Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 287 Skąd: TLW
Wysłany: 2014-12-16, 12:34 Stuka puka i nikt nie wie o co kaman
Jako że już tracę powoli cierpliwość do tego grata zapytam o rade.
Przy puszczaniu sprzęgła/zmianie biegów coś mocno stuka. Zwykle przy ruszaniu lub zmianie 1/2.
Czasami wydaje się że w rejonie reduktora, a czasami mostu.
Wymienione wszystkie krzyżaki na każdym wale na nówki, kupiony nowy wał, kupiony i wymieniony reduktor, posprawdzane cybanty i mocowania amorów, wały nie mają luzów poziomych/pionowych na wejściu do reduktora/mostów. Wymienione poduszki reduktora, skrzyni itp.
Co dalej powinienem sprawdzić bo niedługo za koszty wymian będę miał nowego Jimny'ego
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 03 Gru 2010 Posty: 1476 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2014-12-16, 12:49
Sprawdź czy łapa skrzyni biegów dobrze jest przykręcona do skrzyni bo u mnie jeden gwint ktoś przeciągnął i mi tak stukało z tej okolicy przy ruszaniu i na tych biegach co u Ciebie bo łapa się ruszała cały czas. Sprawdź jeszcze w mostach czy się nie poprzesuwał most na tym szpickopie czy jak to tam się zwie bo mógł być luz i się otwór w mostach powiększył tak jak u mnie i tam cały czas pracowało. Więcej nic nie wiem :)
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2014-12-16, 13:39
Wypróżnij się do cna, włącznie z dywanikami i czymkolwiek co możesz wystawić poza budę. Jazda testowa. Jak zawiodą inne opcje, możesz wymontować amory i jazda testowa bez amorów. Najpierw tył. U mnie samo sprawdzanie mocowań nic nie dało i też szukałem tysiąc lat, po czym okazało się że sam amor stukał.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 287 Skąd: TLW
Wysłany: 2014-12-16, 14:02
Amory też nowe, poliuretany z olkusza założone pół roku temu :) cybanty przykręcone. Wydaje mi się że to coś z tylnym mostem, tylko nie wiem co by tam trzeba obadać?
Slavok reduktor jeszcze podmienię na ten który przyjdzie od Ciebie ale raczej go wykluczam.
Wiem że chyba żeby most rozebrać i wszystko poustawiać to się trzeba trochę w temacie mostów orientować (?) a u nas nie ma porządnego mechanika..
A może to wybite tulejki które są w polibuszach przy mocowaniu resora do uchwytów na ramie. Może to sam otwór w który wkłada się śrube się wyrobił i ma luż jak ruszasz to stuka. Ja tak miałem, myśle że wiesz o co mi chodzi i zrozumiałeś mój zawiły język
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 287 Skąd: TLW
Wysłany: 2014-12-16, 17:50
Tak off topic to powiem Wam że czasem wk...wia mnie mieszkanie w małym mieście i właśnie się o tym przekonałem jak kupiłem samuraja.
Mechaników dwudziestu ale jak przyjdzie najprostszą rzecz zdiagnozować to dramat. Odkąd auto kupiłem to mi się trochę dławi po odpaleniu na ciepłym i kopci, zostały do sprawdzenia podciśnienia, ale w międzyczasie 5 rozkręcało wszystko a u Mazura zamówiłem chyba 3 auta na części na podmiane :) i qrwa jak problem był tak jest nadal.
Jak coś stuka j/w odkąd kupiłem auto, to kupiłem już 3 reduktory, wał, tysiąc krzyżaków i qrwa to samo....
Reduktor jak mi rozłożyli to musiałem do Slavoka wysłać bo nikt nie umiał złożyć i części pogubili..
Blachy nikt nie wyspawa bo się boją.. albo by chcieli 10 tys
Żesz nie ma jednego pożądanego serwisu 4x4 albo kogoś ogarniętego..
I teraz piszecie co sprawdzić, pojade i podejrzewam że most rozbiorą i coś spierd...lą
A ja na auta nie żałuje i chciałbym go zrobić na cacy ale się nie da, bo Ci powiedzą "a hu...j że stuka, przecie jeździ..."
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 03 Mar 2014 Posty: 581 Skąd: WWA
Wysłany: 2014-12-16, 18:22
A ja tak dodam laicko od siebie (już widzę ten grad oskarżeń, że Lala to nawet oleju w Hondzie nie wymieniła :) ), że przy tym nakładzie czasu i finansów, to bym się wolała zdoktoryzować z Samiego i sama tego szukać. Poza tym to może moja utopijna wizja, ale chyba powinna istnieć jakaś ścieżka diagnozowania i wykluczania usterek, a nie podmienianie wszystkiego co się da, bo okaże się że 5zł lata po kabinie i dzwoni :) oczywiście w przenośni..
Tak off topic to powiem Wam że czasem wk...wia mnie mieszkanie w małym mieście i właśnie się o tym przekonałem jak kupiłem samuraja.
Mechaników dwudziestu ale jak przyjdzie najprostszą rzecz zdiagnozować to dramat.
Duże miasto różni się tylko tym, że jest więcej mechaników. Reszta się zgadza
Metody są dwie:
- drążyć temat i wnikać nie patrząc na koszty
- dać głośniej radio i czekać aż przestanie pukać (bo odpadnie i będzie widać co pukało)
U mnie ostatnio puka pęknięta blacha na klapie pod wieszakiem zapasu - efekt zakrętki do słoika.
olej to i tyle będziesz zdrowszy. Jak coś upierd... i stanie to wtedy łatwiej znajdziesz. Męczyłem sie tak ze skrzynią stukało stukało wymieniałem-- kasa szła a tu nic w końcu kiedyś --trach! i stoi objechało wałek sprzęgłowy kupiłem całą skrzynie za tyle co napakowałem wcześniej części. krzyżaki, połowy wałów itd.
aha samurai to jest auto w moim przypadku 27 letnie i podobno jak mówią miłośnicy zabytków każda stara rzecz ma w sobie to coś - nie lubi obcych łap. Ja swojego jak posłałem na analizator spalin po ustawieniu gazu to mi się zaraz silnik wycieraczek spalił
Może masz krótko samca ? w nim zawsze coś puka albo piszczy. Ja mam z 6 lat i przywykłem. Mam swoją wyrobioną opinie że trzeba się do tego auta przyzwyczaić, nawet na zlocie kilkoma jeździłem bo chciałem porównać -mój wypada całkiem fajnie-teraz już "wylajtowałem"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum