Wysłany: 2013-10-01, 09:07 Dmuchawa - cieple na szybe, zimne do srodka
Jako ze moj samurai nie przestaje mnie zaskakiwac ... kolejny problem z dmuchawa to to, ze na szybe daje cieple powietrze, ale jak przelacze na przod no to leci zimne. Spotkal sie ktos z czyms takim?
O widzisz, to tego watku sie nie doszukalem ;) No to dobra, to powiedzmy ze to mi nie przeszkadza, natomiast pomimo ze mam na szybe to i tak mi leci troche zimnego srodkiem. W tym wypadku trzeba by patrzyc za ta jakas klapka co steruje tym czy dobrze domyka?
[ Dodano: 2013-10-01, 09:20 ]
Cieplo bylo to nie zwracalem na to uwagi :P
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lip 2012 Posty: 561 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-10-01, 12:27
U mnie mimo że mam ustawione na szybę to przez to że mam zamontowany wlot powietrza na podszybiu to przy jeździe tak czy siak troszkę leci tego zimnego. Mi tam to nie przeszkadza
Możesz spróbować wyregulować cięgna (u mnie ma całość dość duże luzy i nie bardzo idzie, za każdym razem ręcznie dopycham jedno cięgno i jest OK) ewentualnie możesz rozłożyć nagrzewnicę i uszczelnić klapki. Ja podkleiłem cieniutkim styropianem, znalazłem go w pudełku od płyty głównej do komputera
Działało... 2 miesiące później się wszystko poodklejało
Warto zajrzeć od spodu i obejrzeć pracę przysłon (czy rowki krzywek nie są zabrudzone) i cięgien ( czasem się zerwie i jakimś patentem trzeba mocować ) . U mnie np. na lato specjalnie muszę blokować zawór nagrzewnicy (nie domyka) . A przy okazji to z reguły grzeje na nogi i na szybę , środkowe żaluzje zawsze podają zimne powietrze (tak jest u mnie).
Pomógł: 6 razy Dołączył: 23 Sie 2013 Posty: 348 Skąd: WD i WWL
Wysłany: 2013-10-09, 01:09
Bo tak to jest skonstruowane. U mnie w santanie przynajmniej tak jest. tylko szyba i nogi. z konsoli tylko chlodek. W C15 tez tak było. W hiszpanii to tylko gadżet a to przecież auto z tamtąd. W instrukcji też tak jest narysowane.
_________________ Wódka z lodem szkodzi na nerki. Rum z lodem niszczy wątrobę. Whisky z lodem atakuje serce. Gin z lodem rozwala mózg. Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko.
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2013-10-09, 05:34
chyba nie tyle gadżet co kiedyś czytałem na tym forum opinię, że to może być związane z bezpieczeństwem. Dmuchanie ciepłym na twarz przy sporym zmęczeniu kierownika zwiększa szanse na zaśnięcie lub dekoncentrację za kierownicą.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Wiek: 41 Dołączył: 16 Mar 2013 Posty: 113 Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2013-10-09, 07:38
SamNaSamZSam napisał/a:
chyba nie tyle gadżet co kiedyś czytałem na tym forum opinię, że to może być związane z bezpieczeństwem. Dmuchanie ciepłym na twarz przy sporym zmęczeniu kierownika zwiększa szanse na zaśnięcie lub dekoncentrację za kierownicą.
Doklarnie tak
Aż strach pomyśleć co by było jakby kierownik zasnął na trawersach, albo przejeżdzając przez bardzo głęboką wode
Pomógł: 8 razy Wiek: 27 Dołączył: 28 Sie 2011 Posty: 1497 Skąd: Kwilcz/Poznań
Wysłany: 2013-10-09, 15:28
airgaston napisał/a:
Bo tak to jest skonstruowane. U mnie w santanie przynajmniej tak jest. tylko szyba i nogi. z konsoli tylko chlodek. W C15 tez tak było. W hiszpanii to tylko gadżet a to przecież auto z tamtąd. W instrukcji też tak jest narysowane.
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 11 Sie 2014 Posty: 198 Skąd: Szklarska Poręba
Wysłany: 2014-11-13, 13:48
odświeżę temat, dopiero co odświeżyłem, przeczyściłem, uszczelniłem i podregulowałem swój zespół nadmuchowy i oprócz wyłącznika dmuchawy (którego to prowizorycznie nareperowałem, lecz wciąz i tak szukam czegoś w przyzwoitym stanie) mam mały kłopocik z zaworkiem ciepłego powietrza -właściwie otwierającym dopływ do nagrzewnicy - jakby ciągle jest chyba otwarty, bo w ogóle nie leci zimne na nogi.
Moje pytanie do Was: czy ten zaworek jakoś się czyści, lub inaczej reanimuje, czy raczej nie bawić się w spuszczanie i napełnianie płynu do czyszczenia, tylko od razu rozglądnąć się za "nowym"?
_________________ Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę.
odświeżę temat, dopiero co odświeżyłem, przeczyściłem, uszczelniłem i podregulowałem swój zespół nadmuchowy i oprócz wyłącznika dmuchawy (którego to prowizorycznie nareperowałem, lecz wciąz i tak szukam czegoś w przyzwoitym stanie) mam mały kłopocik z zaworkiem ciepłego powietrza -właściwie otwierającym dopływ do nagrzewnicy - jakby ciągle jest chyba otwarty, bo w ogóle nie leci zimne na nogi.
Moje pytanie do Was: czy ten zaworek jakoś się czyści, lub inaczej reanimuje, czy raczej nie bawić się w spuszczanie i napełnianie płynu do czyszczenia, tylko od razu rozglądnąć się za "nowym"?
Pancerz tej linki jest badziewnie mocowany na wcisk - luzuje się (przy suwaku lub na grodzi) i zawór nie pracuje w pełnym zakresie.
Ewentualnie zawór zarasta kamieniem i nie domyka się.
Też tak mam, ale idzie zima więc może być otwarty
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum