Wysłany: 2015-06-19, 16:10 Cały czas włączony zapłon
Witam, po generalnym remoncie przyszedł czas na odpalenie ,cała elektryka podpięte , kostka w kostkę wszystko moim zdaniem perfekto. Poprzedni właściciel zrobił sobie przycisk odcięcia zapłonu przed niespodziewana kradzieżą.
Obiawy: po podpięciu akumulatora włącza mi się odrazu zapłon nawet gdy nie ma kluczyka i wszystko chodzi, kluczykiem odpalam ale nie mogę już zgasic i dopiero wyłącza się tym przyciskiem. Co może być przyczyną tego?
Pomógł: 120 razy Dołączył: 29 Sie 2011 Posty: 4722
Wysłany: 2015-06-19, 16:29
Po mojemu pierwsze co to trzeba zbadać co ów obwód robił, być może miał jeszcze gdzieś podpiętą masę i rozłączał jakiś tą masą przekaźnik albo cokolwiek innego co autor rozwiązania miał na myśli. Chyba, że wiesz jak idzie ten obwód to naszkicuj choćby w paincie dla zobrazowania sytuacji.
_________________ Długie Koromysło z kowadłem pod maską
prawdopodobnie masz cały czas prąd na cewce, tzn, nie odcina go, tak jak powinno, po przekręceniu stacyjki i dlatego nie gaśnie. Ten przełącznik mógł odcinać to napięcie podawane na cewkę
A masz gaźnik czy wtrysk, bo przy gaźniku robiło się ciekawe zabezpieczenia zapłonu, np cewka przez kontestator do masy, (nie do wykrycia zwykłym miernikiem) może z wyłącznikiem coś przekombinowałeś. Radziłbym prześledzić instalację ze schematem.
Problem rozwiązany, brakowało masy i instalacje tak przerobiono że bezpiecznik" hazard" musi być wyjęty bo się odrazu zapłon włączal. Dziękuję wszystkim za porady
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum