[Gołąb4x4]

To mocno ich potraktowałeś

[Arek]

I słusznie. Skoro nie szło się inaczej dogadać...

Sporo jeżdzę po polach i polnych drogach (głównie z wykrywką) i własnosc prywatna to rzecz nadrzędna (porządny kopacz nie wchodzi też NIGDY na zasiane pola). Więc kiedy tylko jest okazja, pytamy o zgodę zarówno na przejazd, jak i na kopanie. Wielu nie zakopuje dołów po sobie, a to rolników zniechęca do poszukiwaczy i kazdego nastepnego gonią i tyle.

Podobnie i tu, garstka "czarnych owiec" psuje opinie wiekszości no i mamy efekt jak powyżej :( 10 ominie, a jedne zawsze pójdzie "na szagę", a rolnik to nie jest już "ciemna masa", za jaką się ich uważa po dziś dzień.... Ma sprzętu w stodole za grube miliony, a na podwórku z polbruku stoją dwa Jeepy, jeden w błoto, drugi do kościoła... Więc jak sie komuś wydaje, że mu wolno, bo ma "terenófkę", to coraz czesciej będziemy sie spotykac z agresją w naszym kierunku...

P.S. Nie usmiecha mi się tez płacić za polatanie po fajnych przeszkodach. W weekend poprostu biorę dzieciaki i przed siebie, gdzie oczy poniosą...

[maro20]

Jak nikomu w szkode nie wchodzisz to nie ma problemu.
Większe pojazdówki niestety muszą być jakos uzgodnione, Nikt nie będzie czepiał się 3-4 autek ale juz 20-tu tak!
P.S. Ja też nie cierpie pozostawionych dołków, niezakopanych

[stachura44]

Nad czym tu sie rozwodzic jak sie nie ma " glowy" to ma sie wrogow

[egon]

Ostatnio byłem na rajdzie daleko od szosy , taki lokalny rajd i chłopaki chyba co nieco na dziko zrobili bo na jednym oesie rolnik postawił w poprzek brony i był mocno wpieniony że terenówki jeżdżą mu po polu , więc cwaniactwo offroadowe szerzy się w całym kraju

[maciek111]

no wiadomo jakiś czas temu dojazd do pola troche zaoraliśmy ale jak się okazało na szczęście nikt nie jeździ przez tą drogę bo jest za mokro... :D ale w końcu niech jakiś tor otworzą blisko....