, 23:03
V napisał/a:
Witam, podepnę się
Santana 1.3 benz na monowtrysku rok "99 bez gazu
raz na kilkanaście odpaleń świruje w ten sposób że :
kręcę rozrusznikiem auto odpala i za sekundę gaśnie po czym za holere nie odpali ani rozrusznikiem ani na zaciąg.
postoi godzine czasem cztery i odpala z rozrusznika jak gdyby nigdy nic. W czasie jazdy brak jakichkolwiek objawów.
Iskra jest.
sprawdziliśmy z kolegą w sytuacji kiedy kreci a nie odpala, że paliwo nie szło na powrót. Kiedy psikał bezpośrednio do wtrysku jakimś "samostartem"silnik zagadał. Wymieniłem pompke paliwa ale dzisiaj znowu sytuacja sie powtórzyła - odpalił,zgasł i po ok godzinie normalnie zapalił.
ktoś może ma jakiś pomysł????
Jak znowu nie bedzie chcial odpalic sprobuj kleme zdjac na kilka minut
raz na kilkanaście odpaleń świruje w ten sposób że :
kręcę rozrusznikiem auto odpala i za sekundę gaśnie po czym za holere nie odpali ani rozrusznikiem ani na zaciąg.
postoi godzine czasem cztery i odpala z rozrusznika jak gdyby nigdy nic. W czasie jazdy brak jakichkolwiek objawów.
Iskra jest.
sprawdziliśmy z kolegą w sytuacji kiedy kreci a nie odpala, że paliwo nie szło na powrót. Kiedy psikał bezpośrednio do wtrysku jakimś "samostartem"silnik zagadał. Wymieniłem pompke paliwa ale dzisiaj znowu sytuacja sie powtórzyła - odpalił,zgasł i po ok godzinie normalnie zapalił.
ktoś może ma jakiś pomysł????
Jak znowu nie bedzie chcial odpalic sprobuj kleme zdjac na kilka minut
Tak i weź nić pająka, ząb borsuka, dwie kurzajki starej ropuchy, wrzuć to wszystko do rosy zebranej wiosną, długo gotuj i gorącym polej silnik na pewno zaskoczy :) :) :)
Tak jak pisał Kostuch, może być problem z zasilaniem pompy, wiec na początek jak nie możesz odpalić to musisz sprawdzić czy masz zasilanie na pompie, jeśli nie będzie to czy jest zasilanie na wyjściu przekaźnika do pompy. Pamiętaj że pompa włącza się na chwilę po przekręceniu stacyjki, a później się wyłącza i włącza się dopiero ponownie jak silnik zapali.
Jak tu będzie OK to trzeba jakiś manometr podłączyć do linii paliwowej i zobaczyć czy jest ciśnienie nie pamiętam, ale coś około 3atm.
_________________ Samurai 96' wtrysk, leśniki by Mazur + wieszaki +2", XTR 12000 lbs SPEED, wspomaganie, 4,16:1 lowrange, spiek, Simexy na odwróconych trójkątach, tarcze z tyłu.
Na potęgę posępnego czerepu !!! Mocy przybywaj !!!
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 581 Skąd: WWA
Wysłany: 2014-10-02, 07:58
moziembl napisał/a:
Tak i weź nić pająka, ząb borsuka, dwie kurzajki starej ropuchy, wrzuć to wszystko do rosy zebranej wiosną, długo gotuj i gorącym polej silnik na pewno zaskoczy :) :) :)
stara pompka dawała 1,5bar wiec wymieniłem na nową
wygląda na to ze winny jest wtryskiwacz
dziś kilka razy świrował wiec dobrałem się do wtryskiwacza, wygląda jakby się zacinał czy co, ponieważ wystarczy że odkręcę dwie śrubki ściągnę ten plastikowy "kapturek" dociskający wtryskiwacz po czym poskładam wszystko w całośc i auto pali
Musze jakoś sprawdzic ten wtryskiwacz
[ Dodano: 2014-10-08, 16:45 ]
a czy możliwe jest ze jakiś uszkodzony czujnik może powodować podobne objawy np położenia wału?
silnik zapala po czym gasnie po upływie może ok 0,5sekundy i juz nie chce odpalić. Wówczas gdy zdejmę dolot powietrza widzę ze cały układ wtryskowy jest suchy.
Gdy poluzuje wtrysk i włącze zapłon wtedy pompka zalewa całośc układu i auto z reguły odpala chociaz juz coraz ciężej, kiedy jakos zaskoczy to już jezdzi normalnie do ponownego zgaszenia
nie wiem czy wymienic wtrysk( na jakąś używke bo nowego nie moge znaleźć) czy to co innego
okazało się ze winny był wtrysk, spaliła sie cewka. Po wymianie wtryskiwacza auto hula
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum