Pomógł: 22 razy Dołączył: 28 Lis 2013 Posty: 520 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-17, 11:32 Problem z układem chłodniczym: po rozgrzaniu wywala płyn
Witam Szanowne i Szacowne Forum!
Od pewnego momentu mam problem z układem chłodniczym mojego Samuraia - Santany 1.3 wtrysk. Po rozgrzaniu silnika (wskazówka temperatury na 1/2) potrafi wyrzucić pół chłodnicy płynu poza zbiornik wyrównawczy Na oko wycieków płynu nie widzę, ale pewności nei mam - wcześniej wydawało mi się, że leci troche z tyłu silnika (poniżej aparatu zapłonowego), ale zanim nei umuje silnika, to nie wypatrze tego.
Czy ktoś ma jakieś pomysły ki diabeł? Wymiana korka chłodnicy nie pomogła :)
Termostat sprawny? Otwiera duży obieg? Płyn chłodniczy śmierdzi spalinami? Jeżeli tak to UPG bądź pęknięta głowica, ale ja bym sprawdził na początku termostat.
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
Pomógł: 22 razy Dołączył: 28 Lis 2013 Posty: 520 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-17, 13:02
Termostat wydaje się byc sprawny: po rozgrzaniu silnika górna rura do chłodnicy zaczyna robić się ciepła. Ale jako, że termostat kosztuje całe 35 pln - wymienie i zobacze co sie stanie.
UPG to uszczelka pod głowicą?
tak upg to uszczelka pod głowicą ;) ale przed rozkopaniem silnika zrób test na zawartość CO2 w płynie chłodniczym, dodatkowo warto sprawdzić samą chłodnice czy nie jest zabita błotem, ew. czy jest drożna, często tak bywa, że chłodnica jest zasyfiona i układ nie daje rady. Sprawdź też czy wiskoza działa poprawnie (ten element co napędza wiatrak)
_________________ La vie en rose:) Proszę spuszczać olej z reduktorów/skrzyń które do mnie wysyłacie kurierem.
Pomógł: 22 razy Dołączył: 28 Lis 2013 Posty: 520 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-17, 13:31
Bradzo dziekuję za podpowiedzi.
Co do testu CO2 - musze kuknąć, gdzie można to zrobić, tylko nie wiem czy będzie miarodajne, bo w ciągu 2 tygodni wlałem juz ze 2.5 litra nowego borygo.
Wkrótce planuję wymianę rozrządu. Jak już będę miał wszystko wybebeszone, to zmienie pompe wody i zobacze, czy chłodnica drożna. (czy jak w pustą chłodnicę dmuchnę gębą na górze to na dole ma ładnie powietrze wylecieć? czy taki test ma sens? :))
BTW.
W zbiorniczku wyrównawaczym mam czarny osad. Czy to cos znaczy?
Co do sprzęgła wiatraka. Czy żeby sprawdzić wystarczy dobrze rozgrzać silnik, wyłączyć i zobaczyć czy na sztywno spiął się z wałem?
A masz dobrze podłączone wężyki od korka zbiorniczka wyrównawczego? Wężyk od chłodnicy ma iść do rurki pod poziom płynu w zbiorniczku, a wężyk wywalający płyn na zewnątrz do otworka w korku. Jeżeli podłączysz je na odwrót pięknie wywala płyn właśnie podczas rozgrzewania.
Pomógł: 22 razy Dołączył: 28 Lis 2013 Posty: 520 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-12-18, 10:57
Dziekuje za wszelkie podpowiedzi.
@majcher: niestety, wężyki ok
@kostuch: pompę i tak wymienie razem z rozrządem
@Jarek: czy mozesz naswietlić proces rozpuszczana się CO2 w płynie chłodniczym przy walniętej uszczelce/pękniętej głowicy?
A zacznę od wymiany termostatu.U Sławka (http://suzuki-czesci.pl) sa 2 wersjie 82oC i 88oC. Ktory szanowne forum poleca?
co2 się nie rozpuszcza.
Kompresja idzie w układ chłodzenia, bombluje w zbiorniczku wyrównawczym i napełnia kondoma
Najlepiej poskładaj układ bez termostatu i sprawdź.
Nawet jeśli dolewasz płynu, zawartość Co2 powinna zabarwić płyn w testerze. Tyle, że jak masz już olejowy szlam w zbiorniku, stawiałbym na uszkodzoną uszczelkę, lub pękniętą głowicę
Pomógł: 22 razy Dołączył: 28 Lis 2013 Posty: 520 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-05, 14:58
Witam,
wymiana termostatu nie pomogła. Mam natomiast lekki przeciek z chłodnicy - to jak się domyślam też może mieć wpływ. Na razie wleję uszczelniacz liqui moly i zobaczymy czy:
a. uszczelni przeciek
b. wpłynie na całość zagadnienia
Wymiany uszczelki pod głowicą wolał bym uniknąć, przede wszytskim dlatego, że rozkręcenie i skręcenie całości zajmie mi z miesiąc (przy mojej ilości czasu na dłubanie). A jak wysiedlę, żonine auto z garażu zima na tyle czasu to może skończyć się rozwodem :)
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2015-01-05, 16:58
Nalałem uszczelniacza, chłodnica i nagrzewnica nie ucierpiały, działają jak działały. Wyciek jakby mniejszy, ale jak przegrzewam dobrze płyn wolno krążąc po lesie to i tak odparowuje z chłodnicy i trochę muszę jeszcze dolewać choć mniej niż przed tym magicznym uszczelniaczem. Wlałem jakiegoś noname bo niebawem i tak chłodnica do wymiany, a Liqy Molly to dobra chemia więc takich obaw, że coś pogorszy bym nie miał już teraz. Najwyżej nie pomoże.
Aaaa tylko jedna obserwacja mnie zaniepokoiła - ten uszczelniacz zamarzł w opakowaniu przy ok -5 stopniach więc jeśli do objętości 5-7l płynu o temp. zamarzania -35 dolejesz 0,5l czegoś co zamarza w niższej temperaturze to zrobi się pewnie mieszanka o temp. zamarzania -30... w teorii nic strasznego ale zdziwiło mnie, że ten uszczelniacz zamarzł jak woda zwykła.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
a dołożę swoje 5 gr Kapało mi z tej rurki co idzie do pompy wody taka metalowa pod kolektorem. Ktoś z forum uświadomił mnie że tam jest oring. Nie chciało mi się tego rozbierać a miałem "złoty proszek K2" więc myślę a może nasypię połowę. Pomogło juz od lata nic nie kapie.
Na małe wycieki pomaga. Słyszałem różne wersje że kanały pozatykało, chłodnice. Ale jakim sposobem to nie wiem.
Ja jestem raczej pesymistą jeśli chodzi o takie specyfiki ale ten mi pomógł.
Pomógł: 22 razy Dołączył: 28 Lis 2013 Posty: 520 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-01-13, 12:47
Mały update:
Wlałem uszczelniacz Liqui Moly kilka dni temu. Na razie:
- wyciek z góry chłodnicy zniknął
- nagrzewnica grzeje
- silnik się nie przegrzewa
- co najważniejsze (lecz może przypadkowe) - na razie wywalenie płynu nie powtórzyło się.
Będe dalej obserwował i donosił - może komuś się przyda.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum