Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2015-02-05, 22:39
MailloiS napisał/a:
pod pojęciem chińskiego badziewia mam namyśli właśnie te samoregulatory zakuione na znanym portalu aukcyjnym i sa takie lipne, że jak była ta oryginalna sprężyna i kołek zamiast śruby to wywijało to jakoś dziwnie i nie dolegało do nakrętki regulującej;/
czy może to te kupiłeś? http://allegro.pl/samoreg...5017199695.html jeśli te, to mam dokładnie te same i podtrzymuję, że ich jakość była/jest bardzo ok. Może zatem to problem ze szczękami i innymi podzespołami w bębnie a nie samoreg... ?
MailloiS napisał/a:
I takie jeszcze jedno pytanie: Czy regulator ma się rozkręcać podczas rozciągania szczęk czy podczas zwężania po puszczeniu pedału??
Tak na szybko myślę, że samoregulator powinien cyknąć podczas rozszerzenia się szczęk i nie pozwolić im już wrócić o ten ząbek który przeskoczy. Ale za to ręki nie oddam.
Wg katalogu numer Suzuki cylinderka w Santanie z układem Lucasa z trójnikiem na tyle to (prawdopodobnie ): 00000A00529 co w intercarsie daje np taki odpowiednik:http://e-katalog.intercars.com.pl/#/produkty/3117161820171-LW39179-cylinderek-hamulcowy.html
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Lip 2012 Posty: 561 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-02-05, 23:18
MailloiS napisał/a:
Teraz jak tu siedze i na to patrze to wydaje mi sie, że prawa blaszka jest z lewej a lewa z prawej. ale na sto nie jestem pewien. masz może nr katalogowe cylinderkó?? jutro bym sobie zamówił i założył. musze mieć te blaszki w ręce bo nie mogę sobie tego do końca wyobrazić co bedzie jak założę na odwrót:D ale to akurat zakłądał mechanik więc chyba wiedział co robi...
pod pojęciem chińskiego badziewia mam namyśli właśnie te samoregulatory zakuione na znanym portalu aukcyjnym i sa takie lipne, że jak była ta oryginalna sprężyna i kołek zamiast śruby to wywijało to jakoś dziwnie i nie dolegało do nakrętki regulującej;/
I takie jeszcze jedno pytanie: Czy regulator ma się rozkręcać podczas rozciągania szczęk czy podczas zwężania po puszczeniu pedału??
To teraz rzucą taką luźną propozycję, wywal bębny i wrzuć tarcze
Przekładka nie jest jakoś strasznie droga czy pracochłonna, a jeśli to wina bębnów to będziesz miał kłopot z głowy no i efektywniejsze hamulce
tak to chyba te i te blaszki wydająmi sie strasznie liche;/ no ale teraz po przerobieniu montażu działają. zakładałeś je z tymi grubymi sprężynkami?? Właśnie też nie wiem do końca jak to powinno być;/ Tak myślę że jak by to sie blokowało przy rozszerzaniu to przecież szczeki nie wróciły by z powrotem i hamulec by trzymał cały czas. ale nie wiem;/
dziękuję za podesłanie cylinderków. jak wystarczy czasu to dziś je założę i te blaszki też przerobie:)
Wiesz co Maror caly czas zastanawiam sie i nad tym:P tylko musze założyć jakieś zaciski z ręcznym;/ no ale poki co pasuje doprowadzić te bebny juz do konca bo nie wiele brakuje:P
_________________ Samurai 96r, Leśniki od Mazura i na razie reszta seria:)
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2015-02-06, 09:26
MailloiS napisał/a:
tak to chyba te i te blaszki wydająmi sie strasznie liche;/ no ale teraz po przerobieniu montażu działają. zakładałeś je z tymi grubymi sprężynkami??
Tak, z tymi co były w zestawie. Bardzo dobrze działają.
MailloiS napisał/a:
Właśnie też nie wiem do końca jak to powinno być;/
Ja wiem, że u Ciebie jest to z pewnością źle złożone.
Działaj po kolei, bo czuję że filozofia zaczyna przysłaniać realne działania, a ten układ hamulcowy to żaden prom kosmiczny i raz dwa da się go ogarnąć.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
no tak szkoda wywodów bo jednoznacznej odpowiedzi na rozwiązanie tego problemu nie ma. niebawem się za to zabiorę i jak uda się rozwiązać problem to dam znać co tam siedziało
_________________ Samurai 96r, Leśniki od Mazura i na razie reszta seria:)
no tak szkoda wywodów bo jednoznacznej odpowiedzi na rozwiązanie tego problemu nie ma. niebawem się za to zabiorę i jak uda się rozwiązać problem to dam znać co tam siedziało
I nie dałeś znać a szkoda bo mam ten sam problem. Wymieniłem z tyłu cylinderk bo byly zapieczonei i pierwszy pedał wpada w podłoge dopiero drugi jest twardy. Odpowietrzony na wszystkie mozliwe sposoby, wycieków brak pompka dobra nie mam juz pomysłów. czy ktoś moze mi pomóc?
Ja tak miałem przez tył wystarczy podciągnąć samoregulator, ale po przejechaniu przez większe błoto znów trza to zrobić xD Ja już delikatnie ręczny mam zaciągniemy i hamulce działają aż miło :)
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2021-11-21, 13:56
No samoregulator do korekty albo do wymiany, jak gwint skoroduje albo się zegnie lekko albo spadnie zen blaszka to nie działa automatycznie i co jakiś czas trza ręcznie podkręcić ze dwa gwinty
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum