Projekt w trakcie - dzisiaj auto wyjechało od blacharza ;)
Teraz przygotowania do lakierowania ;)
Silnik w trakcie, rama gotowa - wszystko już w komplecie czeka na składanie ;)
Gdyby ktoś szukał to mam trochę części z drugiego egzemplarza ;)
Pomógł: 15 razy Wiek: 46 Dołączył: 18 Cze 2011 Posty: 663 Skąd: Powiat Żyrardów
Wysłany: 2014-10-22, 13:22
Podziwiam kawał dobrej roboty
Ciekaw jestem jak osoby co robią takie odbudowy radzą sobie z poskładaniem wszystkiego do kupy.... robicie zdjęcia?? notatki?? filmiki?? opisujecie części?? wiadomo w takiej LJ-tce nie ma aż tak dużo części i są one charakterystyczne. Ale w bardziej skomplikowanych nowszych autkach to już może być problem przy rozbieraniu autka na części pierwsze.
Nie jest łatwo, niby są zdjęcia, niby wszystko się sortuje ale powiem szczerze pamięć ulotna jest ;)
Śruby i tak dajemy nowe, a elementy jednak nie pasują na odwrót (chociaż mosty rozbierałem dwa razy)
Teraz mam problem bo zniknęła jedna nakrętka która trzyma tłok w panewkach i nie mogę dopasować. Mam na placu drugi egzemplarz ale bez sensu rozwalać z powodu nakrętki ;(
Ja parę lat temu skończyłem renowację swojej LJ80 a dzisiaj przydało by się zacząć od nowa...
Z korozją jeszcze nikt nie wygrał.
Oryginalnego silnika nie chciało by mi się remontować - od sj410 pasuje p&p i jest nie do poznania że większy (ale za to mocniejszy). No chyba że będziesz zabytek robić z auta.
Masz może niepotrzebną półkę przed nogi pasażera? Też mam trochę zapasowych rzeczy - mogę się wymienić.
taki projekt w Rybniku, pięknie. Od dziś mój ulubiony projekt na forum, trzymam kciuki. Przy okazji proponuję spotkanie na żywo paczki Rybnickiej.
_________________ Suzuki Samurai 1.3i '94 - seria
Radość zaczyna się tam gdzie kończy się rozsądek.
Będąc w terenie postępuj zawsze tak, byś z czystym sumieniem mógł wrócić kiedyś w to samo miejsce. Ty, albo ktokolwiek inny...
Ogólnie części nie są mi potrzebne, półkę znajdę;)
Robie na 100 procent oryginał wiec silnik tez przeżywa remoncik
Natomiast mam potrzebę, potrzebuje nakrętke przykrecana od dołu do tłoku ( trzymająca panewki.gdzieś się.zgubiła :(((
Odnośnie wizyty dajcie mi.jeszcze trochę czasu. ;)
Pozdr
M
E myślałem że silnik ze 100 KM i lekka przeróbeczka off roadowa i będziesz na rajdy śmigał.
Wszyscy by podziwiali twoją maszynkę. A w oryginale ile to ma koni? 45?
_________________ W terenie nie zawsze duży może więcej...
Do jazdy w terenie jest inne auto (swoją drogą do sprzedania)
Auto zostało wyremontowane, przerobione a teraz szkoda go w teren (właściwie tylko jakieś małe wyskoki po dziurach pojeździć)
Jakoś mnie to nie kręci, dużo więcej frajdy mam przy Suzuki
Natomiast na potrzeby zgłoszenia do konkursu Fani Czterech Kółek napisałem krótką historię na temat LJ 80
To tak naprawdę historia mojego 9cio letniego syna oraz mojej upartości i odwagi teścia (dziadka).
Tato ! chcę coś zbudować! powiedział jakiś czas temu mój syn,
-Dobrze więc buduj,
-Tato ! Potrzebuje koła!
-Dobrze synu, pomyśle skąd je wziąć
-Tato ! Potrzebuje silnik !
-Dobra, pojedziemy na złomowisko i coś znajdziemy,
-Tato kiedy pojedziemy ?
Ustal z dziadkiem (gdyż ten jest mechanikiem) termin i pojedziemy.
Na złomie znaleźliśmy tylko terenówkę Isuzu, ale to nie o niej historia bo wróciliśmy z pustymi rękami. Pomysł jednak nie umarł
Po jakimś czasie dziadek dzwoni i mówi abyśmy zobaczyli auto na jednym z portalu aukcyjnych – Suzuki LJ 80. Pytamy co to ? Mała terenówka, taki prekursor modelu Jimmy.
Pierwszy Eljot , okazał się złomem. Drugi, znaleziony przypadkiem robił wprost idealne wrażenie – kompletny, ładny do małych poprawek. Co ciekawe pojawił się przed garażem bez naszej wiedzy. Jaka to była niespodzianka gdy wraz z całą rodziną przyjeżdżamy do dziadków, a tam stoi nasz upragniony samochodzik, dziadek nawet nas nie poinformował o zakupie !
Decyzja podjęta – rozbieramy i remontujemy ! Jak zawsze w takich sytuacjach pojawiają się niespodzianki, niestety z reguły te nieprzyjemne. Po wypiaskowaniu nadwozia auto wygląda jak po wizycie na strzelnicy – ale co tam, blacharz sobie poradzi ! Poszukiwanie części, uszkodzonych elementów blacharskich i zarazem rozbieranie wszystkiego zajęło nam bardzo dużo czasu.
Rolą naszej trójki jest zrobienie całego podwozia (rozebranie do każdej śrubki) oraz późniejsze złożenie auta w całość gdy tylko wróci od blacharza i lakiernika. To jedyni dwaj fachowcy poza nami którzy mogą dotykać tego auta !
-----------------------
m.
Pomógł: 83 razy Dołączył: 03 Maj 2011 Posty: 2035 Skąd: Węgrów
Wysłany: 2014-10-22, 22:40
Podejrzewam, że jednak więcej ludzi będzie podziwiało eLJotkę doprowadzoną do oryginału, a nie zwieśniaczoną do off-roadu
Tych aut jest już bardzo mało, żal by to było zepsuć.
Ostatnio zmieniony przez Didymos 2014-10-22, 22:42, w całości zmieniany 1 raz
Niestety nie mam uprawnień do działu sprzedam - kupię
Słuchajcie - tak jak pisałem - na gwałt szukam nakrętki !!!
Może ktoś wymieniał u siebie panewki tłoki itd?
Szukam nakrętki - utknąłem ze składaniem silnika.
Jest bardzo nietypowa :/
Podejrzewam, że jednak więcej ludzi będzie podziwiało eLJotkę doprowadzoną do oryginału, a nie zwieśniaczoną do off-roadu
Tych aut jest już bardzo mało, żal by to było zepsuć.
Tak tak ale chodziło mi o jakieś Mt-ki i snorkel ale masz rację że snorkel może zepsuć klasyka...
[ Dodano: 2014-10-22, 22:54 ]
Czemu nie mogę dodać zdjęcia?
Wyskakuje mi komunikat że limit załączników został wyczerpany na tym forum
_________________ W terenie nie zawsze duży może więcej...
Rybnickie ASO nie wie co to LJ 80 ;(
Tak jak pisałem - mam drugiego częściowo zdekompletowanego ale nie chce rozwalać silnika z powodu nakrętki.
Jestem przekonany, że ktoś tu grzebał i pewnie będzie taką mieć ;)
_________________ Suzuki Samurai 1.3i '94 - seria
Radość zaczyna się tam gdzie kończy się rozsądek.
Będąc w terenie postępuj zawsze tak, byś z czystym sumieniem mógł wrócić kiedyś w to samo miejsce. Ty, albo ktokolwiek inny...
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2014-10-22, 23:14
A czy potrzebna identyczna nakrętka czy może być trochę inna ale o takim samym gwincie ?? Bo jak może być inna z wyglądu to ja bym pojechał do sklepu typowo ze śrubami, nakrętkami i kupił jakąś utwardzaną.
boję się, że inna może namieszać - to jakiś bardzo dziwaczny gwint - ja się nie znam - teść jest mechanikiem.
dopasowanie u Pana Józka od nakrętek nierealne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum